Zastanawiam się trochę nad sensem pisania tego trip-reportu ale
postaram się spróbować coś sklecić z tego co mi w głowie zostało,
trochę dziwnie się czuje bo fakt faktem większość tripu to moje
własne, wyjątkowo osobiste przemyślenia którymi raczej nie mam ochoty
się dzielić, podejdę wiec do tematu bardziej -technicznie- i
przedstawię z tego co zapamiętałem trochę rzeczy które działy się
niejako na zewnątrz mnie a działo się aż za dużo.
- Grzyby halucynogenne
- 2C-I
2C-I
nazwa chemiczna: 2,5-dimetoksy-4-jodofenetyloamina
W roku 2001 zainteresowały się nią wytwórnie chemiczne \'szarej strefy\' szukające legalnej substancji podobnej do 2C-B. Zaczęto ją sprzedawać na coraz wiekszą skalę, substancja zdobyła uznanie i ciągle powiększającą się popularność. Wkrótce zaczęto ją sprzedawać w duńskich smartshopach pod nazwą "Soma", co jednak spowodowało szybką delegalizację tej substancji w tym kraju.
- 5-APB
- Etanol (alkohol)
- Pierwszy raz
Bardzo pozytywne nastawienie, rodzice pojechali na 3 dni w góry, miałem ochotę popróbować jakichś ciekawych substancji, kumpel zapodał mi właśnie 5-APB. Po zażyciu poszedłem do naszego miejscowego Pub'u.
Zaczne bez jakiegos wstępu większego, dostałem od kumpla woreczek z ok 90mg 5-APB, gdyż wiedziałem, ze w weekend moi rodzice jadą w Bieszczady i będę mieć przez 3 dni wolną chate (tylko babcia mieszkająca piętro niżej, bo mieszkam w domu dwu-rodzinnym).
- Diazepam
- Etanol (alkohol)
- Mieszanki "ziołowe"
TO BYŁO ZA DUŻO
INFO ; 17 lat 65kg
DOŚWIADCZENIE : gałka , piguły ,diazepam ,ganja , alko ,nikotyna, kofeina , mieszanki ziołowe
CO ; 3 tabletki Relanium (15mg) , 2 mocne piwa , paczka LM, Taifun






Komentarze
Fantazja
Fantazja....
Bo fantazja fantazja, bo fantazja jest od tego
Aby bawić się aby bawić się aby bawić się na całego! x2
Fantazja..
Lalalalalalala lalalalalaaaalaaa
To szkiełko wszystko potrafi,
na każde pytanie odpowie,
wystarczy wziąść je do ręki
i wszystko bedzie różowe!W
Wystarczy wziąść je do reki,
dosypać ziarnko fantazji
i już za chwilę można
dolecieć aż do gwiazdy!
Ref:...x2
2 To szkiełko nigdy nie płacze,
zawsze jest w dobrym humorze,
to szkiełko wszystko rozumie,
każdemu chętnie pomoże,
wystarczy wziąść je do ręki
ziarnko fantazji dosypac
i juz za chwilę można
z Panem Kleksem w świat pomykać!
Ref:..x2
Bo fantazja! Fantazja jest od tego!
Aby bawić się, bawić na całego!
Fantazja...Moja fantazja... Fantazja,
fantazja... moja fantazja!
No i co powiecie?:> Teaz tylko kto zgadnie co to za drag?:>
um tralal um tralalallala um tralalalal um bum bum cyk cyk bumbumbumhabumbumłabumłabumhabum bbumbimbombumbimbombbumbibmombubpbubpbibpbibpbipbbubmbobmbubmbubmbobmbobmbumniumniumniktuknitktukbunhabumgdumbombomgomkombomgokkomkomlomkomnomnoknolgomgonggogmholgomtoltroltrollololololololo lalalalal ringoidlreingo tralalalla hej ho hoh hopsa ho ho hum bum lalala tralallall dingi dong bom bum bym gym
.
haloperidol
zgadłem?
Wchodzę na łąkę....
...a taaaaam taaaaaakie kapelusze
jak statki na niebie
a ja sie nie zgodze z interpretacja Closterkellera (Kiedy latam). Nie z powodów ideologicznych, czy cos, boże broń. Po prostu inaczej rozumiem te piosenkę. Bedzie.
um tralal um tralalallala um tralalalal um bum bum cyk cyk bumbumbumhabumbumłabumłabumhabum bbumbimbombumbimbombbumbibmombubpbubpbibpbibpbipbbubmbobmbubmbubmbobmbobmbumniumniumniktuknitktukbunhabumgdumbombomgomkombomgokkomkomlomkomnomnoknolgomgonggogmholgomtoltroltrollololololololo lalalalal ringoidlreingo tralalalla hej ho hoh hopsa ho ho hum bum lalala tralallall dingi dong bom bum bym gym
Jest sobie w Polsce taka kapela Big Day. U swoich początków określana jako nawiązująca do czasów hipisowskich i nieco psychodeliczna. Teraz mniej są popularni, muzyka trochę się zmieniła - mniej tych smaczków hipisowskich, czasami nadmiar sentymentalizmu, bo oboje wokaliści są małżeństwem... (Tak w ogóle bardzo ich lubię - mam zdecydowany pociąg do klasycznej psychodelii lat 60, jakieś techno jest dla mnie nie do słuchania.) Ale basista-wokalista-tekściarz zawsze miał skłonność do tekstów dość enigmatycznych, często poetyckich i "kojarzących się ". (Ktoś pamięta, jak Bitelsi twierdzili, że w "Lucy in the Sky with Diamonds " nie ma aluzji? Analogicznie muzycy Big Daya zawsze deklarowali, że oni co najwyżej piwo piją... Ale nie myślę tu dociekać, czy to prawda, interesuje mnie tekst, a nie okoliczności jego powstania. Można zresztą interesować się tematem będąc teoretykiem, przykładem ja...) "Mój typ " to piosenka "Obłęd brylantów " z pierwszej płyty, "W świetle i we mgle ".
