Czas z tym skończyć ! ..

acodyna27

Grafika

Odsłony

31

Myślę, że w mózgu mniej lub bardziej rozwiniętego narkusa pojawia się myśl, żeby rzucić to wszystko... i być trzeźwym, zacząć nowe życie... Ale jak powiedzcie mi jak?
Byłam w ośrodku 2 lata. Jedyne co się nauczyłam to sprzątać, gotować i myśleć inaczej niż wszyscy. Nauczyłam się tych wszystkich zagrożeń, wyzwalaczy, itp itd.,
Ale to właśnie po ośrodku tak na prawdę zaczęła się moja głębsza przygoda z używkami, Bo wkroczyły piguły, LSD, amf, kodeina, a zioło to sporadycznie jednak na czele dalej było DXM, bo tanie i dostępne to czemu by nie..
Z rana 10 Tussi na dobry początek dnia, kawa, papieros i wszystko zdawało się prostsze, osiągalne, później 5/10 dorzutki w zależności od finansów, to 5/10 ok 17 (i kreska amf czasem)
Zbicie wszystkiego ok 24 piwem i trittico 2/3 bądź całego to zależy od stanu nawalenia. No i taka rutyna głupia. Po drodze masz czas na bycie kimkolwiek jesteś, ale po co..
Kiedy twój organizm ma tak przez ok rok z małymi przerwami do czego się nadaje ? Luki pamięciowe są masakryczne, czasem zastanawiam się czy bez tego umiała bym wgl cokolwiek robić. Wpadłam w taką pułapkę samej siebie.

Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Mam 18 lat i chciałabym powiedzieć pare słówek o

fecie:). Pierwszy raz wzięłam w 2 klasie liceum. Było fajnie a

nawet bardzo fajnie. Niczym się nie przejmowałam miałam ogromną

energię do robienia wielu rzeczy. Pózniej brałam ok dwa razy na

miesiąc. Chodziłam na dyskoteki i dobrze się bawiłam gdy wziełam

fetę.Było wspaniale:).


  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Ekscytacja możliwością odbycia swojego drugiego tripa, tym razem na zewnątrz, w pełnej krasie uroków wiosny. Nadzieja na kolejne mistyczne doświadczenia i to, że psychodelik coś mi pokaże. Pragnienie przesłuchania niektórych albumów psytransowych w czwartym wymiarze. Akurat wtedy miałam kilka dni wolnych z powodu matur. Trip planowałam już jakiś czas wstecz. Nastrój podwyższony. Byłam sama, dopiero pod koniec poszłam do koleżanki. Miejsca, w których przebywałam, wymieniłam w samym raporcie, aczkolwiek nadmienię, że przez większość czasu przebywałam blisko natury, w miejscach takich jak las, pola, pobliże strumienia.

 

Tego raporta miałam wrzucac zaraz po odbyciu poniższego tripa, lecz nie wiem dlaczego sprawa przeciągnęła się aż 2 lata. Także nadrabiam zaległości i udostępniam teraz.

23.04.2013

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Miks
  • Tytoń

Byłem w kiepskim stanie psychicznym, dziewczyna mnie zostawiła, miałem ciąg parę dni alkoholu i tabletek psychotropowych, brakowało sił, ale to była impreza na którą byłem strasznie napalony, ja w ogóle nie chodzę na imprezy, także było to dla mnie bardzo ekscytujace wydarzenie i trochę się denerwowałem i czułem lek, że coś pójdzie nie po mojej myśli. To był mój dzień i na mówiłem dwóch kolesi, żeby tam ze mną poszli. O nich też się martwilem, bo wszystko dokładnie zaplanowałem, a oni mieli w dupie, to co ja chcę.

Na początek chciał bym poinformować, że tekst napisany przeze mnie, to żartobliwie napisana opowieść z mojego życia. Nie twierdzę, że jakie kolwiek substancje psychoaktywne są fajne. Pisząc ten epizod z mojego życia starałem się, możliwie realistycznie przedstawic jak myśli osoba uzależniona. 

  • Grzyby halucynogenne

60 lancetek polskich rodzimych :) (psilocybe semilanceata)

spozyte w kanapce z pasta rybna dla zabicia smaku i zapachu, na pusty zoladek.





bylo to w pazdzierniku 2002 i jush troche sie pozapominalo...





mialem isc na spotkanie integracyjne z moja grupa z 1 roku studioow do klubu studenckiego.


teraz wiem ze jedzenie psychodelikoow w otoczeniu ludzi nie jest najlepszym pomyslem...za to zdecydowanie (jeszcze nie wyproobowane w pelni) wskazana jest przyroda i natura...

randomness