Lustracja po boliwijsku

slu

Kategorie

Odsłony

655

Komisja prawdy i sprawiedliwości może zostać powołana by przeprowadzić proces byłego dyktatora Luisa Garcia Meza. [G2:1149 class=left]

Antonio Peredo, senator z rządzącego Ruchu na rzecz Socjalizmu (MAS), podkreślił potrzebę stworzenia komisji prawdy i sprawiedliwości w Boliwii by zająć się zbrodniami poprzednich reżimów. Peredo wyjaśnił, iż w poprzednich demokratycznych rządach, także planowano takie działania, ale nie przyniosły one żadnych widocznych rezultatów. Guillermo Vilela, prezydent Permanentnego Zgromadzenia Praw Człowieka, przedstawił tą inicjatywę Parlamentowi. Było bardzo trudno wybrać człowieka który przewodził by dochodzeniu bez narażania swojego życia, dodał Peredo. Podczas prezentacji szkicu legislacji do Komisji Prawdy I Sprawiedliwości, wielu członków rodzi ofiar przedstawiło swoje zeznania w sprawie nadużyć dotyczących głównie okresu brutalnej dyktatury Luisa Garcia Meza i Hugo Banzer. Znikający ludzie byli normą dyktatury w Boliwii stanowiącą część masowych mordów. Louis Garcia Meza doszedł do władzy po tak zwanym ‘Przewrocie Kokainowym’ 17 Lipca 1980 roku. Analitycy wierzą, iż działania te były prowadzone pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych by zwalczać komunizm w tamtych czasach. Źródło: Press TV Zobacz także Koka to nie kokaina Wenezuela do USA: podajcie nam fakty o narkotykach Porwana Kolumbia
[G2:775 class=left]
Zajawki z NeuroGroove
  • Heroina
  • Tripraport

Pisze znajomy: załatw H. Nie załatwię, mówię, nie załatwiam tego nikomu. Weź grama, przyjadę, oddam kasę, ćwiara dla ciebie - odbija znajomy.

Siedzę w autobusie, tłok jak cholera, ludzie wracają z roboty. Telefon - 'będę czekał na przystanku, kasa w drzwiach, zostawię Ci tam gdzie zawsze'. Ok, więc nie dostanę sreberka do ręki, muszę liczyć, że faktycznie będzie leżało tam gdzie leżeć powinno. Na każdym przystanku wykręcam głowę próbując przeczytać jego nazwę. Jeszcze 3, może 4.

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Trochę na spontanie wzięte można powiedzieć, bo miało być brane parę dni później na imprezie, ale ostatecznie zmieniłem zdanie. Byłem pozytywnej myśli i chciałem po prostu przeżyć coś miłego samemu ze sobą.

Już dość długo nie brałem xtc, coś koło roku. Jakoś chciałem odpocząć od tej substancji, bo co chwila miałem z nią jakiś problem. A to wziąłem za dużo i miałem potem za mocną jazdę, a to piguły średniej jakości się trafiały.

 

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Zimne, deszczowe i gnuśne popołudnie w domciu. Pomimo tego, że wszystko dookoła od rana chciało mi popsuć nastrój to na samą myśl o tripie od razu miałem banana na ryju. Także nastawienie całkiem dobre. Żadnych konkretnych oczekiwań- i tak wiedziałem, że nie ma sensu tworzyć sobie w głowie jakiś schematów co może się stać. Domowników, przynajmniej na początku, nie było.

Godzina około 17.00.

Wysupuję substancję na kartkę papieru. Dzielę pierw na połowe, potem połowe na połowę, wsypuję do szklanki z wodą i zdrówko! Resztki substancji, które pozostały na kartce czy kartoniku, którym starałem się usypać równą kupkę również konsumuje.

15 minut później

  • LSD-25

Jako ze opisywane wydarzenia działy sie ponad rok temu a moja pamięć nie należy do doskonałych to chronologia może nie być idealna, jednak postaram się oddać wrażenia jak najbardziej subiektywnie i autentycznie.

 

randomness