Tajlandia chce znieść 52-letni zakaz, by przyciągnąć więcej turystów

Tajlandia może wkrótce znieść obowiązujący od 52 lat zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach popołudniowych - informuje Bloomberg. Przedstawiciele tamtejszej branży turystycznej domagają się zniesienia tego zakazu, ponieważ jest negatywnie odbierany przez turystów.

pokolenie Ł.K.

Źródło

TVN24 | Ciekawostki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

39

Tajlandia może wkrótce znieść obowiązujący od 52 lat zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach popołudniowych - informuje Bloomberg. Przedstawiciele tamtejszej branży turystycznej domagają się zniesienia tego zakazu, ponieważ jest negatywnie odbierany przez turystów.

Jak podaje Bloomberg, przedstawiciele tajlandzkiej branży restauratorów skierowali we wtorek do premiera Tajlandii Sretthy Thavisina list, w którym poprosili go o pilne wprowadzenie środków pomocowych w celu złagodzenia rosnących kosztów utrzymania. Wśród podnoszonych kwestii znalazł się apel o zniesienie zakazu sprzedaży alkoholu po południu.
"Premier Srettha z przyjemnością rozważy propozycje (spływające) od restauratorów dotyczące zmiany przepisów zakazujących sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach 14-17" - brzmi oświadczenie zamieszczone na stronie rządu.

Zakaz sprzedaży alkoholu po południu obowiązuje od 1972 roku. Wprowadzono go, by ograniczyć spożycie alkoholu w dzień, promować odpowiedzialną jego konsumpcję i zmniejszyć liczbę wypadków w godzinach popołudniowych, w których główną rolę odgrywał alkohol. Obejmuje on zarówno restauracje, jak i sklepy.

W oświadczeniu premier wskazał, że na problem podnoszony przez restauratorów należy spojrzeć całościowo. Jak ocenił proponowane rozwiązanie, "choć koszty prowadzenia działalności gospodarczej rosną, rząd promuje również turystykę, by zapewnić, że restauratorzy będą osiągać wyższe dochody". Popołudniowy zakaz sprzedaży alkoholu bywa uciążliwy dla przybywających do Tajlandii turystów, którzy nie chcą sprawdzać godziny, idąc w czasie urlopu na drinka.

Według Bloomberga premier Srettha znajduje się pod presją, ponieważ, jak wynika z niedawnego sondażu, ponad połowa obywateli Tajlandii jest niezadowolona z jego rządów. By poprawić kondycję gospodarczą kraju, władze mają nadzieję na przyciągnięcie do niego w tym roku łącznie 36,7 miliona turystów, którzy mogliby zapewnić wzrost gospodarczy na poziomie 3 proc. PKB. W pierwszej połowie roku przyjechało do Tajlandii łącznie 17,5 miliona gości z zagranicy.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

W sumie brak oczekiwań, humor bardzo dobry, spokój we własnym pokoju, noc

Dzisiejszy trip-raport będzie dość długi, tak jak i długie jest pasmo potencjału mózgu ludzkiego i spektrum możliwości tego, co można doświadczyć. Za każdym razem mówię sobie "Chcę więcej" i za każdym razem zaskakuje mnie substancja, którą biorę. Czasem pozytywnie, czasem negatywnie. I mam tak, że zawsze się dziwię, ileż jeszcze zaskoczenia na mnie czeka. Ale zawsze po tripie znowu pojawia się chęć na "więcej". Tym razem jednak tak mnie poskładało, że w pewnym momencie obiektywnie stwierdziłem "Za dużo bodźców. Za dużo wszystkiego. Chcę mniej!".

  • Marihuana

Czex jak obiecalem tak tez przelewam namiastke moich doznan po

papierku marki Bart Simpson






Podzieliliśmy 2 kwadraciki na 4 rowne polowki. Delikatnie

pincetom i zyletką zeby go nie wytrzec. Na szczescie w sobote

wyszlo troche sloneczka i decyzja zapadla. ok 13.30 przyjelismy

po polowce w samochod i nad morze.Zostawilem zegarek w domu

chcialem sie zgubic w czasie i przestrzeni calkowicie. Do plazy

mam jakies 12 km. Dojechalismy do Uniescia k. Mielna. Brak

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Tripraport

Dom, więc przyjazne miejsce na psychodeliczną jazdę. Chciałem osiągnąć śmierć ego, było to już co najmniej 4 podejście. Zrelaksowany, podekscytowany, dobry nastrój.

Pierwszy raport, napisany na kolejny dzień po doświadczeniu około godziny 17, starałem się jak najlepiej opisać przeżycia oraz napisać to tak, żeby oczy nie bolały od czytania ;)

 

Start: około 21:00

 

Zarzuciłem pierwszą dawkę (+-4g suchych grzybów APE) przepalając ich podły smak pysznym spliffem. Siedziałem ze znajomym (dalej - pan G), spaliliśmy tego wąsa i sobie siedzieliśmy jak to nowocześni, poważni ludzie - z mordami w telefonach pokazując sobie co chwila śmieszne memy.