Kalifornia chce opodatkować marihuanę

Wypalenie uncji (ok. 28 gram) ma kosztować 50 dolarów. Kalifornia opowiada się za legalizalizacją marihuany. Władze stanowe chcą zezwolić na palenie jej "w celach rekreacyjnych".

Koka

Kategorie

Źródło

sfora.pl

Odsłony

4405
Wypalenie uncji (ok. 28 gram) ma kosztować 50 dolarów. Kalifornia opowiada się za legalizalizacją marihuany. Władze stanowe chcą zezwolić na palenie jej "w celach rekreacyjnych". Wystarczy, że mieszkańcy Kalifornii zapłacą 50-dolarowy podatek za każdą uncję narkotyku. Dzięki temu powinniśmy zyskać 1,3 miliardów dolarów rocznie - powiedział Betty Yee, który odpowiada za podatki Kalifornii. Marihuanę, podobnie jak alkohol, będą mogły zażywać tylko osoby, które skończyły 21 lat. Obecnie Kalifornia przeżywa ogromny kryzys finansowy i gorączkowo poszukuje nowych źródeł dochodów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Loan (niezweryfikowany)
Dobry pomysl, a nawet bardzo dobry, tylko ze troche za drogi, bo rownie dobrze mozna palic nie placac, tak jak bylo to do tej pory. XD
Anonim (niezweryfikowany)
No a w Polsce to niby ile kosztuje. U mnie 30 zeta za gram czyli za 28 gram musiałbym dać 840 zeta.... A tu masz 50 dolców czyli jakieś 150 zeta za 28 gramów.
Anonim (niezweryfikowany)
tak tylko te 150 zeta to sam podatek a nie koszt :P
Anonim (niezweryfikowany)
Fakt masz rację źle przeczytałem:P
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=Anonim]No a w Polsce to niby ile kosztuje. U mnie 30 zeta za gram czyli za 28 gram musiałbym dać 840 zeta.... A tu masz 50 dolców czyli jakieś 150 zeta za 28 gramów.[/quote] hehe, wlasnie
Astacus (niezweryfikowany)
nie 150 tylko 186, zapomnieliście co ostatnio się za Skrzypka ze złotówką stało :).
sharik (niezweryfikowany)
chędożone psy musiały dodać że to niby powodowane jest kryzysem finansowym :[
HashAjinn (niezweryfikowany)
Moim zdaniem to bardzo dobrze, że podali jako argument legalizacji zyski dla państwa. Tylko argumentacja pieniądzem będzie wystarczająca dla większości polityków, a w dobie kryzysu państwo powinno szukać zysków na każdy możliwy sposób. Kasa będzie lecieć i zrozumieją ile jej będą mogli mieć dzięki legalizacji, to już nigdy nie zdelegalizują. Ciekawe kiedy pierwsze coffee shopy tam powstaną, w końcu obywatele teź na tym zyskają.
Phunkee (niezweryfikowany)
A tam i dobrze ze to przez kryzys! widzisz Ich kryzys Nasza wolnosc. No nie do konca nasza bo kalifornijczykow :P
Oskar (niezweryfikowany)
Mieszkam w USA, mam nadzieje ze i w moim stanie tak się stanie! Mimo że 50$ to sporo jak za podatek od 1Oz. Ale jeśli ma to zwalczyć kryzys, spokojnie płacił bym taką sumę.
Stenmatic (niezweryfikowany)
Bardzo miła wieść.. Miejmy nadzieję, że Polska weźmie przykład z Kalifornii ;] W jakimś stopniu 'podłatało' by to naszą dziurę budżetową. Smoke Weed Everydaaay.. !
Anonim (niezweryfikowany)
za duzo jebane amerykanskie chuje na wojne wydaly.
drgreenthumb271 (niezweryfikowany)
ja bym zapłacił raz za 1 uncje i palił cały czas, a jak by mi to udowodnili którą z kolei uncje wypalam??
Anonim (niezweryfikowany)
hehe niezle se juz nawet obliczyli ile beda mieli hajsu z tego
tak (niezweryfikowany)
wchodze!!!!
Jimmi (niezweryfikowany)
gdzie w Polsce kupisz pełnego grama za 30zł u nas rzeczywiście tyle kosztuje, ale nie gram tylko "gram" którego masa waha się między 0.6g a 0.8g :-)
asd (niezweryfikowany)
hahahahha i dobrze teraz Kanada ma wyjebane na resztę krajów bo będą zbijać sobie łatwe hajsiki , czemu też Polska kurwa nie może położyć lachy na to co pierdolenie o narkomani etc. i zacząć wreszcie na ćpunach zarabiać a nie tylko tracić. serio czasem myślę , że tylko masowe wyjście ludzi na ulice połączone z zamieszkami dało by rade zalegalizować ganje , bo skoro słowem , argumentem nie dociera to kurwa zostaje pieść i wpierdol , takie myślenie wprowadza nam sam rząd do głów , jeżeli ludzie chcą coś przekazać , a państwo ich ignoruje trzeba wsiąść sprawy w swoje ręce - a sądzę , iż nasz wyjebisty rząd i tak trawki nie zalegalizuje przez najbliższe 5 lat lol
