Tak. Jednak przekonałem się, że czas coś napisać a nie tylko czytać neuro
groove.
Palić trawę zacząłem stosunkowo niedawno. Heh na palcach jednej ręki mogę
policzyć ile razy już spotykałem się z panną Marią :P
Pewnego pięknego dnia , gdy przyszedłem do szkoły zostałem zszokowany przez
mojego kumpla. Okazało się ,że przypala i to już nie był pierwszy raz.
Początkowo się z niego polewałem, ale z czasem też chciałem spróbować.
Komentarze
moje uwagi
-wychodzi wino ryżowe a nie sake (alkohol pochodzi z cukru a nie ryżu)
-cukier najlepiej dodac w 3 ratach po 1kg
-30 rodzynek... hmmm... raczej 0,5kg zeby bylo je wogóle czuć. Trzeba je dobrze przepłukać wodą (konserwanty) i rozdrobnic po namoczeniu.
-nie przedobrzyć z piołunem! - jest b. gorzki
-drozdze- Tokaj są na suszu lub w płynie - ludzie mają często kłopoty z ich przygotowaniem; lepiej uzyć drozdzy piekarskich (które jednak przez jakis czas pozostawiają drozdzowy posmak) lub winiarskich suchych aktywnych.
-ryzu nie trzeba płukać, ew. kilka razy
-cukru z woda nie trzeba gotować, chyba ze mamy te składniki z mozambiku albo z przed wojny
ogolnie polecam to wino bo jest b. dobre a przy tym tanie i niezbyt pracochłonne (w porównaniu z przerobem owoców).
/ktos moze cos powiedziec dokładniej na temat tej taniny?
ja to nie wiem, nie znam się i w ogóle. sake to jest chyba wóda więc wypadałoby to przedestylować. pamiętam jak kiedyś ktoś poczęstował mnie sake to dwie piędzisiątki zrobiły mi taki misz masz pod kopółą, że dziękuję bardzo (w pozytywnym zanaczeniu;) a mocne to to było! no i pytanie do autora lub kogoś kto wie. co wyjdzie jak ten kompot się przepuści przez aparaturę??? pytam bo nie mam ochoty na eksperymenty.
ja to nie wiem, nie znam się i w ogóle. sake to jest chyba wóda więc wypadałoby to przedestylować. pamiętam jak kiedyś ktoś poczęstował mnie sake to dwie piędzisiątki zrobiły mi taki misz masz pod kopółą, że dziękuję bardzo (w pozytywnym zanaczeniu;) a mocne to to było! no i pytanie do autora lub kogoś kto wie. co wyjdzie jak ten kompot się przepuści przez aparaturę??? pytam bo nie mam ochoty na eksperymenty.
kretynie sake to piwo a nie wódka moze byc tez nazywane winem ryżowym
sake nie jest ani winem, ani wódką, ani piwem. I tu cytat:
W procesie produkcji sake nie pojawia sie destylacja. Sake zatem nie jest wódką.
Sake nie jest także winem czy piwem. Wino otrzymuje się jeśli nie z winogron to przynajmniej z owoców, do których nie można zaliczyć ryżu. Sam proces produkcji przypomina raczej warzenie piwa. Z drugiej strony piwo nie ma 20% alkoholu.
jak zatem widać, nikt nie miał racji :D
Powiem tak dodałem sok z 2 cytryn , pierwszy raz robiłem sake i musze powiedziec że ten przepis naprawde się sprawdził. W piątek minął równy miesiąc a do niedzieli został mi zaledwie litr ;( no coż musze kupic 54 litrowego gąsiora. A co do samego wina.... hmmm dobre w smaku słodkie gładko wchodzi czyli nie pali gardła a mimo to po wypiciu 3 szklanek tego trunku naprawde czuc alkohol w głowie ;] pozdrawiam i dzięki za przepis!!!! Tylko jeden minus po wypiciu większej ilosci dopadła mnie i jak mojego kolege zgaga... czy wie ktoś jak można to wyelyminowac? co jest tego powodem?? i jeszce jedno trzeba naprawde uważac z piounem jest niezwykle gorzki,radze sprobowac piounu przed dodaniem aby zrozumiec jak on moze zmienic smak :)
Wszystko co tu przeczytałem to same bzdury.
