brałem kilka razy grzyby, MXE równiez stąd pomysł na wrzucenie w takich ilosciach obu substancji ale po Twojej odpowiedzi chyba wpierw wezme samo DMT i za jakis czas zrobie z tego ewentualnie mix bo faktycznie brac substancje której nie znam w duzej dawce i do tego mocne MXE to nie będzie do konca ineligentne :-) opiekuna oczywiscie będe miał, przy samym MXE tez był potrzebny bo zdolnosci motoryczne jak i komunikatywne były na poziomie ugabuga dzięki za zdrowy głos rozsądku

MXE + melatonina - pisałem kiedyś o tym miksie, ale to co ostatnio przeżyłem rozłożyło mnie na łopatki. niegdyś melatoninę brałem codziennie, jakiś czas temu się tego oduczyłem. ostatnio na tripie MXE postanowiłem wziąć 1mg melatoniny, a gdy ona się wkręciła to dorzuciłem trochę MXE (jak to przy dorzutkach miewam - w granicy 15-30mg). uhuhu, ludzie, ale kosmos. konkretne, mocne i niesamowite OEVy - wszystko pływało i falowało, a do tego niesamowita rześkość, niesamowite samopoczucie i kreatywność. ciężko mi to opisać teraz. jak brałem melatoninę codziennie to nigdy nie miałem tak psychodelicznych faz nawet w tym miksie.

Opisz coś więcej, proszę :cheesy:

może zbyt euforycznie to opisałem, ale taki jest już urok MXE. właściwie tu nie ma co opisywać. pierwszy raz spróbowałem właśnie noopept, 5mg pr, fajnie się komponuje z MXE, w sensie jestem normalny, wyglądam normalnie a nie jak robot, a w głowie z kolei MXE'owe fjubdźjuuuu ;) jest power, a dysocjantowa "szklanka" stała się półszklanką. więcej napiszę po paru próbach, bo na razie to mój wstęp do krainy noopept.

EDIT: jak chodzę to nie czuję ciała, ale mam jego świadomość, albo na odwrót, chodzę bardzo sprawnie, umysł pracuje bardzo sprawnie, klawiatura nie sprawia problemów żadnych (ocena subiektywna) do tego nie wyglądam jakbym był aktorem który właśnie uciekł z jakiegoś sztywnego spektaklu o robotach ;)
pojawia się namacalna impulsywność i wyostrzenie tych rzeczy które MXE tłumi, trzeba się kontrolować, ale nie ma z tym problemu. nie wiem jak będzie ze snem, bo to dwa stimy. moze methoxphenidine byłby lepszy do takiego miksu - sprawdzę to kiedyś. co jeszcze, muszę na tym miksie trochę podziałać to będę w stanie coś więćej napisać. trzeba odstawić wszelkie źródła kofeiny i nikotyny do bardziej obiektywnych testów.

EDIT2:ostatni post był pisany pod wpływem i widać w nim efekt działania tego combo - działanie kurewsko maniakalne/za duży out of control. teraz bardziej obiektywnie - wtedy to wydawało mi się fajne, ale trochę przesadziłem i straciłem kontrolę nad sobą. za dużo stymulacji w tym miksie i czuć jakby dwie siły w dwie różne strony. bardzo mocno czuć też schizofreniczne stany w jakie wprowadza MXE.
na chwilę obecną nie chcę tego powtarzać, muszę nauczyć się traktować MXE z szacunkiem.

Cieszę się, że to zauważasz. Z pomocą MXE bardzo łatwo wprowadzić się w stan manii.

wiem o tym, dlatego dobrze jest zrobić sobie 1-2 tygodnie przerwy, a potem zapodawać MXE w dawkach <10mg raz na parę-paręnaście dni. w ten sposób można wykorzystać terapeutyczne działanie MXE bez wchodzenia w tryb maniakalny/tryb niekontrolowanego dorzucania MXE celem osiągnięcia tego fajnego haju.

co do miksów - tamto to był noopept do MXE. dzisiaj zrobiłem na odwrót - MXE do noopept. efekt jest inny. bardzo dziwny. ot weszło. żadnych fajerwerków, lepszy nastrój przez 20 minut, potem gorszy (typowe MXE), czuć ogłupienie i odcięcie i tę stymulację i sztywność. to czego nie lubię w MXE - wszystko jest takie puste. zupełnie jakby ten miks wyciągał na wierzch negatywne efekty MXE i pokazywał, że to jest dziura, że to należy brać tak jak pisałem w pierwszym akapicie. :)

edit:
powiem krótko, jest konkret, jest naprawdę fajnie, super ogar, ale problem jest tutaj jeden - tu nie ma opcji shutdown. można robić zajebiście 50 rzeczy, wszystko jest fajnie, naprawdę bardzo fajnie, ale jak już się zrobi wszystko co się chciało to jest zonk, bo człowiek chce coś robić! gdzie jest shutdown, opcja "zasnąć na parę godzin"? opcje dalszej drogi są tylko dwie - albo w kierunku metoksetaminowego zjazdu z wyczerpaniem, albo dorzutki meksy z proteinami i energetycznym prowiantem,

Wczoraj naszła mnie ochota zaszaleć.
3 Gwiazdy: 20mg Pente , 10mg a-PVP , 20mg MXE
Jedna Pompa
I.V.
Dodam że jestem zaprawionym w bojach komandosem z wieloma nacięciami na kaburze.
Mieszkam sam w dużym mieszkaniu.
Wydawało i się że wszystko pamiętam...
Dziś miałem naprawdę dużo sprzątania z samego rana.
I.M.(MXE) to jednak nie to.
Ogólnie dzisiaj samopoczucie bojowe i czuję się świetnie. Będzie Vol.2
Następnym razem przed akcją ustawię w odpowiednim miejscu kamerkę.
Ma ktoś jakieś pytania??

MXE + PENT
Co myślicie o tym miksie ? Jak i ile czego, jeśli metoksetaminę pierwszy raz biorę?
Jadłem nie raz grzybki, ale nie wiem czy to ta sama półka jeżeli chodzi o tripa.


Używanie znaków interpunkcyjnych nie boli, naprawdę. - hip

Po co ten mix? Pent doda tylko stymulacji i spierdoli "psychodeliczne" działanie MXE - czytaj nie będziesz mógł rozkoszować się alternatywnym światem meksykowej dysocjacji tylko będziesz miał poczucie strasznego ućpania, zaburzenia osobowości, schizy, paranoje i serce będzie napierdalać solidnie. No chyba że lubisz działanie MXE w dawkach nietripowych to 15mg MXE - 50mg pent może być okej chociaż dalej uważam że to marnowanie obu substancji.