Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie - trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...
- Grzyby halucynogenne
- Grzyby Psylocybinowe
- Pozytywne przeżycie
- Psylocybina
Ekscytacja, ale depresja, ale perfekcyjne nastawienie, bo od lat marzyłam o grzybkach!!!
To było 19 czerwca 2021 roku. Popołudnie. Z zamiarem pójścia w tripa, uprzednio zamierzywszy kupić jeszcze w sklepie sok porzeczkowy dla podkręcenia rezultatów, ziemniaki i coś tam jeszcze, zjadłam garść świeżo ususzonych łysiczek kubańskich szczepu "Ecuador". Całą obfitą garść. Nie wiem, ile tam było – nie ważyłam. Nadmieniam, że to był mój dopiero drugi trip, znakiem czego nie znałam jeszcze niebotycznie kolosalnie olbrzymiej mocy psylocybiny. Zadebiutowałam bowiem z jednym grzybkiem, trzy dni wstecz. Tak więc, nie umiejąc pływać, rzuciłam się na głęboką wodę.
- 4-ACO-DMT
- Przeżycie mistyczne
Humor tego dnia był jak najlepszy na taką podróż, a organizm wystarczająco wypoczęty, więc nic więcej nie było potrzebne do podróży w nieznane.
Przypadek sprawił, że zamiast początkowo planowanych 5-6 osób wyszło 11 osób w mieszkaniu 3-pokojowym. Jakby tego było mało, 5 osób (może i więcej, nie jestem pewien) pierwszy raz miało kontakt z 4-aco-dmt. Z takiego miksu nic dobrego nie powinno wyjść ale jednak jakoś się udało. Jak widać dosyć ekstremalny S&S ale w praniu okazało się nienajgorzej.
- Diazepam
- Kodeina
- Lorazepam
- Retrospekcja
- Zolpidem
- Zopiklon
Przedmowa
Piszę ten raport będąc pod wpływem Diazepamu 20 mg i fosforanu Kodeiny 300 mg.
Jestem sam w domu. Jest godzina 20:27. Spisuję moje myśli na bieżąco, ponieważ jutro najprawdopodobniej nie będę tego pamiętał. Mój raport nie będzie typowym opisem tripu, lecz wyznaniem z ostatnich lat mojego zycia.
Treść właściwa
Komentarze
Ja chce sie zuzyc, a nie zerdzewiec! :)
Kurwa chce mi sie bakać, a nie mam kurwa co! Jestem tak maxymalnie wqrwiony, bo miałem mieć zioło, ale nie wyszło i tylko narobiłem sobie ochoty! :( Pozdroowka dla zużywającej się pani!
sprooboj go znalezc, sprooboj znalezc tytul, gdy brakuje tytulu, istnieje temat, temat mozesz zgubic ale nie zgub tytulu...
-moja propozycja: nie robic sobie ochoty, nie nastawiac sie na bank bo bank to tylko 99 %
..znam ten bol..ale to przez niego czlowiek gubi temat, przez niego robia sie dziury..nie ma to nie ma, przelam granice i powiadam Ci to pomaga! -ja sam musialem sie tego nauczyc od starszych...to dziala...
mam jakies 3 worki, duzo wolnego czasu
i....
niechce palic, ale chce
ostatni raz palilem 4 dni temu....
qrwa czy da sie uleczyc z uzaleznienia psychicznego, tak zeby znow palic i nie byc uzaleznionym?!
chyba nie :(
Fajny tekscik, przeczytalem z zainteresowaniem, w sumie mam podobne przemyslenia. Pozdro
od tego tekstu odchodzi ochota palenia. ja palilem raz, ale nic mnie nie wzielo, tylko ten usmieszek chwile mialem. mam jeszcze troche ziola, tylko po to zeby wiedziec jak to jest byc "spalonym ", i wlasnie z takich tekstow rodza sie umnie mysli ze albo tylko sie sppale i nic wiecej, albo bede palil ale najczesciej raz w tygodniu. a moze to wina ziola, ze jest w czyms maczane?
