[g2:1748 class=left]Zbliza sie, juz w zasadzie pewne, przejecie Bialego Domu przez Baraka Obame. Dzieki sprawie Edwarda Mazura, odkryjemy ameryki na nowo i przezyjemy prawdziwe polityczne trzesienie ziemi. Sa jednak tacy, ktorzy nie mieli tyle szczscia. Dzięki najnowszej książce 'Zabić Posłańca' już teraz poznać możemy fragment historii brudnych działań amerykańskich służb specjalnych na polu narkotyków. W książce 'Zabić Posłańca' (Nation Books/Avalon), Nick Schou - redaktor Orange County Weekly, dostarcza skrupulatny, zrównoważony opis życia Garego Webba, byłego reportera San Jose Mercury News, który pomimo drobnych błędów, nie mylił się gdy pisał największą historię swojej kariery. [g2:1754 class=right]Opowieść ta dotyczyła historycznego epizodu, którego mainstreamowe media nie chciały dotknąć: o tym jak Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) przymykała oko na handel narkotykami, z którego korzystała wspierana przez nich nikaragujska opozycja. Za te wysiłki Webb został zrównany z ziemią przez najbardziej prestiżowe amerykańskie gazety. Gdy w Grudniu 2004 roku Webb – który kiedyś dostał nagrodę Pulitzera za swoje reportaże – popełnił samobójstwo, dopełnił się ostatni rozdział tej tragedii. [g2:1756 class=left]Webb nie był pierwszym w tej historii. Reporter Associated Press (AP) został zmuszony do rezygnacji ze swojej pracy za ujawnianie jej za pomocą sieci AP. Senacka podkomisja ds. narkotyków i terroryzmu, prowadzona przez Sen. Johna Kerrego, przeprowadziła dochodzenie na temat działań CIA w 1987 i 88 roku, które to ujawniło (między innymi) jak samoloty transportowe CIA transportowały broń dla nikaraguańskiej partyzantki i w drodze powrotnej zabierały kokainę do amerykańskiej bazy wojskowej. Lecz, jak pisze Schou “Ze względu na delikatną naturę sprawy, komisja ... utajniła większość zeznań, a dochodzenie Kerrego praktycznie nie zaistniało w narodowych mediach.” [g2:1758 class=right]Dochodzenie Kerego zajmowało się głównie kokainą przybywającą na wschodnie wybrzeże USA. Seria artykułów Webba z 1996, oparta na rocznym dochodzeniu, zajmowała się handlem kokainą w Los Angeles, które wtedy nazywane było “światową stolicą cracku”. [g2:1760 class=left]Webb opisał jak "Freeway" Ricky Ross, pierwszy narko-milioner i szef mafii zajmującej się dystrybucją cracku w jednej z dzielnic L.A., otrzymywał dostawy cracku od nikaraguańskich dysydentów przy wsparciu CIA. Webb odkrył złożone pod przysięgą zeznania z lokalnego Departamentu Szeryfa, które mówiły o tym jak dochody z kokainy od dostawców Rossa “są transportowane do Florydy i prane przez ... sieć banków na Florydzie. ... Z tego banku pieniądze są filtrowane do rebeliantów, aby mogli kupić broń na wojnę w Nikaragui." [g2:1746 class=right]Jednakże artykuły Webba zostały przez wydawców Mercury News rozdmuchane, co jak twierdzi Schou spowodowane było głodem konkurencji z tuzami mediów. Seria ta ukazała się z wielkimi nagłówkami i ilustracją mężczyzny palącego crack na tle oficjalnej pieczęci CIA. “Przymierze Ciemności: Historia eksplozji cracku”, wrzeszczał tytuł, a pod nim znajdował się inny “Plaga cracku ma swoje korzenie w Wojnie w Nikaragui”. [g2:1750 class=left]Historia wymknęła się Weboowi i zaczęła żyć własnym życiem, napędzana wściekłością i desperacją w czarnych społecznościach, które niszczyła epidemia cracku i związane z nią krwawe walki gangów. Jak zaznacza Schou, “Przymierze Ciemności” stworzyło przymierze zwolenników teorii konspiracyjnych, w którym “na lewej stronie byli wierzący, iż CIA specjalnie rozpoczęło epidemie cracku, aby dokonać masowego mordu na czarnych społeczeństwach”, a na “prawym skrzydle stali wyznawcy Lyndon LaRouche, którzy widzieli tą historię, jako kolejny dowód, iż Geroge Bush senior i Królowa Anglii należą do kabały kontrolującej planetę”. [g2:1762 class=right]Oportunistyczni politycy jak Cynthia McKinney (D-Ga.) -- która wykrzykiwała w Kongresie, iż skrót “CIA” pochodzi od “Centralnej Agencji Intoksykacji” - przejęli historię Webba, aby zdobyć nagłówki dla siebie. “Przymierze Ciemności” wkrótce stało się znane w całym kraju. [g2:1752 class=left]Los Angeles Times zareagował asygnujące dwa tuziny reporterów do, jak to później nazwał jeden z nich”, zadania “Dorwać drużynę Garego Webba”. Washington Post i New York Times opublikowały wiele historii, które nie tyle miały za zadanie zdyskredytować co napisał Webb, lecz osobę Webba. Zaczeło się grzebanie w przeszłości i obrzucanie jego osoby błotem. Wiele z artykułów, które 'dekonstruowały' reportaże Webba oparte zostało na anonimowych źródłach rządowych. Na końcu, wydawca Mercury News zaatakował go na łamach swojej gazety i zaczął odmawiać publikacji tekstów Webba. [g2:1532 class=right]Webb nie mógł znaleźć pracy w żadnym ukazującym się w USA dzienniku, jego małżeństwo rozpadło się pod intensywnością doświadczenia “Przymierza Ciemności”. Opanowany przez depresję Webb wkrótce popełnił samobójstwo. W opowieści Schou'sa, był on ofiarą niekompetentnych redaktorów i napędzanej przez media furii, którą rzecznik Washington Post określał później jako nie na miejscu. W “Zabić posłańca”, Schou ujawnia świeże doniesienia potwierdzające odkrycia Webba. Prowadzi on także wywiady z tymi, którzy pomogli 'spalić Webba na stosie'. Książka jest ważnym pouczeniem dla każdego, kto myśli o karierze jako dziennikarz dochodzeniowy. A jej morał brzmi: Często jest niebezpiecznie mówić prawdę władzy. Książka "Zabić posłańca" dostępna jest tutaj Zobacz takze Iran/contra: 20 lat później i co to oznacza Mazur wraca? Tragiczna obsesja Waltersa Manifest Silivii - Doktryna Busha 8-12.X - Noc Che - Dzien Rajdu Noc kupaly
Komentarze