Mój pierwszy raz z marihuaną według mnie był to bad trip. 12.00 rano poszłam z koleżanka nazwijmy ją litera P do lasu na taki domek na drzewie. Miałyśmy ze sobą 2 piwa i zielone. Nie wiem skąd ono było (zielone) bo to było P. Mojej koleżanki to nie był pierwszy raz mówiła,że jest fajnie , że jest sie wyluzowanym i sie ze wszystkiego śmieje. Stwierdziłam ze czemu nie można spróbować. 12.30 byłyśmy na miejscu. Siedzimy juz w domu na drzewie otworzyłyśmy piwa. P nabiła fifke i dała mi ją. Powiedziała, że mam palić pierwsza.
- Marihuana
- Odrzucone TR
- Pierwszy raz
Miejsce : las , domek na drzewie Osoby : jedna osoba oprócz mnie Nastrój : wesoła Myśli : moj chłopak nie był by zadowolony jak by sie dowiedział co robię Oczekiwania : chce być po tym wyluzowana i chce sie śmiać
- Benzydamina
duzo czytalem o tej substancji i wkoncu postanowilem sproobowac,
zjadlem [wypilem :P] jedna saszetke Tantum Rosa [2,6 zl] czyli 0,5
benzydaminy/65kg, smak okropny.. [jak woda z sola] ale jakos przeszlo,
ponad godzine czekalem na wejscie [bylem po sniadaniu, kumpel bral na
pusty sholadek, weszlo mu znacznie wczesniej bez shadnych niemilych
efektow :]
- LSD-25
- Marihuana
- MDMA
- Tripraport
Nastawienie pozytywne na trip, choć od kilku dni nasilające się mysli s, puste mieszkanie, łóżko-balkon-łazienka
Jako, iż ostatnimi czasy źle mi się żyło samej ze sobą postanowiłam, że potrzebuję ucieczki od nasilających sie myśli s. Nie były to mysli w stylu 'jezu jak mi źle, chce się zabić', tylko było to juz planowanie w jaki sposób mogę to zrobić. Zakupiłam w tym celu 4 piękne papierki nasączone LSD, gram MJ i 2 piguły po ok.270mg i udałam się do domu z bananem na twarzy.
19;30 T 00;00
- 25B-NBOMe
- Pozytywne przeżycie
Substancja przyjęta w pogodny dzień ok. godziny 13. Do doświadczenia psychodelicznego starałem się przygotować jak najlepiej.
WSTĘP:
Do tego eksperymentu psychodelicznego starałem się solidnie przygotować. Czas gdy moja percepcja będzie zmieniona chciałem wykorzystać jak najlepiej.
Cele, które zamierzałem zrealizować to: