Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 238 • Strona 4 z 24
  • 648 / 1 / 0
Zdecydowanie jestem politoksykomanką. Dawno już wybrałam dwa działy interesujących mnie grup substancji tj. opiaty i psychodeliki. Z tym pierwszym zdecydowanie muszę odpuścić sobie i przestać. Przystopować jakoś bo skończy się to źle, znowu. Jakoś nie ciągnie mnie do innych substancji. Stymulanty mnie nie kręcą, inhalanty również, delirianty mnie przerażają. Chociaż próbowałam wielu, wielu rzeczy to zawsze i tak trzymam się psychodelików i opiatów.
Matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności.

https://soundcloud.com/second_hand123 - Moja własna Twórczość muzyczna.
  • 34 / / 0
Niestety politoksykomania dotyczy mnie w 100%. Jak jestem w złym stanie emocjonalnym to nie ma znaczenia co biorę, chodzi tylko o to żeby się odciąć.
  • 68 / 4 / 0
Miałem z tym problem, kiedy magia minęła i uświadomiłem sobię potrzebę wzięcia się w garść nie mam już ochoty zapać cokolwiek byle by trzepło. Dzisiaj pozostała tylko ciągota do dopaminergików.
  • 1956 / 227 / 0
Za czasów gimnazjum, tak samo jak ignis
postanowiłem sobie spróbować wszystkich narkotyków o których tylko się dowiem
Aczkolwiek po wyjściu z gimbazy porzuciłem misję, i pozostałem przy THC, alko okazjonalnie ( osiemnastki, czyli dużo okazji %-D ), od święta feta. Aczkolwiek nawet w tym okresie, zawsze jak lekarz przypisał mi jakikolwiek lek, sprawdzałem na hajpie "jego możliwości". Niedawno spróbowałem kryształków mdma, i otworzyło to chyba puszkę pandory, bo zrobiłem konto na tymże ciekawym forum. Teraz postanowiłem zrobić sobie dłuższą przerwę od trawy która już mnie nie rajcuję. Od pewnego czasu mam nieodpartą chęć poznania nowej używki. Tak jestem ćpunem i politoksykomanem.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 723 / 14 / 0
Ze mnie tam żaden politoksykoman. Jestem typową opiatówką. Opiaty i opioidy to moje paliwo. Co do innych substancji: benzodiazepiny, ale w zasadzie to jem je tylko czasem i bardziej terapeutycznie, to znaczy jem żeby zasnąć, uspokoić się itp, a nie żeby się naćpać. Aczkolwiek nie jem ich nałogowo i staram się na nie uważać bo jedno uzależnienie już mi wystarczy. Nie chcę zostać krzyżykowym zombiakiem.

Substancji z innych grup trochę na próbowałam ale.. nie bardzo mnie bawią. Wiadomo jak zaczynałam ćpać były eksperymenty, wtedy ćpałam wszystko jak leci, chciałam wszystkiego spróbować ale z czasem przestało mnie to bawić. Zdecydowanie wolałam ciepły opio kocyk.

Obecnie delikatny psychodelik czy jakieś zioło jeszcze czasem, z rzadka zarzucę, why not, ale stymulanty to w ogóle nie moja bajka, nie podoba mi się ich działanie. Jak by mi ktoś zaproponował kreskę amfy to bym grzecznie podziękowała. Nawet kawy mało pije, tylko jak już koniecznie potrzebuję stymulacji, jak np długo w noc piszę prace.

alkoholu piję mało, bo w porównaniu do działania opio to stan po alkoholu jest dla mnie bardziej zatruciem n iż fazą. No i nie mogę spać po alko.

Czasem trochę popalam fajki, ale to może parę paczek w ciągu roku.

Zdecydowanie nie jestem politoksykomanką.
Bo matka chemia bardzo, bardzo kocha swoje dzieci i nigdy, przenigdy nie pozwoli im umierać samotnie.
  • 562 / 29 / 0
Nie umiałabym ograniczyć się tylko do jednej, czy dwóch substancji, bo to tak jakbym mając przed sobą suto zastawiony stół pełen najróżniejszych smakołyków wybierała codziennie jedno, i to samo danie. Nie mam swojej ulubionej substancji, każdą kocham za coś innego, i byłoby mi naprawdę smutno gdyby na świecie istniał tylko jeden narkotyk, albo z jakichś względów nie mogłabym testować innych.
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2769 / 209 / 0
Nikt chyba jeszcze o tym nie wspomniał - bycie politoksykomanem ma jedną wspaniałą zaletę, mianowicie tolerancją na daną substancję rośnie bardzo powoli :cheesy: No bo jak w jeden dzień koda, w drugi feta, trzeciego MXE, czwartego jakieś NBOMe a piątego zielsko to jak ma urosnąć ? ;]
W moim przypadku wszystko zależy od takich czynników jak dzień (czy był spoko czy chujowy), ochoty na jakąś czynność która po danej substancji będzie lepsza (np dużo roboty = feta, odpoczynek = koda / ziele) i s&s w których się znajduję. Tak, jestem politoxy i dobrze mi z tym. W sensie wolę to, niż uzależnienie od jednej substancji, bycie ćpunem jak na to nie spojrzeć nie jest ok.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 1972 / 474 / 0
Zażywania różnego rodzaju narkotyków nie oznacza jeszcze politoksykomanii. Jeszcze jest wymagany czynnik bycia uzależnionym od tego.
  • 3955 / 145 / 0
tur3k pisze:
Nikt chyba jeszcze o tym nie wspomniał - bycie politoksykomanem ma jedną wspaniałą zaletę, mianowicie tolerancją na daną substancję rośnie bardzo powoli :cheesy: No bo jak w jeden dzień koda, w drugi feta, trzeciego MXE, czwartego jakieś NBOMe a piątego zielsko to jak ma urosnąć ? ;]
W moim przypadku wszystko zależy od takich czynników jak dzień (czy był spoko czy chujowy), ochoty na jakąś czynność która po danej substancji będzie lepsza (np dużo roboty = feta, odpoczynek = koda / ziele) i s&s w których się znajduję. Tak, jestem politoxy i dobrze mi z tym. W sensie wolę to, niż uzależnienie od jednej substancji, bycie ćpunem jak na to nie spojrzeć nie jest ok.

<3

dats maj nygga, wlasnie taka droge zyciowa zamierzam obrac xD
  • 348 / 9 / 0
Ta, szkoda, że najczęściej kończy się to wrzuceniem wszystkiego naraz...
Raczej:
"w tym miesiącu ograniczam stimy, to walnę czasem tylko jakieś benzo, w sumie dopiero co kupiłem po 50x2mg eti i dikla, a i flubro mam, a to całkiem miły benzosek - tak <<na nude>>. Albo ostatnio polubilem kanna, to na imprezach/na nude może plecieć coś, ewentualnie jeszcze alko pod to kanna i benzo, bo why not both - tak można poimprezować w sumie całkiem fajnie, chociaż chuj, trochę stimów nie zaszkodzi, dojebie jakieś ketony. Dawno nie jadłem dysocjantów... No i psychodelików w sumie też nie."
i tak to się kręci.
Żyję szybko bo mi wolno.
ODPOWIEDZ
Posty: 238 • Strona 4 z 24
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.