O nas

Oto jesteśmy.

Bardziej niż realni. Hyperrealni. Co nas łączy? Uważamy, że wolność słowa w Polsce jest, delikatnie mówiąc, niepełna.

Tagi

Źródło

[H]

Odsłony

18155

Oto jesteśmy.

Bardziej niż realni. Hyperrealni. Co nas łączy? Uważamy, że wolność słowa w Polsce jest, delikatnie mówiąc, niepełna. Obawiamy się, że zarówno w środkach masowego przekazu, jak i na oficjalnych stronach internetowych pewne tematy podlegają cenzurze. Tej wewnętrznej, zwanej autocenzurą, która wynika ze strachu autorów przed przyklejeniem etykietki "zwolennika narkotyków". Również cenzurze represyjnej, która sprawia, że np. zacytowanie wyników niektórych badań naukowych traktowane jest przez policję, jako "nawoływanie do przestępstwa".

Myślenie w kategorii karalności przynależy do systemu, który stworzył prohibicję, granice, obowiązkowe pasy bezpieczeństwa i służbę wojskową oraz przyczynił się do rozprzestrzeniania wirusa HIV. Nasz serwis ma podtytuł "site for freedom" i służy wymianie informacji bez jakiejkolwiek cenzury.

Nie skłaniamy się ku żadnej określonej orientacji politycznej. Są wśród nas lewicowcy, chrześcijanie, anarchiści i osoby apolityczne. Zgadzamy się co do jednego: że człowiek ma prawo do czynienia wszystkiego, co nie wyrządza krzywdy innym; w szczególności do decydowania o tym, co wprowadza do własnego organizmu oraz do nieskrępowanego wyrażania własnych poglądów i relacjonowania przeżyć. To ostatnie oznacza również swobodny dostęp do niezależnych przekazów artystycznych i gwarancję tajemnicy korespondencji.

Kiedy jednostka zagraża społeczności, ta ma prawo ją unieszkodliwić, ale tylko w taki sposób i w takim zakresie, w jakim jest to konieczne dla bezpieczeństwa innych. W naszej rzeczywistości częściej trzeba chronić jednostkę przed społeczeństwem, bo nie od dziś wiadomo, że osoby naruszające równowagę społeczności stanowią siłę napędową jej rozwoju i po latach niejednokrotnie są uznawane za wieszczów, wielkich przywódców itp. Z tych powodów, umieszczając w naszym serwisie kolejne artykuły i udostępniając możliwość ich komentowania, nie stawiamy się na pozycjach policjantów, chyba że byłoby to naprawdę konieczne (co dotychczas się nie zdarzyło).

Czujesz potrzebę przekazania ludziom swoich tripów? Chcesz podzielić się z innymi swoją wiedzą na poruszane w naszym serwisie tematy? Włącz się, dostrój i odpadnij z nami! Kontakt na dole strony

 

 

We are completely unrelated to Hyperreal Communications Company: Behlendorf, Brian (BB123) brian@HYPERREAL.ORG 70 Manor Dr. San Francisco, CA 94127

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Wiek:18

Doświadczanie: Marihuana-raz w tygodniu od roku(wcześniej paliłem rzadko jakieś 3 lata; grzyby-raz w życiu(puki co)

Chciałbym napisać wam o czymś niesamowitym co niedawno mnie spotkało. nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem.Ten stan był przerażający a za razem bardzo fascynujacy.

  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Po obiedzie świątecznym. Nastawienie dobre. Lekki stres, jak zawsze. Pusty dom.

MDMA drugi raz (3/4 tabletki. Niestety nie wiem jaka dawka)

Pierwszy raz brałem 2 tygodnie temu 1/4 tabletki. Taka dawka żeby zobaczyć, czy nie jestem uczulony. Wtedy faza była bardzo leciutka, lekko mnie wtedy zaćmiło. Patrzyłem się na monitor przez 30 minut i tyle.

 

 

 

 T 18:20 rozmieszalem pół tabletki w soku z czarnej porzeczki hortex, wypiłem w 5 min. Oglądam yt, jestem sam w domu, rodzice pojechali do znajomych.

 

T+30min 18:50 czuje, jakby coś powoli miało wchodzić:

-lekkie oszołomienie

  • Lorazepam

*Nazwa substancji: klonazepam, alprazolam, diazepam, estazolam....


*Doświadczenie: niemałe


  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

przyjemny wieczór w domku letniskowym pośrodku niczego, w pełni kobiece towarzystwo, trochę niezręczna atmosfera

Chcąc wykorzystać ostatnie ciepłe dni mijającego lata razem ze znajomymi wynajęliśmy domek letniskowy. Dwa piętra, duże patio, dookoła tylko las i jakieś zapomniane jeziorko - idealnie. Przyjechałam na miejsce w sumie nieprzygotowana na żadne ekscesy, zabrałam tylko jakieś mięso na grilla i sałatkę. Porzuciłam nawet chęć wzięcia wina, bo byłam w trakcie odstawiania wszystkich używek (robię sobie taki detox raz na jakiś czas). Na miejscu zebrało się łącznie pięć dziewczyn, kilka z nich miało się pojawić z chłopakami, ale finalnie nie przyjechali (i dobrze).

randomness