Sałata jadowita, Sałata kompasowa

Kompilacja informacji na temat sałaty jadowitej i sałaty kompasowej...

Tagi

Źródło

[h]

Odsłony

20968
kompilacja informacji na temat sałaty jadowitej i sałaty kompasowej

Rodzina Compositae - złożone

Rodzaj Lactuca L.- Sałata


Rodzaj Lactuca L. - Sałata

1 Liście poziomo odstające, kolczasto ząbkowane. Owoc szeroko obrzeżony.

1059. L. virosa - S. jadowita

1* Liście pionowo ustawione, z ząbkowanymi odcinkami. Owoc wąsko obrzeżony.

1060. L. serriola - S. kompasowa

1059. Lactuca virosa L. - Sałata jadowita (ryc.). Łodyga żółtawobiała, dęta naga. Liście odziomkowe wycinano ząbkowane lub wycinano-pierzasto-sieczne; dolne eliptycznolancetowate, ku nasadzie zwężone, górne lancetowate; wszystkie tęgie, poziomo odrastająco, kolczasto ząbkowane. Koszyczki zebrane w wiechy; okrywa koszyczka walcowata. Kwiaty żółte, języczkowate, w koszyczkach nieliczne. Niełupki czarne, szeroko obrzeżone. VII do VIII. Rzadko zdziczała; pochodzi z płd.-zach. Europy. Roślina dwuletnia, 50-100 cm wys. 2n=18. Trująca.

Ziele sałaty jadowitej (Herba Lactucae virosae), sok mleczny (Lactucarium germanicum); w surowcu występuje ol. eteryczny, gorycz laktucyna i laktukopiryna, następnie laktucerol, mannitol, alkaloidy, b-amiryna, kwasy organiczne; jako sedativum (przeciw kaszlowi).

1060. Lacuca serriola L. (L. scariola L.) - Sałata kompasowa (ryc.). Łodyga sztywna, w dole szczeciniastokolczasta. Liście dolne ząbkowane, pierzastodzielne; górne lancetowate, całobrzegie; łodygowe pionowo ustawione, nasadą strzałkowatą obejmujące łodygę, z ząbkowanymi odcinkami w tył skierowanymi. Koszyczki zebrane w postaci wiechy piramidalnej, z odgałęzieniami początkowo w dół zwisającymi. Kwiaty żółte, języczkowate, nieliczne w koszyczkach. VII do IX. Ogrody, śmietniska, rumowiska, przydroża. Na niżu i w niższych położeniach górskich. Roślina dwuletnia, 60-120 cm wys. 2n=18. Trująca.

Ziele sałąty kompasowej (Herba Lactucae serriolae) zawiera sok mleczny (Lactucarium gallicum) o właściwościach podobnych do L. virosa.

  • Bolesław Borda, Jakub Mowszowicz: Przewodnik do oznaczania roślin leczniczych, trujących i użytkowych, Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawa 1997. str. 739-740


    Lactuca virosa L. - Sałata jadowita
    Rodzina Compositae - Złożone

    Charakterystyka botaniczna. Występuje rzadko w lasach. Wyrasta do 1 m wysokości. Liście podługowate, kolczasto-ząbkowane, odstają poziomo. Kwiaty na wysokiej łodydze liczne, drobne, żółte, języczkowate. Kwitną w lipcu i sierpniu. Owoce czarne, podłużne, na szczycie zwężone nagie.

    Główne związki czynne. We wszystkich częściach rośliny występuje biały, brunatniejący sok mleczny, zawierający 0,5-0,9% (w suchym 5-9%) gorzkich laktonów seskwiterpenowych - laktucyny i jej estru laktukopiryny. Niektóre źródła podają obecność niewielkich ilości mydriatycznie działającego alkaloidu [57]. W lecznictwie stosowany bywa wysuszony sok mleczny tzw. Lactucarium (germanicum) lub otrzymane z soku standaryzowane preparaty. W homeopatii stosowana jest esencja z całych kwitnących roślin.

    Charakterystyka toksykologiczna. Toksycznie działają obecne w soku mlecznym gorycze: laktucyna i laktukopiryna. Laktucyna jest znacznie bardziej aktywna niż laktukopiryna. Oba związki działają ośrodkowo uspokajająco i depresyjnie (już we względnie małych dawkach jako antagoniści kofeiny), lecz dużo słabiej od morfiny. W odróżnieniu od morfiny nie wykazują działania analgetycznego. (Lactucarium, tzw. opium frigidum, było w ubiegłych stuleciach stosowane łącznie ze szczwołem i lulkiem czarnym jako narcoticum przy operacjach.) Obecnie w USA w środowiskach toksykomanów istnieje zainteresowanie sałatą jadowitą do celów odurzania się [89]. Uważa się, że Lactucarium nie powoduje zależności lekowej [57]. Toksyczność obu goryczy jest względnie słaba. D. Maxima Lactucarium germanicum: 0,3 g pro dosi, 1 g pro die.

    Okoliczności zatruć. Zatrucia mogą zdarzyć się na skutek, przedawkowania Lactucarium przyjmowanego w celach leczniczych lub toksykomanii.

    Objawy zatrucia. Poty, przyspieszenie i upośledzenie oddechu, przyspieszenie lub zwolnienie czynności serca, rozszerzenie źrenicy, zawroty głowy i uczucie upojenia, stany niezborności, szum w uszach, zaburzenia wzroku, ucisk w głowie, senność, niekiedy stany pobudzenia, zaburzenia żołądkowo-jelitowe. W zatruciu doświadczalnym "na sobie" jednego badacza, który zjadł 2-2,5 g Lactucarium, wystąpiły nudności i senność; po większych dawkach ciągły nieprzerwany sen.

