"Nie" dla artykułów spożywczych - sanepid zamyka sklep z "dopalaczami"

Sanepid wydał decyzję o zamknięciu w Lublinie sklepu z tzw. dopalaczami. Według sanepidu sprzedawane są tam artykuły spożywcze, na co sklep nie ma stosownych pozwoleń.

13 Styczeń, 2009 - 18:04
Koka

Kategorie

lubelskie, dopalacze

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

3567

Sanepid wydał decyzję o zamknięciu w Lublinie sklepu z tzw. dopalaczami. Według sanepidu sprzedawane są tam artykuły spożywcze, na co sklep nie ma stosownych pozwoleń. Szef powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Lublinie Paweł Policzkiewicz poinformował, że decyzja o zamknięciu sklepu podjęta została po przeprowadzonej kontroli.

- Uważamy, że sprzedawane są tam takie artykuły, które należy uznać za spożywcze czy suplementy diety. Zawierają m.in. mikroelementy, witaminy - powiedział Policzkiewicz.

Jak tłumaczył, na sprzedawanie artykułów spożywczych należy mieć zgodę sanepidu, a takiej ten sklep nie posiada. Policzkiewicz zaznaczył, że decyzja sanepidu wydana jest na okres miesiąca i w tym czasie sklep może dopełnić stosownych procedur związanych z pozwoleniem na sprzedawanie artykułów spożywczych. Od decyzji powiatowego sanepidu sklep może w ciągu 14 dni odwołać się do wojewódzkiego inspektora sanitarnego.

Oceń treść:

Brak głosów

Dodaj swój komentarz

Komentarze

13.01.2009 - 19:27
DrJoint (niezweryfikowany)

Kurwa juz nie maja sie do czego przyjebac . i tak dopalacze zostana
13.01.2009 - 20:17
murtibing (niezweryfikowany)

Wreszcie nie ma jednego sklepu z dopalaczami. Mam nadzieję, że inne miasta pójdą za przykładem Łodzi i również pozamykają te siedziby szatana.
13.01.2009 - 22:26
dmt (niezweryfikowany)

Lublin! Lublin! umiesz Ty czytać?
14.01.2009 - 12:51
archont (niezweryfikowany)

Udany troll jest udany. To że dany produkt zawiera substancje przyswajalne przez ludzki organizm nie oznacza że są one artykułami spożywczymi. Kreda i tynk zawiera wapń, kleje biurowe zawierają cukry i witaminę K a perfumy alkohol.
14.01.2009 - 13:12
w (niezweryfikowany)

dokładnie, niedługo sanepid powinien sie wziąc za sklepy budowlane, które sprzedają wapno.
14.01.2009 - 13:07
Anonim (niezweryfikowany)

HI HI. A ty pewnie z pewnej partii która popiera mohery, bo tylko oni są za zdelegalizowaniem dopalaczy tak jak i wszystkiego co wam nie pasuje. Powinniście zdelegalizować alkohol i przestać tyle pić bo już się wam do końca w głowach poprzewracało.
14.01.2009 - 12:29
Ania (niezweryfikowany)

Zgodnie z powyższym artykułem postuluję o zamknięcie wszystkich innych sklepów z pamiątkami, w tym sieci Cepelia. Sprzedawane tam produkty również zawierają mikroelementy i śladowe ilości witamin! Ania Bania
13.01.2009 - 21:01
Anonim (niezweryfikowany)

a niech je pozamykaja w pisdu, to co tam sprzedaja to jedno wielkie gowno do tego o wiele za drogie. jakim cudem szalwia jest nawet 3 razy drozsza niz na zachodzie? np 100 zl za 1 gram 5x, przy czym na wyspach dokladnie to samo kosztuje £10. tossz to skandal!!!
13.01.2009 - 22:09
FlyMashin (niezweryfikowany)

no to trzeba będzie znowu nawiązać kontakt z dilerem :/ to się w głowie nie mieści. a najśmieszniejsze jest to że Polacy w kulturze mamy najebane i nigdy nie możemy się przekonać do nowości :/ i zawsze jesteśmy na szarym końcu europy niedługo Zimbabwe wyprzedzi polske pod każdym względem. hehe jak to kolega wyżej powiedział "dzieło szatana" :D:D:D:D
13.01.2009 - 22:07
Anonim (niezweryfikowany)