ja tez mialam podobne odczucia ale znalazlam na to rade: od czasu do czasu zapodac sobie cos ostrzejszego:)) wtedy wszystkie dolegliwosci mijaja a ja czuje sie...niezle!!! powodzenia Tobie i sobie zycze....:))
hmm sadze ze to wszystko przez chemie wjebana w warszawskie buchy........hmm....wiec tak mam 17 lat pale ziolo 4 lata...w miedzy czasie nawet sprzedawalem ziolo ...i zmadrzalem od tego czasu...LOODZIE NIE KOOOPOOJCIE TEGO GOOWNA OD DILEROOF to nie jest parzadne palenie ale jebana samosieja z chemia.....wiec moja rada...
MARIHUANA IS HOPE....GROW YOUR OWN :))
wyjebna stronka :D
Przez 3 miesiace non-stop, dzien w dzien palilem grude, i palilem szlugi. Po tych trzech miesiacach zrobilem sobie przerwe. Z niepaleniem haszu nie mialem zadnych problemow (mysle ze troche mi sie znudzilo)
Ale rzucenie fajek bylo naprawde trudne.
Wniosek:
1.Ludzie palcie hasz bo nie dodaje sie do niego chemii tak jak do poskiego ziela.
2. Nie palcie szluguf bo to MEGAGOWNO
A no wlasnie do pana KU...... smierdzisz amatorką nawet przez neta wiec lepiej pij piwko ze skleepu tam cie przynajmniej nie wysterują i kupisz pewny towarek.......... a tak poza tym dzieciaku lepieej daj sobie spokuj moze sie bardziej ogarniesz
Historie ta czytalem na zbaku. Jest to historia drastyczna o czym powinno byc ostrzezenie, a na szczescie ma zaaajebisty koniec i zyciowy morał. Pozdro.
za mało jarasz;]
.
moja radość ... THC .... i zawsze bede t powtarzać heheh :)))))))))
dziekuje za rewelacyjne czytadlo. za idealnie wywazone slowa i sformulowane mysli. czytam.... i jakbys mi to z glowy wyjela. mam ten sam problem. to samo podejscie... i juz teraz wiem, ze nie przestane jarac.... ^_^
niezły text.grtuluję.daje do myślenia.ja też miewam różne doły i niechciane doznania ale nie dopuszczam myśli żeby całkowicie odstawić ciukanie.lepiej palić niż zalewać się w trupa jak jakiś menel.Pozdro Q.
fajna historyjka.az sie wzruszylem.mam kolege ktory pali okolo 2 lat i wyglada jak zombie.jak mu powiem kawal to lapie po minucie albo i dluzszym czasie.ja pale 2 miesiace ale sie nie mozna uzaleznic bo skoncze jak on!!!pozdro
dziekuje za rewelacyjne czytadlo. za idealnie wywazone slowa i sformulowane mysli. czytam.... i jakbys mi to z glowy wyjela. mam ten sam problem. to samo podejscie... i juz teraz wiem, ze nie przestane jarac.... ^_^
A no wlasnie do pana KU...... smierdzisz amatorką nawet przez neta wiec lepiej pij piwko ze skleepu tam cie przynajmniej nie wysterują i kupisz pewny towarek.......... a tak poza tym dzieciaku lepieej daj sobie spokuj moze sie bardziej ogarniesz
Ty @lukas to nie o mnie chodzi heheh historyjka fajna fajna. ja pale thx for @lucky_lukas coś około hmmm 1,5 miesiąca or something i jest zajebiście, też skończe jak ci panowie hehehe no cóz :P
kurde, final bardzo smutny.