    Leczenie. Wykonać płukanie żołądka z węglem aktywowanym, możliwie także przez sondę dodwunastniczo, w razie potrzeby podawać środki pobudzające.

  • doc. dr hab. farm. Maria Henneberg, dr frarm. Elżbieta Szkrzydlewska, Zatrucia roślinami wyższymi i grzybami Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich Warszawa 1984, str. 140-141


    Laktukopikryna [395] - lakton występujący w soku mlecznym sałaty jadowitej Lactuca virosa, podróżnika Cichorium intybus, mniszka pospolitego Taraxacum officinale z rodziny Compositae. Pod wpływem zawartych zwykle w soku mlecznym enzymów rozkłada się na laktucynę i kwas p-hydroksyfenylooctowy. Laktukopiryna wywiera depresyjny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy.

  • Farmakognozja. Stanisław Kolhmunzer. Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawa 1993. str. 204
  • Oceń treść:

    0
    Brak głosów

    Komentarze

    ()()() (niezweryfikowany)

    "Poty, przyspieszenie i upośledzenie oddechu, przyspieszenie lub zwolnienie czynności serca, rozszerzenie źrenicy, zawroty głowy i uczucie upojenia, stany niezborności, szum w uszach, zaburzenia wzroku, ucisk w głowie, senność, niekiedy stany pobudzenia, zaburzenia żołądkowo-jelitowe. W zatruciu doświadczalnym "na sobie " jednego badacza, który zjadł 2-2,5 g Lactucarium, wystąpiły nudności i senność; po większych dawkach ciągły nieprzerwany sen. " ------- Zajebisty odjazd, nie ma co !!!

    Anonim (niezweryfikowany)
    jeśli ktoś szuka tej roślinki to aktualnie mogę ja zaoferować i wiele innych roślinek etnobotanicznych proszę pisać na diwajs@gmail.com
    Kreciu (niezweryfikowany)

    to super fajowo, podobnie jak po zjedzeniu kreta do kanalizy

    toksykomaniak 666 (niezweryfikowany)

    hmmm ciekawe nie ma co chociaz wątpie zeby ktos mial ochote na jazdy w stylu snu wiecznego ;)

    Mr Hyde (niezweryfikowany)

    Wszyscy komentują.A ktoŚ to kurwa spróbował?Wypalilem wyszuszonego soku i było w porzo.

    don pedro (niezweryfikowany)

    Kupiłem na aukcji nasionka sałaty jadowitej i nie wiem czy można ją hodować w domu na parapecie?

    Trol (niezweryfikowany)

    tu kupiłem nasionka , mam nadzieje ze facet nie zrobił mnie w konia. http://www.swistak.pl/aukcje/378714.html

    prrrrrr (niezweryfikowany)

    możma to znaleźć na łące!!!!!!

    Zajawki z NeuroGroove
    • Inne
    • Pozytywne przeżycie

    Dobry nastrój, lekkie zmęczenie, wieczór w wannie

    Jest to mój pierwszy raport na neurogroove :) Doświadczenie miało miejsce około 2 tygodni temu, kiedy to, po napiętym dniu miałam ochotę na chwilę relaksu i uważności. Zmieloną korę drzewa Mulungu (2 płaskie łyżeczki) wrzuciłam do garnka z 300ml wody, następnie gotowałam przez 20 min. Taki oto wywar wypiłam duszkiem. Smak dosyć przyjemny, lekko gorzkawy przy samym końcu, dało się wyczuć nutę kurkumy i curry. Po wypiciu położyłam się w wannie z gorącą wodą. Na pierwsze efekty przyszło mi czekać niespełna 15 minut.

    • Dekstrometorfan
    • Katastrofa

    Sama w domu, podniecenie z pierwszego spotkania z DXM

    Piękny sierpniowy dzień, wolna chata... Cóż można zrobić? Można iść do apteki, kupić jakiś specyfik i odlecieć do Krainy Czarów. Tak pomyślałam i ja. I tak też zrobiłam. Poszłam do apteki i poprosiłam panią o Tussidex. Brak. Druga apteka- brak. Trzecia apteka- jest! Wróciłam cała w skowronkach do domu i wzięłam się za Tussidex. Wspomnę że to moja dziewicza przygoda z DXM, więc doświadczenia w tym nie mialam.

    13.30 Połykam pierwsze pięć tabletek.

    13.45 Następne 5 tabsów. Już nie mogę się doczekać efektów.

    • Gałka muszkatołowa

    Moje doświadczenie z innymi dragami jest raczej niewysokie, mam na koncie DXM, thc, amfe i efedrynę jako świadomie zapodane używki, a MJ intensywnie palę już 3 lata.


    Zapragnąłem zobaczyć co jeszcze jest na tym świecie i jakoś spontanicznie padło na gałkę.




    17.00




    Technicznie zapodanie wyglądało tak:


    • Kodeina
    • Pierwszy raz

    większość dnia podekscytowanie, później, tuż przed, zaczęło się pieprzyć.

    Witam. Piszę przede wszystkim po to, by podzielić się tym, co mnie spotkało. Wiem, że jest tu gro wiele bardziej doświadczonych osób, być może ktoś zechce się na ten temat wypowiedzieć, co bardzo by mnie ucieszyło. Czytałam trochę TR-ów na temat kodeiny, większość wielce zachęcających. Nigdzie nie zauważyłam opisu czegoś, czego sama doświadczyłam. Dodam jeszcze, że kilka dni zastanawiałam się nad opublikowaniem tego, przygotowywałam się psychicznie na totalne zjechanie i zrównanie mnie z ziemią za moją tępotę. Ale od początku...

    randomness