Według mnie cały ten wątek pięknie pokazuje jak autor zatraca się w żałosnej iluzji dotyczącej swojej sytuacji, jednocześnie stawiając się ponad wszystkimi tymi obrzydliwymi ćpunami którzy mu odpowiadają. Ale on jest lepszy, bo jest byłym biedaketoniarzem, każdy inny kto mu nie przyklaskuje i nie lubi jego cyrku jest "szurem". Poniżej dobre podsumowanie tych bzdur.
07 stycznia 2025WonszKryty pisze: Ćpałeś gówno to się czujesz jak gówno.
23 grudnia 2024SerioSergio pisze: Twoim podstawowym błędem poznawczym jest myśl, że nie należysz do tych ludzi których masz za gówno do utylizacji.
Nie ma co sie spinac. Niech sobie autor wkreca taki film, jaki uzna za pomocny w drodze do celu, czas to i tak zweryfikuje. Niemniej wolnosc zaczyna sie wtedy kiedy ma sie juz wyjebane na to czy i co inni cpaja, do tego momentu jest to zwyczajny duposcisk - i ok, to tez jakis etap, tylko imo nie warto w nim sie zbytnio okopywac :)
Pozdrawiam i wracam do relacji xD
Od dwóch dni jestem bez leków. Ostatni tydzień jechałem jeszcze na samej wenli, no ale i ona mi się skończyła. Dzisiaj będę w szpitalu, żeby mi przepisali w końcu receptę.
Jeśli chodzi o samopoczucie to jest dziwnie. Często dopada mnie dziwny lęk. Pierwszą połowę dnia mam z reguły słabszą, często łapie mnie taki ból psychiczny, ciężko to opisać. Jestem zauważalnie słabszy fizycznie i muszę więcej spać. Druga połowa dnia jest za to w porządku i czuję się względnie dobrze. Wieczorem ciężko mi się zasypia.
Muszę ogarnąć leczki i będzie w porządku, bo takie odstawianie wszystkiego naraz jeszcze nigdy nic nikomu dobrego nie przyniosło.
Do tego przyszedł mi dziś do domku modek i mama wkrótce wyśle mi paczuszkę
Wpadłem do tego na mega ciekawy pomysł, jak sobie zorganizować najbliższe pół roku, ale o tym już wkrótce. Najpierw muszę pozbierać psychikę do kupy.
Jutro dam jakiś wpisik jak już ogarnę sytuację.
Wpis kolejny, czyli jak odzyskalem zdrowe zmysły i rozum.
Wczoraj wieczorkiem udałem się do szpitala, gdzie sądziłem że dostanę przepisanie niemieckiej recepty. Niestety okazało się, że w szpitalach się takich rzeczy nie robi i nie ma takiej możliwości nawet na dyżurze, tylko trzeba zapitalać do lekarza rodzinnego.
Na szczęście rzucili mi adres kliniki psychiatrycznej, gdzie udało mi się uzyskać leki na przetrwanie dwóch dni xD
Jutro albo pojutrze lecę już do rodzinnego i powinienem wrócić do starej rutyny.
Ale znowu po powrocie do leków doznałem olśnienia, jak na nich można się normalnie i szczęśliwie czuć. Zniknęły mi jakieś takie schizy, kryzys wiary w siebie, wątpliwości co do tego jak postępuje i na ile się staram. Przeminęły również te dziwne ukłucia powiedzmy bólu psychicznego, których nie odczuwałem od lat. Mam więcej sił, o wiele więcej. Nie mecze się tak, dzisiaj w pracy się w ogóle nie spociłem, a ostatnimi dniami zwyczajnie lał się ze mnie pot, mimo niskich temperatur. Ogólnie nie spieszyłem się tak w pracy, a praca szła gładko, potrafiłem od czasu do czasu zerknąć w telefon bez wyrzutów sumienia. Tak jakoś lżej na sercu jest.
Człowiek zaczął po prostu myśleć pozytywnie i przestał się dołować na każdym kroku.
Ale serio, nawet ludzie dzisiaj w robocie jacyś tacy wszyscy zadowoleni i klienci się do mnie uśmiechali. Bez leków czułem, jakby każdy mną gardził bez kitu xD
W sumie bez leków uważałem, że jako tako daję radę, ale teraz widzę, że odczuwam bez nich i tak objawy depresyjne. Może nie jest to już taka ciężka depresja jak sprzed lat, ale jest to na jakiegoś typu remisja depresji. Tak jakby mózg nie do końca się jeszcze zagoił.
W każdym razie mam wrażenie, że wiem w jakich obszarach życia muszę się spełnić, aby być może uwolnić się w przyszłości od depresji całkowicie.