Rozwaliło mnie rozumowanie / tłumaczenie "Uważamy, że sprzedawane są tam takie artykuły, które należy uznać za spożywcze czy suplementy diety. Zawierają m.in. mikroelementy, witaminy" Na tej podstawie powinni zamknąć np. wszystkie sklepy z kosmetykami (dużo w nich witamin) albo z artykułami metalowymi - żelazo to przecież mikroelement.
14.01.2009 - 00:46
Anonim (niezweryfikowany)

czyli skoro teoretycznie w lublinie sanepid uznal to za produkty spozywcze to w takim razie powinni im wydac koncesje... no bo z jakiej paki nie? jesli nie ma w tym bakteri nie jest splesniale itp no dla mnie jest to legiczne jesliby ktos sprzedawal oscypki bez koncesji to sanepid uznajac je za produkt spozywczy potwierdza tym samym ze jesli ten produkt przejdzie badania zwaizane z higieną itp moze zostac dopuszczony do obrotu... Moze wlasnie nieswiadomy sanepid lublina otworzy droge do legalizacji dopalaczy
14.01.2009 - 07:07
Anonim (niezweryfikowany)

I dobrze ze zamkną ten szajs ... dzieciaki przynajmniej nie będą ćpać bo tylko patologia wśród młodych ma takie znajomości ... reszta nawet nie ma pojęcia skąd załatwić zioło a ten co chce to zawsze znajdzie to co lubi WYPIERDALAĆ ! te słowa kieruje w stronę "dopalaczy" DZIJUja
14.01.2009 - 07:50
łojezu (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]I dobrze ze zamkną ten szajs ... dzieciaki przynajmniej nie będą ćpać bo tylko patologia wśród młodych ma takie znajomości ... reszta nawet nie ma pojęcia skąd załatwić zioło a ten co chce to zawsze znajdzie to co lubi WYPIERDALAĆ ! te słowa kieruje w stronę "dopalaczy" DZIJUja[/quote] Czy ja wiem czy tak znowu dobrze. Zamulacze i tak będzie nadal kupić przez internet czy innego smsa. Na "mieście" zwiększy się popyt na zioło. Dzięki tym łobuzom przynajmniej kilka procent jebanej opinii publicznej miało szanse usłyszeć coś więcej o marihuanie, o kanabinolach, o tym że zamulacze bardziej szkodzą niż marysieńka, o prawach do zażywania tego co się chce. Ani razu nie kupiłem zamulacza, ale i tak cieszę się że są. Być może jest to krok milowy na drodze do połlisz kofiszopów... pozdrawiam mietka z ekipą i Panią Zdzisie co ma fajną pisie
14.01.2009 - 11:46
Topola (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]Rozwaliło mnie rozumowanie / tłumaczenie "Uważamy, że sprzedawane są tam takie artykuły, które należy uznać za spożywcze czy suplementy diety. Zawierają m.in. mikroelementy, witaminy" Na tej podstawie powinni zamknąć np. wszystkie sklepy z kosmetykami (dużo w nich witamin) albo z artykułami metalowymi - żelazo to przecież mikroelement.[/quote] I inne przybytki sprzedające smakowe prezerwatywy :D W końcu zawierają jakieś tam substancje słodzące. Ja tam do dragów mam stosunek dośc neutralny, ale brak logiki nie zdzierżę :/
14.01.2009 - 12:20
Anonim (niezweryfikowany)

bardzo dobrze ze sie o tym duzo mówi. Przynajmniej mają darmową reklame ja lubie te sklepu bo nie dostane 3 lat jak mnie z tym złapią.
15.01.2009 - 00:56
Anonim (niezweryfikowany)

Popieram. Oni są bezsilni wobec dopalaczy. A dla tych co piszą że to zamulacze to nie kupujcie, nikt wam nie każe. Wasze cudowne 100 razy lepsze ziółko też mnie zamula i to bardzo. Właściwie to dość mam tego gówna z ulicy, co jakiś brudas moczył w kocim żwirku, piachu, cukrze czy innym syfie. Nie mam ochoty go palić. A skąd ta pewność że dopalacze są bardziej szkodliwe? Moim zdaniem te mieszanki nie mają większej szkodliwości bynajmniej jej nie odczuwam.
15.01.2009 - 07:52
Anonim (niezweryfikowany)

