POLSKA TIMES ATAKUJE: Z gazetki dowiesz się jak uprawiać marihuanę

Kolejna już publikacja koncernu prasowego Polska The Times - zapraszamy do lektury.

toudy

Kategorie

Źródło

Polska Times

Odsłony

4692

Kolejna już publikacja koncernu prasowego Polska The Times, zapraszamy do lektury.

Czy w Polsce w miejscach publicznych można promować uprawę marihuany? Okazuje się, że tak. W dziewięciu poznańskich lokalach rozrywkowych i sklepach rozdawane jest bezpłatne czasopismo "Spliff - Gazeta Konopna". Można w nim znaleźć dokładną instrukcję uprawy marihuany, reklamy sklepów z nasionami konopi indyjskich i sprzętem do uprawy narkotyku. Prokuratura i organizacje zwalczające plagę narkomanii nie mają wątpliwości - to pomocnictwo w przestępstwie. W grudniowym numerze gazety zamieszczona jest m.in. szczegółowa instrukcja ukorzeniania sadzonek konopi indyjskich.

Ukrywający się pod pseudonimem autor pisze: "Każdy z nas na pewno prędzej czy później stanie przed problemem, jak rozmnożyć swoją ulubioną roślinkę". Następnie podaje dokładny przepis, łącznie z ilustracjami i rycinami, jak rozsadzać marihuanę. W gazecie znajdują się także reklamy sklepów z całej Europy ze sprzętem do uprawy i samymi nasionami. Wśród reklamodawców jest m.in. polski sklep internetowy, który oferuje nasiona i sadzonki kilkudziesięciu odmian marihuany. Oprócz szczegółowego opisu oferty anons zawiera informację, że firma prowadzi sprzedaż wysyłkową. Jak udało się nam ustalić, Poznań nie jest jedynym miejscem w kraju, gdzie można dostać "Spliff - Gazetę Konopną". W Polsce pismo ma bowiem kilkadziesiąt punktów dystrybucyjnych. Przeważnie są to popularne kluby muzyczne, działające w największych miastach.

- W naszym sklepie pismo "Spliff" rozchodzi się słabo - mówi chcąca zachować anonimowość ekspedientka poznańskiego salonu odzieżowego "AX", gdzie ubiera się wielu studentów. Nie uważa, aby gazeta przepełniona była kontrowersyjnymi treściami. - Przeglądałam ją parę razy i nie zauważyłam w niej niczego złego. Bardziej dyskusyjne treści można znaleźć w dostępnych w każdym kiosku pismach dozwolonych od lat 18. Także przedstawiciel poznańskiego klubu Piwnica 21 nie widzi niczego szkodliwego w rozpowszechnianiu "Spliffa". Tam gazeta leży obok innych darmowych periodyków - "Pulpa", "Aktivista" i "Hot Magazine'u".

- Na łamach "Spliffu" bardzo często pojawiają się zapowiedzi organizowanych w naszym klubie imprez reggae, przez co my czujemy się zobowiązani pomagać w dystrybucji tego tytułu - tłumaczy. Także i on nie dostrzega na stronach magazynu treści, mogących wzbudzić kontrowersje. Zupełnie odmienne zdanie na ten temat ma Anna Kuciak, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii, którego władze zamierzają wystąpić do prokuratury z formalnym powiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa.

- Z całą pewnością możemy mówić tu o przestępstwie. Jak inaczej można traktować instrukcje uprawy i reklamy z nasionami i sadzonkami marihuany - pyta Anna Kuciak.

Wydawca gazety - niemiecka firma Eurolistek LTD z Berlina - zaznacza wprawdzie, że "celem niniejszej publikacji nie jest nakłanianie do zażywania narkotyków, a nadużywanie marihuany może powodować poważne szkody zdrowotne i społeczne", ale według prokuratury taka deklaracja nie zwalnia wydawcy od odpowiedzialności prawnej.