Do tego wszystko układa się w sposób, który prawdopodobnie umożliwi mi realizację całego misternego planu
Jestem bardzo dobrej myśli.
23 grudnia 2024SerioSergio pisze: Twoim podstawowym błędem poznawczym jest myśl, że nie należysz do tych ludzi których masz za gówno do utylizacji.
Przeciez ja nie biorę benzo, coś Ty znowu wymyślił.
Pytam się normalnie, zaintrygowało mnie to, że zaraz po lekach doznałeś olśnienia, więc musiało być to coś szybko działającego. Czy chodzi po prostu o wznowienie przyjmowania SSRI/neurojebów?
23 grudnia 2024SerioSergio pisze: Twoim podstawowym błędem poznawczym jest myśl, że nie należysz do tych ludzi których masz za gówno do utylizacji.
Wróciłem do wenli i amisulprydu po prostu. Wzorowy duet na każdą okazję dla zranionyxh dusz.
Tak, są to niskie dawki na aktywizację i działanie antydepresyjne. Reguluje mi on rozchwianą czasami dopaminkę w główce.
Moja jedyna diagnoza to zaburzenia depresyjne nawracające oraz uzależnienie od wielu substancji psychoaktywnych.
Jeśli chodzi o moje leczki, to od razu podam dla przejrzystości (mg) :
wenlafaksyna 300 - 0 - 0
amisulpryd 100 - 100 - 0
karbamazepina 200 - 200 - 0 (z tego będę chyba rezygnował, aby mocniej zadziałały pozostałe leki, ale zachowam sobie parę opakowań na sytuacje kryzysowe, bo ten lek świetnie pomaga z zespołami abstynencyjnymi)
trazodon 0 - 0 - 100
Modafinil 200 - 200 - 0 (ten mi się skończył około świat i na razie żyję sobie bez niego)
Ponadto konsumuję regularnie:
kofeinę 200 - 200 - 200
beta alaninę 800 - 800 - 800
kreatynę 1250 - 1250 - 1250
----------------------------
Co do mojego obecnego statusu, to jestem na samej wenli plus suplementy. Nie załatwiłem dziś więcej leków w szpitalu i będę czekał już na paczkę od mamy, żeby wrócić do całego zestawu.
W chuj dzisiaj zaplanowałem. Chat GPT to jest mega aplikacja, dzisiaj przygotował mi wszystko na jutrzejszą wizytę w urzędzie w sprawie zameldowania. Pracodawca utrudnia mi cały proces, ale możliwe, że załatwię jutro wszystko co będzie się dało, żeby otrzymać meldunek. Dzięki niemu mogę wskoczyć na korzystniejsza klasę podatkową i otrzymywać wyższe wynagrodzenie.
Będzie mi to potrzebne, aby zbudować wyższy dochód dla moich planów mocnego zainwestowania w zdrowie psychiczne w najbliższym czasie. Do tego będę się starał o autko na raty, bo moje obecne nadaje się już tylko na złom xD
Nastrój jest stabilny i wszystko jest na dobrej drodze.
Ważne, że mam chociaż tą wenlę i dzięki temu mogę się dalej realizować.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut_ekranu_z_2024-08-15_14-30-14.png)
Marihuana a rak głowy i szyi: Czy używanie marihuany może zwiększać szanse na raka?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/snialnia.jpg)
Andrzej Urbanowicz, dla dobra sztuki, zgodził się być królikiem do testowania LSD
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjcrowdfunding.jpg)
Polska spółka ma zgodę na import dużej ilości marihuany medycznej
THC Pharma - spółka zależna od Cannabis Poland - otrzymała z Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego pięć pozwoleń na zsumowaną ilość 249,99 kg na import do Polski surowca farmaceutycznego jakim jest marihuana medyczna.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/philippe-tabarot.jpg)
Francja: Minister: narkotyki są przyczyną 20 proc. wypadków śmiertelnych na drogach
Minister transportu Francji Philippe Tabarot powiedział w piątek, że narkotyki są przyczyną 20 proc. wypadków śmiertelnych na drogach w tym kraju. Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka, a wstępne badanie kierowcy na obecność narkotyków dało wynik dodatni.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/178-276058.jpg)
Narkotyki z Ameryki Południowej i Europy warte blisko 9 milionów złotych przechwycone
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 37-latka w jednym z mieszkań na warszawskiej Woli. Mężczyzna podejrzany jest o posiadanie blisko 25 kilogramów narkotyków, o łącznej wartości blisko 9 milionów złotych. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, stosując wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.