Sake robi się tylko z ryżu przy zastosowaniu specjalnych grzybów, które powodują proces fermentacji. Szczegóły robienia prawdziwego Sake można znależć na stronie www.piwodziej.pl wraz z potrzebnymi do wytważania Sake pożywkami i specjalnymi drożdzami. Proces trwa dwa i pół tygodnia, a efekt super w porównaniu z jakąś podróbą z cukrem
Co to jest "Drożdże Kupić W Wersji Tokay " ?
Co to wersja Tokay ? Pierwsze słyszę.
Co to jest "Drożdże Kupić W Wersji Tokay " ?
Co to wersja Tokay ? Pierwsze słyszę.
ja to nie wiem, nie znam się i w ogóle. sake to jest chyba wóda więc wypadałoby to przedestylować. pamiętam jak kiedyś ktoś poczęstował mnie sake to dwie piędzisiątki zrobiły mi taki misz masz pod kopółą, że dziękuję bardzo (w pozytywnym zanaczeniu;) a mocne to to było! no i pytanie do autora lub kogoś kto wie. co wyjdzie jak ten kompot się przepuści przez aparaturę??? pytam bo nie mam ochoty na eksperymenty.
ja to nie wiem, nie znam się i w ogóle. sake to jest chyba wóda więc wypadałoby to przedestylować. pamiętam jak kiedyś ktoś poczęstował mnie sake to dwie piędzisiątki zrobiły mi taki misz masz pod kopółą, że dziękuję bardzo (w pozytywnym zanaczeniu;) a mocne to to było! no i pytanie do autora lub kogoś kto wie. co wyjdzie jak ten kompot się przepuści przez aparaturę??? pytam bo nie mam ochoty na eksperymenty.
chyba sake ma 14%-20%, taki mały szczegoł
A co do przyprawd (gozdziki i ziele angielskie) to całe tam wrzucać /
mam pytanko sake musi miec jakis dostemp powietrza czy musi byc szczelnie zamkniete??
Witam mam takie pytanie, co myślicie o dodaniu do wina jabłek?
Czy wpłynie to na niego negatywnie?
Czy moge sobie pozwolić na taki dodatek?
z góry dziękuje za odpowiedź (:
Witam
Mam kilka pytań, a więc:
Po pierwszy drożdże Tokay, z jakim sokiem mam je rozrobić? Chodzi o sok zagęszczony, czy jakiś caprio nie mam pojęcia a nie chciał bym żeby kolorek był taki jaki ma być.
Po drugie to właśnie o ten kolorek mi chodzi, gdzie nie gdzie słyszałem, że wychodzi żółte osobiście wolał bym żeby było bialutkie, co zrobić żeby takie było? A może jak zrobię zgodnie z ww przepisem to wyjdzie dobry kolorek.
No i po trzecie, mam dość wiekową butę w dodatku nie moją gdy ją zacznę wyparzać to mogę mieć pewność, że nie pęknie, myślę, że wypażenie jej jest co najmniej na miejscu bo w leżała trochę na strychu.
Oczywiście możecie mnie pocisnąć ale zaznaczam, że swoją przygodę z tego typu eksperymentami dopiero rozpoczynam więc bądźcie łagodni, jeśli nie byłoby problemu chciał bym aby ktoś mógł mi pomóc najlepiej kontakt przez gg nr 4349749. Proszę o w miarę szybką odpowiedź i z góry dziękuję.
Zrobiłem winko stoi już jakiś tydzień i na powierzchni mam taką bałdkę cytryny i pojawiła się na niej pleśń, tak ma być czy już winko idzie do wywalenia?