Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 598 • Strona 60 z 60
  • 2 / / 0
Właśnie znalazłam ten wątek i się zdziwiłam, że tyle ludzi też śni o ćpaniu. U mnie przejawia się to tak, że śnie najczęściej o mefedronie tylko, że brałam go tylko kilka razy. We śnie czasami jest tak, że wciągam kreskę i nie ma w ogóle fazy a czasami jest i to bardzo, bardzo fajna. Lubię takie sny hahaha. Myślicie, że to może być organizm, który domaga się kolejnej dawki czy coś w tym stylu?
Ostatnio zmieniony 25 marca 2023 przez cpunxoxo8291, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 359 / 76 / 4
Też miewam ostatnio zadziwiająco regularnie sny o ketonach mimo, że nigdy nie brałem ich specjalnie często, a do tego miałem sporą przerwę w ćpaniu wszelkich stymulantów. Zwykle kryształ albo nie działa wcale, albo coś przeszkadza mi we wciągnięciu kreski np. zdmuchuje ją wiatr. Rano budzę się nieco poirytowany, z apetytem na szczura.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 320 / 71 / 0
W puszce często miałem sny gdzie wciągałem zaspy igiełek hex-enu, albo jarałem maczany. Najgorsza była zawsze pobudka, kiedy docierała do mnie rzeczywistość.
  • 44 / 1 / 0
@jogurt przydała by się lepsza moderacja forum i zdjęcie tego limitu 30 postów.
A co do snu o dragach to rzadko kiedy takie miałem mógłbym policzyć na palcach.
  • 355 / 48 / 0
Jak rzucałem fajki, to codziennie miewałem o nich sny.
Śniły mi się czynności, które już kiedyś robiłem. Palenie lucky strike z kulką, były to moje pierwsze papierosy, jaraliśmy je z ziomkami w wieku 13 lat za garażami. Sny miałem tak realistyczne, że jak się budziłem, to nie wiedziałem, czy zapaliłem naprawdę, czy to był sen. Śnił mi się spacer ulicą i palenie papieroska, idę do sklepu i kupuje papierosy, nawet to, że panikowałem, że znowu uzależniłem się od nikotyny. Sny były przez cały rok, z każdym miesiącem intensywność malała. Jakoś po dwóch latach papierosy przestały do mnie przychodzić w snach.
  • 192 / 39 / 0
Wczoraj miałem taki dysocjacyjny sen, substancja działała inaczej niż znane mi dysocjanty, ale najbliżej jej było do tego stanu.

Najpierw piło się napar z pewnej rośliny, a następnie było coś jakby urwany film i następnie silna dysocjacja która z czasem słabła.

Po wypiciu budziło się w escape roomie w nie wiedząc nie tylko gdzie, ale i kim się jest i zbierało się informacje nie tylko o otoczeniu ale i o innych, a żeby wydostać trzeba było w sobie coś ludzkiego odnaleźć, przykładowo była jakaś grupa ludzi i niskorosła kelnerka którą źle traktowali i można było jej coś podarować żeby się wydostać, było to dużo prostsze wyjście niż droga przez ruchome ostrza, a to wszystko było w turystyczno kapitalistycznej otoczce.

Było też coś trochę podobnego jak kilka miesięcy temu na miksie DXM z THC gdzie po zebraniu pewnych informacji znów je traciłem i od nowa musiałem zaczynać analizę otoczenia. W śnie po znalezieniu wyjścia zdecydowałem się ponownie udać do escape roomu, po czym znalazłem się znów w tym samym ale innym miejscu musząc od nowa szukać wyjścia i samego siebie.

Pomiędzy tymi dysocjacyjnymi stanami to co się działo było trochę jak na psychodelicznym tripie, gdzie wszystko jest większe i baśniowe, ale do tego momentami było mrocznie. Jednak wizualnie było normalnie, chodzi mi tylko o ten ogrom wszystkiego i baśniowość.
  • 44 / 1 / 0
Rzadko mi się takie sny zdarzyły z reguły to jakieś może o papierosach? Których i tak nie pale regularnie.
Ogólnie to nie przypominam sobie żeby mi sie kiedykolwiek jak kolwiek śniły dragi
  • 2324 / 238 / 223
Bo śnią się raczej podczas ich braku, a nie wtedy, kiedy mamy ich dostatecznie dużo. Mi raczej obfite alkoholowe imprezy i fajki nigdy się nie śniły, więc to pewnie też wewnętrzna kwestia tego, jak na nas dana rzecz oddziaływała. Niemniej jednak ja jeżeli kiedykolwiek śniłem o dragach, to mało, albo bardzo rzadko.
The depths are everything.
ODPOWIEDZ
Posty: 598 • Strona 60 z 60
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.