Prezydent Ekwadoru zaprzysiężony !!!

  1. Blogi
  2. Blog użytkownika slu
  3. Prezydent Ekwadoru zaprzysiężony !!!
slu
poniedziałek, 15. Styczeń 2007 - 13:29

Kategorie

świat

Odsłony

463

(15.01.2007, Ekwador) Wzorując się na Boliwijskim Prezydencie Evo Moralesie, Rafael Correa został zaprzysiężony na prezydenta Ekwadoru podczas ceremonii przeprowadzonej zgodnie z tradycyjnymi indiańskimi zwyczajami. [G2:458 class=left]

Wrogowie Satnów Zjednoczonych między innymi: Prezydent Wenezueli Hugo Chavez, Boliwijski Prezydent Evo Morales oraz przywódca Iranu Mahmoud Ahmadinejad zebrali się, aby powitać w swoim klubie wykształconego w Stanach Zjednoczonych ekonomistę, który objął dziś urząd prezydenta Ekwadoru. Correa w tą niedzielę wezwał swoich rozradowanych rodaków z wioski Zumbahau, gdzie żył 20 lat temu jako katolicki pracownik społeczny, by pomogli mu “zdobyć większość w [konstytucyjnym] zgromadzeniu, by kontrolować je w 70 procentach, 80 procentach, 90 procentach!” i zmienić niesprawiedliwą konstytucję tego kraju. Przeciwko Correrze występuje część, będących w sojuszu z Stanami Zjednoczonymi, elit tego kraju. "Nasz demokracja jest własnością 13 milionów Ekwadorczyków, nie bandy caudillos, nie grupy politycznej mafii”, powiedział Correra. Correra powziął także decyzję o przywrócenie godności liściu koki, który jest tradycyjnie używany przez mieszkańców Andów od tysiącleci. A tym samym przyłączył się do kampanii Evo Moralesa międzynarodowego zdepenalizowania liścia koki, która została ogłoszona podczas ubiegłorocznego Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Correra zapowiedział, także wyrzucenie amerykańskich oddziałów z lotniska w Mancie . Według lewicowych przywódców Ameryki Łacińskiej, nie przynosząca żadnych rezultatów - wojna z narkotykami, jest tylko pretekstem dla Stanów Zjednoczonych do narzucenia swojej imperialnej kontroli na ten kontynent, a także w rejonie Bliskiego Wschodu. Dzień wcześniej Prezydent Wenezueli Hugo Chavez oraz Prezydent Iranu Mahmoud Ahmadinejad ogłosili znaczące zwiększenie ustanowionego kilka miesięcy temu funduszu, który ma wspierać rozwój krajów, które chcą przyłączyć się do ich anty-amerykańskiego sojuszu. “Naprzód, do zwycięstwa, niech Bóg błogosławi naszą ojczystą ziemię i Amerykę Łacińską”, powiedział Correa. Bądź na bieżąco - oddziel ziarno od plew - odwiedzaj https://hyperreal.info/encod

Dodaj swój komentarz

Komentarze

zaginiony syn b... (niezweryfikowany)
16.01.2007 - 12:35
Ameryka=Babilon upadnie!!!!!!!!!
k-j (niezweryfikowany)
17.01.2007 - 16:10
szczerze mowiac, to nie popieram sojuszy antypanstwowych, w tym wypadu anty-amerykanskiego. moze sojusz przeciw imperializmowi jaki reprezentuja stany, a nie tak ogolnie. jak stany zmienia podejscie do ameryki lacinskiej to sojusz zostanie, a tak to mogliby tylko zmienic wroga, a nie caly pakt ;J.sama idee wyrzucenia usa z ameryki poludniowej w 100% popieram.
Zajawki z NeuroGroove

[Łysiczka lancetowata] Co za dużo, to niezdrowo

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Grzybowa polanka, samochód, nadmorskie miasteczko, wolne popołudnie spędzane z ziomkami, zero obowiązków, zero problemów, lekcje odrobione. ;)

Pisałem gdzieś już o tym, jednak myślę, że warto podzielić się swoją przygodą również tutaj.

Pierwsza piguła

  • MDMA (Ecstasy)

Nazwa substancji - pigułka extasy - mała, okrągła, zielona z napisem "LOVE"

(+ skręt + 2 piwa)

Poziom doświadczenia - pierwszy raz

Sposób zażycia - doustnie :)

Dawka - 1 pigułka



5 lat czystej autodestrukcji – historia mojego uzależnienia

  • Alprazolam
  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Diazepam
  • Gałka muszkatołowa
  • Ketamina
  • Klonazepam
  • Kodeina
  • LSD
  • Marihuana
  • Morfina
  • Pseudoefedryna
  • Tramadol
  • Uzależnienie

praktycznie wszędzie i w każdych okolicznościach

5 lat czystej destrukcji – historia mojego uzależnienia

MDMA podejście pierwsze

  • MDMA
  • Pierwszy raz

Okoliczności bardzo sprzyjające, jeden z najlepszych jak dla mnie festiwali elektronicznych w Polsce w bardzo przyjemnym mieście nad Wisłą. Piękne miejsce, świetnie wspominam, plaża, woda, pięknie podświetlony most, świetnie światła, muzyka... Zażycie było już wcześniej przemyślane i planowane, nastrój podekscytowania połączonego ze strachem (uczucie ścisku w żołądku).

Piękny ciepły, letni wieczór, duży festiwal w pięknym miejscu, docieramy z grupką znajomych na miejsce, lekko podchmielona i już dobrze upalona cieszę się jak dziecko na myśl,że przede mną piękne chwile w pięknym miejscu z piękną ekipą! Jedynie lekkie obawy przed pierwszym zażyciem MDMA czasami sprawiają, że zastanawiam się czy powinnam. (Słabe tripy znajomych, których byłam świadkiem, lęk, niepokój i przerastająca bombka z braku wiedzy na temat dawkowania). Znajomi uspokajają mnie.