Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako druga część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretnie wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:
- LSD-25
- Pierwszy raz
Spokojny letni weekend poprzedzony lekturą na temat LSD. Chęć odkrycia substancji dla rzekomego duchowego działania (przy jednoczesnym - w miarę możliwości - wewnętrznym stonowaniu się, tj. bez żądzy wielkich obrazów i napalania się). Dwójka znanych towarzyszy, żadnych obaw o możliwe "dziwne biegi wydarzeń".
- Grzyby halucynogenne
Doświadczenie: w zeszłym roku raz po 40 surowych grzybków w obecności kolegi i drugi raz samotnie 70 suszonych. Pierwsza faza superpozytywna, natomiast druga mnie przerosła, miałem przez kilka miesięcy deprechę.
Najpierw chciałem się podzielić fantastyczną metodą na zarzucenie grzybów: bierzemy je do buzi i...żujemy przez 2-3 minuty, aż w ustach zostanie nam malutki sprasowany kawałeczek, który wypluwamy. Same korzyści:
- Faza wchodzi po około 20 minutach
- 4-HO-MET
- Bad trip
set: podekscytowanie potęgowane doświadczeniami towarzyszy, oczekiwana ekstaza przy słuchaniu muzyki. setting:wieczór, mój pokój, a w nim współlokatorka czysta od zawsze, tripkompan, dwóch kumpli którzy 2 dni wcześniej brali i było im dobrze:)
Pomysł zjedzenia mahometa był mój. Sporo o nim czytałam 2 dni wcześniej dwóch kolegów (B. i C.) pod moją trzeźwą asystą przeżyło bardzo pozytywne doświadczenie: muzyka sprawiała im niebywałą rozkosz, a spacer po parku był wesołą przygodą.
Start ok. 17.00. Ja i A. ładujemy pod język, popijamy i czekamy.
Po ok. 10 minutach świat mi zaczyna falować. Pojawiają sie stopniowo OEVy, A. ma ok. 20-minutowe opoźnienie doznań w stosunku do mnie.
- 25C-NBOMe
- Przeżycie mistyczne
Mój pokoik, moje łóżeczko, podekscytowanie jak przed każdym psychodelicznym tripem.
Mam ochotę przedstawić wam szkielet moich najlepszych, najgłębszych tripów- to one wywróciły moje postrzeganie do góry nogami, jednocześnie przypominając mi kim na prawdę jestem. Otóż zarzucam kartona, dajmy np. nbome, ostatnio właśnie taki, 800 mikrogram. Pół godziny i pojawia się silny niepokój, powietrze jakieś takie zabiegane, kontury wszelkiej rzeczy stają się miękkie, chwiejne, wszystko takie niestabilne. I to poczucie, że zbliża się coś wielkiego. Coś, co przełamuje za każdym razem coś we mnie, coś jak nie wiem, coś...
Komentarze
no nareszcie się skończyła ankieta! a winików się miejwięcej takich spodziewałem. a możecie podać numer konta?
oni [ czytaj:rząd ;)] pierdolą że nie ma pieniędzy a wystarczyło by ok 300 łapek w góre [ czytaj: poselskich łapek ;) ] i kasa leci, my wszyscy szczęśliwi, narkotyki extra jakości,szansa dla rolnictwa etc. etc.
Ale oczywiście nasi "kochani" przedstawiciele muszą wszystko spierdolić ale to dosłownie wszystko !!!!!!!!!!!!
Spoczko tylko że myślę że przekonanie opinii publicznej do tego pomysłu kosztowałoby znacznie więcej niż jakakolwiek mafia polska zarabia przez 10 lat..
Spoczko tylko że myślę że przekonanie opinii publicznej do tego pomysłu kosztowałoby znacznie więcej niż jakakolwiek mafia polska zarabia przez 10 lat..
No i przy okazji pan chemik i pani farmaceutka przestali by brać kuronia jako bezrobotni. Ile nowych miejsc pracy. Wieśniacy na wieś by wrócili, gande chodować (rozumiem, że ganda również przy okazji...prawa by sie stała). Tylko łyse pały czym by sie zajeły!? Wole nie zgadywać...
moim zdaniem srać na ekstazy... a 10g dobrego zioła to tak z 250 zł stoi, a na ile to styka? ooczywiscie ze można kupić za 170 zł ale zioło do ziela niepodobne.. . ... a tez mnie sie niechce co 2gi 3 cidzien biegać za tym fajfusem jak moge otworzyć szufladke i ..... beka
No i przy okazji pan chemik i pani farmaceutka przestali by brać kuronia jako bezrobotni. Ile nowych miejsc pracy. Wieśniacy na wieś by wrócili, gande chodować (rozumiem, że ganda również przy okazji...prawa by sie stała). Tylko łyse pały czym by sie zajeły!? Wole nie zgadywać...
Polecam zwiedzić np. Konin.
W Nowy Rok pixy były w cenie piwa w pubie - 5zł. Testowałem, MDMA + MDA. Zwykle są po 8 zł.
100 pix naraz = 450 zł
5 gram zielonego(przeciętnego) naraz = 100zł
5 gram speeda(zajebista jakość) naraz = 100 zł (!!!!!!)
Zastanówcię się jak się można tam podtruć za 200zł
:-)
U siebie nie kupuje już prawie wcale bo nieekonomicznie że aż grzech.
Polecam zwiedzić np. Konin.
W Nowy Rok pixy były w cenie piwa w pubie - 5zł. Testowałem, MDMA + MDA. Zwykle są po 8 zł.
100 pix naraz = 450 zł
5 gram zielonego(przeciętnego) naraz = 100zł
5 gram speeda(zajebista jakość) naraz = 100 zł (!!!!!!)
Zastanówcię się jak się można tam podtruć za 200zł
:-)
U siebie nie kupuje już prawie wcale bo nieekonomicznie że aż grzech.
Polecam zwiedzić np. Konin.
W Nowy Rok pixy były w cenie piwa w pubie - 5zł. Testowałem, MDMA + MDA. Zwykle są po 8 zł.
100 pix naraz = 450 zł
5 gram zielonego(przeciętnego) naraz = 100zł
5 gram speeda(zajebista jakość) naraz = 100 zł (!!!!!!)
Zastanówcię się jak się można tam podtruć za 200zł
:-)
U siebie nie kupuje już prawie wcale bo nieekonomicznie że aż grzech.
Polecam zwiedzić np. Konin.
W Nowy Rok pixy były w cenie piwa w pubie - 5zł. Testowałem, MDMA + MDA. Zwykle są po 8 zł.
100 pix naraz = 450 zł
5 gram zielonego(przeciętnego) naraz = 100zł
5 gram speeda(zajebista jakość) naraz = 100 zł (!!!!!!)
Zastanówcię się jak się można tam podtruć za 200zł
:-)
U siebie nie kupuje już prawie wcale bo nieekonomicznie że aż grzech.