Jest jak uprzywilejowany sen
Dla tych co znają ten smak
Tak znika, pojawia się i lśni
Dla tych co mają żal
Sypie śnieg który ciepły jest
Dla tych co czytają z gwiazd
Rośnie w nas obłęd i rośnie dzień
Dla tych co żyją nie tak
A w nas
Suną, suną ekspresy dwa do gwiazd
Połykam ciebie by żyć
Suną, suną ekspresy dwa do gwiazd
Połykam ciebie by śnić
Błyszczy brylantem tysiąca słońc
Dla tych co znają ten smak
Toczy się światem tyle lat
Dla tych co mają żal
Zabiera razem osobno nas
Dla tych co czytają z gwiazd
Płonie w przestrzeni wzbiera w nas
Dla tych co żyją nie tak
A w nas...
Jest sobie w Polsce taka kapela Big Day. U swoich początków określana jako nawiązująca do czasów hipisowskich i nieco psychodeliczna. Teraz mniej są popularni, muzyka trochę się zmieniła - mniej tych smaczków hipisowskich, czasami nadmiar sentymentalizmu, bo oboje wokaliści są małżeństwem... (Tak w ogóle bardzo ich lubię - mam zdecydowany pociąg do klasycznej psychodelii lat 60, jakieś techno jest dla mnie nie do słuchania.) Ale basista-wokalista-tekściarz zawsze miał skłonność do tekstów dość enigmatycznych, często poetyckich i "kojarzących się ". (Ktoś pamięta, jak Bitelsi twierdzili, że w "Lucy in the Sky with Diamonds " nie ma aluzji? Analogicznie muzycy Big Daya zawsze deklarowali, że oni co najwyżej piwo piją... Ale nie myślę tu dociekać, czy to prawda, interesuje mnie tekst, a nie okoliczności jego powstania. Można zresztą interesować się tematem będąc teoretykiem, przykładem ja...) "Mój typ " to piosenka "Obłęd brylantów " z pierwszej płyty, "W świetle i we mgle ".
Jest jak uprzywilejowany sen
Dla tych co znają ten smak
Tak znika, pojawia się i lśni
Dla tych co mają żal
Sypie śnieg który ciepły jest
Dla tych co czytają z gwiazd
Rośnie w nas obłęd i rośnie dzień
Dla tych co żyją nie tak
A w nas
Suną, suną ekspresy dwa do gwiazd
Połykam ciebie by żyć
Suną, suną ekspresy dwa do gwiazd
Połykam ciebie by śnić
Błyszczy brylantem tysiąca słońc
Dla tych co znają ten smak
Toczy się światem tyle lat
Dla tych co mają żal
Zabiera razem osobno nas
Dla tych co czytają z gwiazd
Płonie w przestrzeni wzbiera w nas
Dla tych co żyją nie tak
A w nas...
Jest sobie w Polsce taka kapela Big Day. U swoich początków określana jako nawiązująca do czasów hipisowskich i nieco psychodeliczna. Teraz mniej są popularni, muzyka trochę się zmieniła - mniej tych smaczków hipisowskich, czasami nadmiar sentymentalizmu, bo oboje wokaliści są małżeństwem... (Tak w ogóle bardzo ich lubię - mam zdecydowany pociąg do klasycznej psychodelii lat 60, jakieś techno jest dla mnie nie do słuchania.) Ale basista-wokalista-tekściarz zawsze miał skłonność do tekstów dość enigmatycznych, często poetyckich i "kojarzących się ". (Ktoś pamięta, jak Bitelsi twierdzili, że w "Lucy in the Sky with Diamonds " nie ma aluzji? Analogicznie muzycy Big Daya zawsze deklarowali, że oni co najwyżej piwo piją... Ale nie myślę tu dociekać, czy to prawda, interesuje mnie tekst, a nie okoliczności jego powstania. Można zresztą interesować się tematem będąc teoretykiem, przykładem ja...) "Mój typ " to piosenka "Obłęd brylantów " z pierwszej płyty, "W świetle i we mgle ".
Jest jak uprzywilejowany sen
Dla tych co znają ten smak
Tak znika, pojawia się i lśni
Dla tych co mają żal
Sypie śnieg który ciepły jest
Dla tych co czytają z gwiazd
Rośnie w nas obłęd i rośnie dzień
Dla tych co żyją nie tak
A w nas
Suną, suną ekspresy dwa do gwiazd
Połykam ciebie by żyć
Suną, suną ekspresy dwa do gwiazd
Połykam ciebie by śnić
Błyszczy brylantem tysiąca słońc
Dla tych co znają ten smak
Toczy się światem tyle lat
Dla tych co mają żal
Zabiera razem osobno nas
Dla tych co czytają z gwiazd
Płonie w przestrzeni wzbiera w nas
Dla tych co żyją nie tak
A w nas...
"... tańczą dzieci słońca na rozżarzonym szkle.. "