Talk

Witam, ostatnio mam problem po ciągu na tramadolu i jako iz wizyte u psychiatry mam dopiero za 2 tygodnie, to chcialbym dowiedzieć się co mi dolega wlasnie poprzez was. Ciąg nie byl wcale dlugi, trwal 5 dni podczas, ktorych doszedlem do dawki 700-800mg. No i wypada dodac ze nie czulem juz stanu ucpania nawet po tej dawce. Objawy ktore zaczalem odczuwać juz na następny dzień po zakonczeniu ciągu to: straszne oslabienie fizyczne, sennosc, obnizenie nastroju, ktore moglbym porownac z jakas depresja. Ciagle placze i dochodze do stanu gdzie dre morde w nieboglosy placzac i trzesac sie. Placz ten przychodzi kompletne bez powodu. Dodatkowo nie mam kompletnie na nic ochoty ani chęci. Boje sie tego co mi dolega. Jak moglbym prosic to powiedzcie mi z czego to wynika i kiedy mi to przejdzie o ile w ogole przejdzie. Pozdrawiam serdecznie

To są skutki odstawienia wysokich dawek Tramalu. Przejdą za parę dni.

Moze i masz rację. Zapomnialem do tego dodac, ze sie okropnie poce

scalono - WRB

Odpowiedz mi ktoś jeszcze proszę bo chce wiedziec, czy isc z tym do psychiatry, czy to zostawic i poczekac. Jestem paranoikiem i nie wiem czy to na pewno objawy odstawienia bo bylem w ciagu jedynie śmieszne 5 dni i do tego wsrod objawow wymienionych wyzej w ogole nie czuje pociagu do ponownego zazycia tramca :|

Nigdzie nie idź, Blu ma rację

Jebales w ciagu po prawie 0.8g tramca i sie czemu dziwisz dokladnie i o co ci chodzi i po co ci psychiatra w momencie jak tramal jeszcze z ciebie nie wyszedl?
Raczej atak paniki.
Biorac pod uwage twoje szokujace zachowanie (dawkowanie rekreacyjne opioidow) powinienes jednak zobaczyc psychiatre jak sie uspokoisz (w terminie za 2 tyg ok) i porozmawiac o swoich problemach zeby cie pokierowal dobrze. Twoje zdrowie psychiczne widocznie nie jest dobre i powinienes cos z tym zrobic zamiast zacpac sie opioidami na smierc bez zadnej pomocy.

@ZX Nie wiem, to wszystko jest pojebane. Efekty depry juz jakis czas temu przeszly ale przedwczoraj zjadlem jednorazowo 1g tramca i dzien wczorajszy oraz dzisiejszy to jest juz kompletna katorga. Nie jestem w stanie bez odpowiedniej motywacji wstac z lozka, ogolnie czuje sie oslabiony, mam drgawy ale depry juz kompletnie nie mam, raczej czuje mega duzy strach przed nowymi objawiami, ktore na mnie naskoczyly. Takich atakow paniki dawno nie mialem, nawet jak pisalem post wyzej. Powiedz mi ktos co tu sie odpierdala i czym sa te nowe objawy i dlaczego je czuje po jednym razie, tydzień od zakonczenia ciagu?

@Azazel Jak przeczytałem opis to aż mnie ciarki przeszły. Ile razy przechodziłem te chujnie, anhedonie, brak sił do życia, wycie bez powodu. No, ale przyznaj się. Trochę już grzejesz co?
Rozgryzę Twoją zagadkę. Jak jesteś już zaawansowanym opiowrakiem to nie potrzebujesz np 2-3 tygodni w ciągu napierdalać morfiny by się pojawiły objawy odstawienne jak świeżak tylko pojawią się one po jednokrotnym użyciu lub po maksymalnie kilku. Układ endoopioidowy już jest zarżnięty i hiperwrażliwy.
Nie mam dla Ciebie dobrych wieści, bo będzie tylko gorzej. Dlatego ja sobie opio odpuściłem. Jak dla mnie to był wybór między ćpaniem non stop lub nie ćpaniem tego w ogóle. Wybrałem to drugie i inne narkotyki XD.

Wlasciwie to przechodzilem juz przez 4 miesieczny ciąg na morfinie w przeszłości, ale tak jak te objawy fizyczne dalo sie przy odpowiedniej obstawie lekowej przetrwać, tak po trampku dostaje glownie psycha. Czlowiek kompletnie nie ogarnia co sie dzieje i na czas skreta zaczyna zyc w swiecie swoich schiz, a potem jak juz ten pierwszy tydzien i ataki sie koncza to tylko śmieje sie z siebie samego jaki to on był glupi zaledwie tydzien temu

I jak jest teraz z Tobą wariacik

2k23 i jak se radzisz wariacik wszystko Si?