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=asd]teraz Kanada ma wyjebane[/quote] kto?!
asd (niezweryfikowany)
kurwa jedno słowo pomylone i wszystko idzie w pizdu :(
przyży (niezweryfikowany)
Czy powodem będzie kryzys, czy najazd marsjan to nie ważne, ważne, że ludzie zaczynają się budzić Ps. nie ukrywam, że najazd marsjan byłby ciekawszy od kryzysu;D
Anonim (niezweryfikowany)
brawa dla kalifornii! tylko jak beda sprawdzac ile kto juz wypalil i skad ludzie maja gadndzie kupowac? bo jak z nielegalnych zrodel to wciaz panstwo bedzie zarabiac ochlapy w porownaniu z zyskami z samej sprzedazy.
agquarx
Gdyby nie Kościół Katolicki, największy wróg postępu w naszym kraju, na pewno udało by się przekonać rząd, że legalizacja i opodatkowanie marihuany to świetny sposób na zdobycie kilku miliardów złotych dla chwiejącego się budżetu. Niestety, klechy nie pozwolą na coś takiego w naszym kraju religijnym, wystarczy poczytać jakie brednie wypisują o zapłodnieniu in-vitro, krew się zaczyna mi gotować, gdy czytam takie rzeczy. Niby to dwudziesty pierwszy wiek, a nie średniowiecze - ale dla Kościoła Katolickiego Kurwa (KKK) czas jakby się zatrzymał, przypomnijmy, że dopiero niedawno przestali twierdzić, że to Słońce krąży wokół Ziemi, a nie odwrotnie. W takim tempie nie dożyjemy uwolnienia Ziół, a już na pewno nie w dobie Kryzysu - zamiast rozwiązać problem kryzysu, posłowie zasłaniają się nim, by twierdzić, że są istotniejsze sprawy do rozwiązania niż małżeństwa stabilnych par homoseksualnych czy całkowita legalizacja wszystkich leków psychoaktywnych, w tym także narkotyków, dla dobra państwa prawa i jego obywateli. To dobro jest oczywiste i nie chodzi tu tylko o pieniądze, ale o kwestię wolności osobistej obywateli. To paląca kwestia, która powinna być rozwiązana tu natychmiast, a zamiast tego p-osły oferują nam wadliwą prawnie ustawę zakazującą kolejnych niewinnych ziół :-(
Anonim (niezweryfikowany)
oczywiście że rząd ma ważniejsze sprawy - kastrowanie kotów:) koszula bliska ciału Lesiu:)
chem1st (niezweryfikowany)
To wychodzi ze kazdy mieszkaniec Kaliforni wypala 20g rocznie nieźle ;p
Anonim (niezweryfikowany)
Albo co 10ty 200g, sam lub wraz ze znajomymi z innych stanow ;).
prosiak44 (niezweryfikowany)
U nas też mogą być z tego naprawdę duże pieniądze dla państwa.Jak kryzys przypili to każdy milion się liczy.Kościół Katolicki może i będzie miał coś do tego,ale tak szczerze mówiąc,to on się powolutku wykańcza.Za 10 lat ,jak wymrą moherki nie będzie miał już prawie nic do gadania.Bida.Jakbym dostał tę organizację w swoje łapy,tobym ją tak zreformował,że za 5 lat hurtem młodzi by lecieli na msze.Zamiast opłatka LSD blotter,peyotl lub ayahuasca,w zależności od rodzaju święta.Zamiast kazania wspólne wizje i szamańskie rytuały uzdrawiania duszy.Msze w plenerze.Kwasowe pielgrzymki do świętych miejsc i wolność i miłość ponad wszystko.Trochę się rozmarzyłem.Wróćmy do szarej rzeczywistości.No tak,u nas to może za 5 lat politycy dojdą do wniosku,że człowiek z blantem powinien być traktowany jak człowiek,a nie jak szmata.
Stenmatic (niezweryfikowany)
Bardzo miła wieść.. Miejmy nadzieje , że Polska weźmie przykład z Kaliforni ;] Przynajmniej w jakimś stopniu 'podłatało' by to naszą dziurę budżetową. No i palacze byli by zadowolenie ;) Same dobre strony ! Smoke Weed Everydaaay...!
grubson (niezweryfikowany)
Kalifornia jest o tyle bliżej do legalizacji od nas bo oni mają już medycznie dozwolone jaranie. W Polsce 10 lat temu wprowadzili nową ustawę antynarkotykową a teraz dokładają do niej rośliny z dopalaczy. Nie ma szans na legalizacje w przeciagu 10 lat. Mozemy liczyc tylko na depenalizacje.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Doświadczenie – jointy od 1 liceum w dużych ilościach , od 2 roku studiów pełne spektrum psychodeli:) extasy, amfetamina, lsd , kokaina




