LA PAZ, Boliwia– Boliwijski Prezydent Evo Morales odwiedził w tą sobotę region uprawy koki, aby otworzyć ufundowaną przez Wenezuelę fabrykę w której liście koki zostaną przetworzone w legalne produkty takie jak herbata lub napoje bezalkoholowe. Morales dostał się do polityki jako lider Boliwijskich farmerów koki, a częścią jego kapmanii anty-narkotykowej jest zachęcanie do legalnego używania koki, która ceniona jest przez rdzennych mieszkańców Andów za jej medyczne właściwości. Biali z koki wytwarzają crak i kokainę, dwa najbardziej uzależniające narkotyki. "Wytwarzanie produktów z koki nie wyrządza szkód, ponieważ koka nie jest narkotykiem,” Morales powiedział setką farmerów koki zebranym na stadionie w mieście Irupana, w rejonie Yungas, 85 mil od La Paz (hisz. Pokój). Wydarzenie to nadawane było w państwowej telewizji. Koka była uprawiana w zielonych dolinach Yougas od tysiącleci, a regionalne zbiory koki są tradycjnie używane do żucia lub przygotowywania herbaty, aby zabić głód lub zniwelować lęk przed wysokościami. Rząd jest optymistyczny w znalezieniu rynków zbytu na legalne produkty z koki w Wenezuelii, Kubie, Chinach i Indiach – które według przedstawicieli rządu Boliwi wyraziły tym zaintersowanie. Morales nawiązał bliskie stosunki z lewicowym Prezydentem Wenezuelii Hugo Chavazem i Fidelem Castro, po tym jak został wybrany Prezydentem swojej republiki w Styczniu tego roku, a Chavez obiecał 1 milion dolarów na zbudowanie dwóch fabryk koki, Minister Rolnictwa Hugo Salvatierra powiedział na antenie publicznej telewizji. "Dwie pierwsze fabryki będą produkować mąkę, herbatę, zimne napoje i inne produkty," powiedział. Herbatę z liści koki można znaleść w każdym Boliwijskim supermarkecie, a sklepy z zdrową żywnością od dawna oferują zestawy produktów z koki, od ciast i ciasteczek, po syropy i krem do skóry. Herbatę z liści koki można było także do zeszłego roku dostać w krajach Beneluxu, niestety ostatni transport od Evo Moralesa został zarekwirowany przez Holenderskich celników na lotnisku Shipool. ENCOD wytoczył po tym sprawę sądową przeciwko Holandii, która w przeciągu kilku lat może doprowadzić do ponownego legalnego sprowadzania tego i innych produktów opartych na liściach koki. Opracowanie: Artur Radosz/ENCOD
Komentarze