Anonimowym Oblatywaczom - rodacy

zaczęły się Wakacje. zaczął sie Raj-Dla-Dilerów. bo wakacje to nie okres wolny od szkoły...

Anonim

Kategorie

Odsłony

4339


Zaczęły się Wakacje.
Zaczął sie Raj-Dla-Dilerów. bo wakacje to nie okres wolny od szkoły, czas beztroski, ciepły i wesoły. okres wolny od szkoły to był kiedyś. Wakacje to miał Tolek Banan, Karioka, Pan Samochodzik. dziś Wakacje to okres ochronny dla dilerów, a czas pokuty dla reszty - frajerów. Wakacje to czas, kiedy to dilerzy mają bezpośredni dostęp do dzieci i młodzieży, kiedy narkotyki zbierają swe śmiertelne żniwo. bo nie chroni już nikogo szkoła, ręce systemu edukacji wypuściły Was z objęć. Wasi dyrektorowie i nauczyciele nie patrzą już troskliwie w monitory spięte z kamerami w ubikacjach. co was teraz czeka? natrętne nagabywania dworcowych biznesmenów. dyskotekowe Ewy, podsuwające Wam zatrute jabłko ekstazy. tak, życie jest okrutne, a wakacje przerażające. to ten straszny czas, gdy troskliwi dotąd rodzice zapominają co to wywiadówka, wysyłają Was na obozy a sami jadą do Chorwacji, wystawiając Was na pastwę pokus - nocnego szwędania, ognisk, pijaństwa.
nie dajcie się nabrać, telefony od starych to tylko pozory. Oni też właśnie napierdalają się do nieprzytomności, robią przygodnym turyst(k)om po francusku, włażą na przystanki, rzygają do wanien, szczają z balkonów i mieszają blanty z winem. są tak samo nieodpowiedzialni, jak Wy. wywożą swój obciach za granicę, bo myślą, że tam ich nie widać. są głupi jak Wy, i nie chcą się do tego przed Wami przyznać. są od Was przerażająco głupsi W TYCH SPRAWACH. stąd ta pierdolona prohibicja, wysokie ceny i chujowa jakość dragów, niewiedza, czarny rynek, heroiniści i złodzieje. Oni się tego boją, uciekają od tego. myślą że wsadzą problem do więzień i będzie spokój. gówno. wsadzają do więzień Was. myślą że wystarczy zabronić. bzdura. jedni zabronią, drudzy zachęcą. liczcie na siebie. myślcie. pomagajcie sobie. apdejtujcie http://www.pillreports.com/.

wielu z Was, mimo drogich i głośnych akcji propagandowych, pewnie i tak spróbuje nowych toksyn. wielu z Was pewnie struje się starymi. apelujemy do was: bądźcie rozważni, myślcie za siebie i za innych, nie liczcie na Ministerstwa, Instytuty, Towarzystwa, Komendy, Posterunki. jedyne, na co możecie liczyć, to Wiedza i Doświadczenie swoje lub towarzyszy. a te skarby, dopóki panuje Prohibicja i Czarny Rynek, możemy zawdzięczać tylko Anonimowym Oblatywaczom. to Anonimowi Oblatywacze jako pierwsi testują nowe, nieznane substancje. to ich słowa powtarzacie jak echo. to od nich wiadomo, co działa a co nie, co mocno a co słabo, co grozi kalectwem, a co "zjebą na maxa". to dzięki ich brawurze bądź głupocie dziedziczymy wiedzę o efektywnych i śmiertelnych dawkach nowych płynów i proszków. to oni wam powiedzą, czego się wystrzegać. nie telewizja, nie rodzice, nie obozowi wychowawcy ani nie Pan Policjant. to Anonimowi Oblatywacze będą ratować Wasze złotówki, zdrowie bądź życie, nierzadko oddając Elfom bądź dilerom własne. Oni też trafiają do więzień za Posiadanie Grama. szanujcie Ich, stawiajcie Im pomniki. my postawiliśmy pierwszy. jak na pomnik jest dość lekki, raptem trzynaście kilo. jak na pomnik, całkiem tani, nie kosztował zupełnie nic, może z godzinę zabawy. nie było uroczystego otwarcia, odsłony, fotek, wstęg, uścisków i całego tego telewizyjno-starczego szajsu. nie lała się wódka, ale wypito zieloną herbatę. wiruje więc sobie ten pomniczek na niepozornym, trzyipółcalowym dyszczku, w którejś suterenie czy piwnicy Czeskiej Pragi, gdzieś pod ziemią, z grubsza biorąc jak golem - nie wiadomo gdzie, w cichym szumie i chłodzie klimatyzacji. ale ważne, że go stamtąd dobrze widać.