yo ziomale ! Zaczeło sie to jakis czas temu kiedy po raz pierwszy spróbowałem zielonego wyrobu.Dostałem wtedy bucha którego odstąpił mi kumpel. Poszlismy do parku - naszej stałej bakarni. Kiedy po kilku buchach podano mi fifke bez zastanowienia wciągnąłem tyle ile mogłem najwięcej dymu do płóc i wytrwale trzymałem go w płucach. Po wypuszczeniu dymu czekałem chwilę na fuzje az po chwili patrząc na orłosia (mego kumpla z duzym nosem) ujzałem na jego nosiem skocznie i adama małysze skaczącego na niej . nigdy tego nie zapomne
dziekuje za rewelacyjne czytadlo. za idealnie wywazone slowa i sformulowane mysli. czytam.... i jakbys mi to z glowy wyjela. mam ten sam problem. to samo podejscie... i juz teraz wiem, ze nie przestane jarac.... ^_^
dziekuje za rewelacyjne czytadlo. za idealnie wywazone slowa i sformulowane mysli. czytam.... i jakbys mi to z glowy wyjela. mam ten sam problem. to samo podejscie... i juz teraz wiem, ze nie przestane jarac.... ^_^
kurwa wy wszyscy jesteście jebanymi amatorami bufania bo jak po 3 buchach jestescie zajebani! ,ja se pale 3 lufy i jestem zajebany jak swinia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kurwa wy wszyscy jesteście jebanymi amatorami bufania bo jak po 3 buchach jestescie zajebani! ,ja se pale 3 lufy i jestem zajebany jak swinia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A no wlasnie do pana KU...... smierdzisz amatorką nawet przez neta wiec lepiej pij piwko ze skleepu tam cie przynajmniej nie wysterują i kupisz pewny towarek.......... a tak poza tym dzieciaku lepieej daj sobie spokuj moze sie bardziej ogarniesz
ten text mnie naparwde ruszyl, kurde :/ czasami mam starszne klopoty ze snem...
ja niepale juz prawie 17 miesiecy a palilem 5 lat dzien w dzien kiedys tez myslalem ze bede palił do ziulko az po kres swoich dni.......... ale moje lenistwo { a po gibonkach jeszcze wiekrze i niepowodzienia osobiste } przekonalo mnie ze trzeba przestac! PAL JAK UMIESZ PALIC I CI TO NIEPRZESZKADZA !!! PS A klopoty ze snem mialem prawie przez rok wiec to normalka i ogulnie bujanka nastroju to tez sie pzrechodzi alwe da sie wytrzymac .....wiem co mówie !!!!!!
A no wlasnie do pana KU...... smierdzisz amatorką nawet przez neta wiec lepiej pij piwko ze skleepu tam cie przynajmniej nie wysterują i kupisz pewny towarek.......... a tak poza tym dzieciaku lepieej daj sobie spokuj moze sie bardziej ogarniesz
Historie ta czytalem na zbaku. Jest to historia drastyczna o czym powinno byc ostrzezenie, a na szczescie ma zaaajebisty koniec i zyciowy morał. Pozdro.
Ci napisze nieźle ubierasz myśli w słowa !!!!!!!!!!
dobry tekst :]
zgadzam się to chyba mój ulubiony trip raporcik, ja palę 4 lata miałam czasem przerwy nawet dosyć długie (tydzień heh) i wiem że napewno nigdy nie przestanę baksić !
pozdro dla wszystkich co wiedza co jest grane....mam 22 lata od 8 lat pale profesjonalnie czyli dzien w dzien i to nie jakies tam gowno tylko konkretne ziele ..i chcialbym przestrzec wszystkich kturzy chca sprobowac niech tego nie robia bo jak raz sie wpadnie w oko mari to potem ciezko o czyms innym myslec...glowny pryjorytet to jest zaciulac sie ...LUDZIE to qrewsko uzaleznia..!!! ....kiedys ziolo bylo naturalne i mogles zjarac cala szufladke(kiedys sprzedawano na szufladki ,czyli pudelko od zapalek)i dopiero byl higch a teraz wystarcza 2 buchy i jest pieknie.....jaki z tego moral..:..niewiadomo co palimy...i co tam jest w tym zielu ze ma takiego kopa....ale....I TAK BEDE JARAL I TAK BEDE JARAL...POZDRO 4 ALL