Szkodliwości nie odczuwasz a jak ją możesz odczuwać ? CO ? jak ci ryje mozg (neurony) to jak to możesz poczuć ? po jakimś dłuższym czasie możesz się zdziwić xP . Jak niby możesz poczuć czy ci śledziony nie rozwala ... zal. niby może bolec ale nie często tak jest ...
15.01.2009 - 12:26
Anonim (niezweryfikowany)

Gdybym miał problemy z pamięcią lub koncentracją to bym to zauważył bo pracuje umysłowo. I nie pale tego codziennie, tak jak nie powinno się codziennie pić wódki. Nic mi się w głowie nie rozpierdala, a po ziole miałem kłopoty z pamięcią i oceną sytuacji.
15.01.2009 - 17:18
Mrs (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]Popieram. Oni są bezsilni wobec dopalaczy. A dla tych co piszą że to zamulacze to nie kupujcie, nikt wam nie każe. Wasze cudowne 100 razy lepsze ziółko też mnie zamula i to bardzo. Właściwie to dość mam tego gówna z ulicy, co jakiś brudas moczył w kocim żwirku, piachu, cukrze czy innym syfie. Nie mam ochoty go palić. A skąd ta pewność że dopalacze są bardziej szkodliwe? Moim zdaniem te mieszanki nie mają większej szkodliwości bynajmniej jej nie odczuwam.[/quote] Jak nie umiesz palić i masz zamulonych ziomków, no to zamula cie i to bardzo. Jak jesteś frajerem to ci dopierdalają, bo na frajerze łatwo sie wzbogacić, napewno nie tylko żwirku czy cukru, pewnie srali ci do worków, dlatego "gówno z ulicy". A twoje zdanie tu jest huja warte, poczytaj o szkodliwości zanim zaczniesz sie wypowiadać V
12.08.2010 - 16:24
Anonim (niezweryfikowany)

<p>a skąd taka u ciebie pewność nt. szkodliwości dopalaczy ?</p>
Zajawki z NeuroGroove

Spowiedź narkomana, czyli moje 6 lat uzależnienia

  • Amfetamina
  • DXM
  • Ketony
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Oksykodon
  • Uzależnienie

Jestem w abstynencji od narkotyków, odstawiłem psychotropy i jestem szczęśliwszy. Trzeźwość nie jest taka szara, jak może się wydawać osobie, która jest na ciągu ponad rocznym, jak to było ostatnio u mnie. Oczywiście jest od groma objawów abstynencyjnych jak bezsenność, nudności, bóle głowy, zawroty głowy, szumienie w głowie, drżenia, ale to też przez to, że nie przyjmuję leków psychotropowych, które łagodziły bardzo te wszystkie negatywne czynniki odstawienne. Postanowiłem po prostu, że nie będę brał niczego psychoaktywnego, nieważne czy to lek na chorobę, czy to narkotyk.

Po Linie Do Śmierci (jeszcze nie).

  • Ayahuasca

Doświadczenie: gałka muszkatałowa (trzy razy), bieluń (dwa, lecz nieudane razy), efedryna (2 - razy), amfetamina (ponad 10 razy), DXM (dwa razy), mj/hasz (ilości niepoliczalne), extasy (3 pixy), LSD (4 razy), grzyby psilocybe (dwa razy), Salvia Divinorum (trzy razy, z czego jeden na 2/3 plateau), Ayahuasca (ten raz).




2 II 2005, 9:50-13h. Przygotowanie:

Mam 10 g Mimosa hostilis, kawałek kory; 4 g Peganum harmala - nasiona.


Objawienie

  • Grzyby halucynogenne

Substancja - Psilocybe Mexicana, pierwszy raz


Poziom doświadczenia - wiele razy marihuana, kilka razy extasy, doświadczenia z amfetaminą i LSD.


Zjedzenie 21 grzybów bez zagrychy, na czczo:)

dzieki gorze za budki telefoniczne

  • Marihuana