- Wydawanie gazety, która zawiera informacje, jak uprawiać marihuanę, może być potraktowane jako popełnienie przestępstwa polegającego na pomocnictwie osobie, która zamierza popełnić czyn zabroniony - twierdzi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik poznańskiej prokuratury. - To, że publikacja jest wydawana w Niemczech, nie oznacza, że autorzy są w Polsce bezkarni. Może tu dojść do przestępstwa skutkowego, czyli skutek przestępczy nastąpił w miejscu dostarczenia gazety - mówi prokurator. A ten czyn jest zagrożony karą do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Marihuana zalicza się do tak zwanych miękkich narkotyków. I tak jest przedstawiana w "Gazecie Konopnej". Marihuana, popularnie zwana trawką, to wysuszone konopie, które zawierają substancje psychoaktywne. Osoby po jej zażyciu odczuwają euforię. Mają też poczucie głębokiego relaksu. W Polsce przepisy w sprawie marihuany są restrykcyjne. Import, produkcja, pośrednictwo w sprzedaży oraz posiadanie tego narkotyku jest nielegalne. Grozi za to kara do 15 lat pozbawienia wolności. Inaczej wygląda to między innymi w Holandii, gdzie posiadanie marihuany jest zgodne z prawem. Można ją kupić na przykład w tak zwanych coffeshopach.

Autor: Andrzej Rembowski Współpraca: Jacek Sobczyński redakcja@glos.com Zapraszamy wszystkich czytelników hyperreal do napisania komentarza na stronie autora, Polska Times

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Zabrac,zakazac,zabronic. No i przy odrobinie szczęścia wsadzic do pierdla, cóż za chwalebna polityka!
Anonim (niezweryfikowany)

jebane panstwo policyjne sie robi jeszcze troche za stanie w miejscu beda zamykac... zamknijcie caly internet bo przeciez w nim jest wiecej informacji jak uprawiac ganje albo nie inny pomysl moze wlaczajcie nam neta od 16-17godziny brawo pedaly
afdadbf (niezweryfikowany)

"Inaczej wygląda to między innymi w Holandii, gdzie posiadanie marihuany jest zgodne z prawem." W Holandii zgodna z prawem? Co za pierdoły. Dekryminalizacja, a legalizacja to 2 różne rzeczy!
Anonim (niezweryfikowany)

Marihuany się nie produkuje. przecież ona tylko rośnie z nasionka, gdy poczuje wilgoć Ziemi
czyn (niezweryfikowany)

Jak to nie produkuje się? Wiesz co to jest marihuana? W ogóle to kto sprzedaje sadzonki konopii? :|
Anonim (niezweryfikowany)

[quote=czyn]Jak to nie produkuje się? Wiesz co to jest marihuana? W ogóle to kto sprzedaje sadzonki konopii? :|[/quote] nie wiem co to marihuana. dziękuję.
Anonim (niezweryfikowany)

[quote=afdadbf]"Inaczej wygląda to między innymi w Holandii, gdzie posiadanie marihuany jest zgodne z prawem." W Holandii zgodna z prawem? Co za pierdoły. Dekryminalizacja, a legalizacja to 2 różne rzeczy![/quote] Najpierw wytłumacz czym różni się depenalizacja od legalizacji a później znajdź mi to w powyższym tekscie
Anonim (niezweryfikowany)

Euforia i relaks są zakazane a alkocholowe zajebanie już nie (w większości wypadków)?
Anonim (niezweryfikowany)

a tak naprawde nikt nikogo nie przesladuje jedynie straszy i to tylko w prasie..... dajta ludzie spokoj grubo przesadzacie. Media sluza do straszenia
Anonim (niezweryfikowany)

To ja zaskarze ze w Panstwowym lesie rosna muchomory i lysiczki, a babka w sklepie sprzedaje galki muszkatowole.... ludu prosze... zostawcie ta trawe w spokoju!!! Od 3 tysiecy lat jest palona wszedzie i kolejne 3 tysiace bedzie palona i nikt a nawet cala grupa NIKTów ;) tego nie zmieni. Apropo gazety papier legalny, tresci zgodne z wolnoscia slowa a wrecz edukacyjne i nasionka tez legalne do kurwy nedzy w tej zawszonej polsce. Post 'zamknijcie internet' bardzo mi sie podoba ;D
Anonim (niezweryfikowany)

co oni maja w tych zakutych lbach??? nawet im kurwa do glowy nie przyszlo zeby chociaz zrobic polowiczna legalizacje !!! to jest poprostu paradox, brak logiki - moge sie bezkarbn ie najebac , wandalizowac, drzec ryja na lawce pod blokiem i jest spoko bo to tylko gouda, ale zapalic w spokoju i sie wyluzowac to nie!!!! mam was w dupie pieprzone cymbaly, jak bede chciala to sobie wyhoduje tylko tego shitu ile bede chciala!!! ta nielegalnosc to absurd - coza tepaki no nie moge HAK WAM W SMAK POLITYCZNE PAŁY
project (niezweryfikowany)