Szacunek przy tym dla Stanisława Lema, starego dobrego narkola, on też chciał postawić pomnik Anonimowym Oblatywaczom, raczej tym pierwotnym, od kwestii podstawowo-kulinarnych, ale przecież chodzi o to samo.

Komentarze

_ (niezweryfikowany)

Amen. Niech b[B]ó[o][u]g[k] ma Cie w swojej opiece.

eee (niezweryfikowany)

bo później będzie płącz i zgrzytanie zębów...

wybieram pseudonim (niezweryfikowany)

Anonimowi Oblatywacze wszystkich krajow LACZCIE SIE !!!!!

rakakak (niezweryfikowany)

"wiedza, moc, zrozumienie "

Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Ławka, dom. Halucynacje, schizy, piękny świat, wyluzowanie, brak zmęczenia.

Godzina ok. 14.50

Odebrałem 4 gramy przetworzonej substancji od znajomego,
wziąłem dodatkowo na wszelki wypadek ze sobą dwóch dodatkowych przyjaciół i zabrałem się do eksperymentowania. (Nazwijmy ich D i M) Usiedliśmy na ławce za blokowiskami, głównie tam gdzie ludzie nie chodzą. Otworzyłem zawiniętą w folię substancje, a następnie przystąpiłem do wysypania wszystkiego na kartkę.

Godzina ok. 15.10

  • Lobelia Inflata
  • Lophophora williamsii (meskalina)
  • Marihuana
  • Szałwia Wieszcza


trip1:

 


Spalono 1,2 g mieszanki (stosunek 1:1) Lobelia Inflanta i Ganjii (a
jednak :)). Nastepnie 40 mg SD i 3,2 g wysuszonego i skruszonego Peyotla
(biedaczek zmarl dwa dni temu, zostalolo jeszcze 6 roslin o ktore bardzo
dbam, no i San Pedrosy sztuk 6, wielkie jak.... niewazne jak co wielkie :)).

 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ciekawość Chęć na wyższe loty Głód adrenaliny Głód wiedzy Własny, ciemny pokój

WRACAM :)

Szybciej niż mogłem się tego spodziewać.

Przed państwem historia o fazie, która rozkurwiła wszystko, co się dało.

W formie mojego monologu spisanego na GG.

 

 

ja, 6 gru, 19:55

 

>19:50- tussidex w ilości 15 kapsułek wchodzi do japy

>Teraz, czyli 19: 55- czuję pierwszy efekt <rotfl>

>To będzie amejzin trip

>Bolała mnie głowa dziś.

>Teraz czuję takie przyjemne naciski zamiast bólu :))

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

I. Koniec zimy, pierwszy raz w miejscu publicznym. Liczyłam na mocny peak w dobrym towarzystwie. II. Wieczór, wszyscy w domu, trzy dni pod rząd z ciastami, chciałam mocniejszy peak niż wcześniej.

Ten TR będzie zlepkiem dwóch mocnych przeżyć z MJ. Chciałam przedstawić jak marihuana (która często uważana jest za cipeks wśród psychodelików) w postaci oleju potrafi wejść na głowę. Niby niepozorna roślina, a jej oblicza wielu są jeszcze nieznane.

randomness