Chciałem wam opisać absolutny szczyt mojego pędu ku samodestrukcji. Totalne apogeum wygrzania, do którego tej felernej nocy z całą świadomością ja i mój przyjaciel dążyliśmy. Imperatyw był jeden zniszczyć się , nie ważne jak i nie pytajcie po co:).


  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ja, sam. Zbliża się zmrok. Gdzieś w polach, na dróżce niedaleko lasu. Chęć zjednoczenia się z naturą, duchowego oczyszczenia, głębszego poznania swoich problemów, i stania się lepszym sobą. Warunki atmosferyczne: zimno, wije lekki wiatr, słoneczko powoli zmierza ku zachodowi. Ja, ubranie, rower, słuchawki, gumy do żucia- nawet wody nie zabrałem ;) Nastawienie umysłu- również nie idealne, miałem troszkę dziwnych myśli i lęku.

Heja, jest to mój pierwszy trip raport na tej stronie, również pierwsze spotkanie z tymi prawdziwszymi psychodelikami ;) Więc proszę o wyrozumiałość i ewentualne poprawienie. Też jak widać set and setting nie było najlepsze, więc nie będzie to doświadczenie rodem lotu w kosmos, nie mniej jednak starałem się zassać całą wiedzę, jaką kwas ma mi do przekazania.

 

  • 25D-NBOMe
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Przeżycie mistyczne

Na samym początku przystanek autobusowy, następnie autobus, sklep spożywczy, mieszkanie, wieczorem przed startem hometa wyprawa do sklepu po fajki, następnie powrót do mieszkania. Jako osoby towarzyszące: Moja dziewczyna K, z początku trzeźwa, potem troszkę pijana, na koniec stripiona 80mg hometa, oraz wstawiona koleżanka J, która towarzyszyła nam przez krótki czas. Nastawienie z początku dobre, po załadunku 25D świetny humor, pod wieczór lekkie zdenerwowanie, po załadunku hometa kompletny rozpierdol.

25.03.2011

"Przyjazny Wstęp Do Króliczej Nory":

14:30.
Przystanek autobusowy. Czekam na autobus z moją dziewczyną K i koleżanką J. Pełen optymizmu ze względu na rozpoczynający się weekend po ciężkim tygodniu aplikuję 2 kartony 25D-NBOMe pod górne dziąsło. Po chwili przyjeżdża autobus. W autobusie lekkie podekscytowanie zbliżającym się stanem.

  • Amfetamina
  • DXM
  • Ketony
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Oksykodon
  • Uzależnienie

Jestem w abstynencji od narkotyków, odstawiłem psychotropy i jestem szczęśliwszy. Trzeźwość nie jest taka szara, jak może się wydawać osobie, która jest na ciągu ponad rocznym, jak to było ostatnio u mnie. Oczywiście jest od groma objawów abstynencyjnych jak bezsenność, nudności, bóle głowy, zawroty głowy, szumienie w głowie, drżenia, ale to też przez to, że nie przyjmuję leków psychotropowych, które łagodziły bardzo te wszystkie negatywne czynniki odstawienne. Postanowiłem po prostu, że nie będę brał niczego psychoaktywnego, nieważne czy to lek na chorobę, czy to narkotyk.