<p>Niestety żyjemy w państwie w którym wszystko musi być utrudnione, zakazane... urzędy zamiast pomagać , utrudniają obywatelom wszystko. Mamy więcej zakazów obłożonych ogromnymi sankcjami prawnymi niż przywilejów, trawka czy papierosy,alkohol i pornografia, a nawet internet to rzeczy które szkodzą nam wszystkim. Predzej czy później państwo zalegalizuje miękkie narkotyki tak jak to się stało w czechach. czemu nie zakazać produkcji i sprzedarzy wyrobów tytoniowych lub alkoholu,które tak naprawdę uzależniają i niszczą ludzi. Taki zwykły tytoń ,a tak silnie potrafi uzależnić, w porownaniu do marihuany jest narkotykiem twardym ,a jest legalny ponieważ państwo czerpie z niego dochody i to nie małe, paczka papiersów kosztuje u producenta około 1 złotego, reszta ceny to zysk państwa. taka tutaj sprawiedliwość. człowiek pracuje całe życie i płaci podatki, podatki od tego że mógł zarobić , nawet podatek od zwrotu części podatku bo nie może przecież zbyt dużo dostać&nbsp; spowrotem. jeszcze na stare lata obetną emeryturę i niech człowiek sobie radzi.</p><p>Najlepiej jest opuśćić ten kraj , człowiek jest okradany przez całe życie , Patriotyzm, nie ma o co walczyć, dla kogo dla złodzieji... można narzekać i pisać mądre rzeczy&nbsp; ale czy to coś zmieni ??</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Klonazepam
  • Tripraport

Daleko od domu, tak jakbym po prostu wyszedł na spacer... Nastawienie psychiczne przed zażyciem bardzo pozytywne, ale chyba nie miało to wielkiego znaczenia.

To była bardzo nieodpowiedzialna akcja, która zaowocowała trudnym, aczkolwiek ostatecznie owocnym doświadczeniem...

T+???? : Noc, siedzę na przystanku autobusowym. "Co się, kurwa, stało?", mniejsza z tym. "Która godzina?", mniejsza z tym. Dookoła pusto, nic się nie dzieje. Wstaję, jestem w stanie chodzić. Przez chwilę, bo potem zauważam dziwne przyciąganie od strony wiaty przystanku. To grawitacja, ale wówczas o tym nie wiedziałem. Dziwne uczucie wywoływało poruszanie się dookoła wiaty będąc non stop do niej przyklejonym.

  • Marihuana
  • Powój hawajski

Set & Setting - Sroga zima, rok 2003, grudzień. Chęć przetestowania kuzyna LSD, czyli LSA. Po paru godzinach doszła niezaplanowana Marihuana.

Godzina ok.~ 19:30. Dobre samopoczucie, pozałatwiane sprawy i wypoczęty organizm. Wraz ze mną, zaufany i bardzo dobry przyjaciel. Wieś, ok.~ 2,5 k mieszkańców.

Najpierw mój pokój, tu odbyła się konsumpcja. Następnie droga do przytulnego pokoju kumpla, gdzie nie ma najmniejszego przypału.

Reasumując - złote warunki.

  • Szałwia Wieszcza


nie wiem czemu ale odczuwam wielka chec opisania tego, co zrobila ze

mna Lady Salvia poprzedniego wieczoru.


  • Diazepam
  • Użycie medyczne

Nastawienie: Bardzo złe, Czas: późne popołudnie (przy pierwszej dawce), Otoczenie - szpital psychiatryczny

Ostatnio wylądowałem w psychiatryku i nadal w nim jestem. Byłem przypięty w pasach przez 5 całych dni. Relanium dostaję 3 razy dziennie, domięśniowo (czyli w dupę XD).

 

Do tej pory dostałem 22 zastrzyki po 10mg, czyli 220mg w przeciągu właśnie tych niecałych 5 dni (dostaję dwa zastrzyki po 10mg równocześnie). W tym momencie, kiedy to piszę, będzie dawka popołudniowa moich leków (tych leczących) i znowu szpryca w dupsko.

 

Nie mam pojęcia, przez jaki czas będą mi jeszcze podawać ten diazepam... Czuję się trochę dziwnie, ciężko to opisać, ale się postaram.

randomness