Uber Eats uruchamia nową usługę. Firma dodaje marihuanę do listy produktów, które można zamówić za pośrednictwem aplikacji. Na razie oferta będzie dostępna tylko dla klientów z Ontario w Kanadzie.
Uber Eats uruchamia nową usługę. Firma dodaje marihuanę do listy produktów, które można zamówić za pośrednictwem aplikacji. Na razie oferta będzie dostępna tylko dla klientów z Ontario w Kanadzie.
Jak informuje brytyjski dziennik "Financial Times", od poniedziałku użytkownicy tej prowincji mogą kupić marihuanę, wybierając nową kategorię w aplikacji Uber Eats, z możliwością odbioru towaru w ciągu godziny. To pierwszy raz w historii, gdy firma świadcząca usługi przewozowe i kurierskie oferuje bezpośredni dostęp do zakupu narkotyku.
O planach rozszerzenia usług Ubera opowiedział kilka miesięcy temu w stacji CNBC dyrektor generalny firmy Dara Khosrowshahi. Menadżer stwierdził, że Uber rozważa dostarczanie przez aplikację Uber Eats marihuany, jeśli tylko przepisy legalizujące ją weszłyby w życie na poziomie federalnym.
Sprzedaż marihuany ma być obsługiwana przez firmę Tokyo Smoke, z siedzibą w Toronto, która prowadzi ponad 50 sklepów w Ontario. Poprzez aplikację Ubera można zamówić produkt. Przy odbiorze towaru pomoże ona zweryfikować wiek osoby kupującej, a personel sklepu sprawdzi dowód tożsamości.
Zdaniem Ubera włączenie do sprzedaży marihuany ograniczyłoby nielegalny rynek handlu narkotykami i pomogłoby zmniejszyć liczbę kierowców, którzy prowadzą auto pod jego wpływem, co "poprawiłoby bezpieczeństwo na drogach".
Według dziennika jedną z trudności dla firm sprzedających narkotyki są skomplikowane przepisy dotyczące korzystania z procesorów płatności, takich jak Visa lub Mastercard, do obsługi sprzedaży produktu, który na szczeblu federalnym w Stanach Zjednoczonych nadal uważa się za nielegalny.
Obecnie marihuana do celów rekreacyjnych jest legalna w 16 stanach i Dystrykcie Kolumbii. W Kalifornii, Nevadzie i Oregonie usługa dostarczania konopi jest legalna dla klientów powyżej 21. roku życia. 31 marca br. rekreacyjną marihuanę zalegalizował stan Nowy Jork. W całym 2020 r. Uber zanotował przychody w wysokości 11,139 mld dol. To wynik gorszy od osiągniętego rok wcześniej, który zamknął się kwotą 13 mld dol. Spółka wykazała stratę netto na poziomie 6,768 mld dol., która okazała się niższa niż przed rokiem (8,506 mld dol.). W całym 2020 roku liczba zamówień dostaw jedzenia w usłudze Uber Eats zwiększyła się o 36 proc. rok do roku.
Mam tu tripa pewnego goscia po avio:
Jazda miala miejsce okolo rok temu dlatego nie pamietam jej zbyt dokladnie,
ale postaram sie ja opisac. Tego dnia nie chcialo mi sie isc do szkoly.
Okolo 8 rano odprowadzilem qmpla do jego szkoly. Los chcial, ze akurat wtedy
przyjechal do niej moj stary spotkac sie z dyrkiem (brrr) sciemnilem go, ze
teraz mam religie i odwiozl mnie na chate. Wiec poszedlem do apteki po
aviomarin (20 sztuk) kosztowaly jakies 17 zlotych. Mialem jeszcze jedna
oczekiwania : miłe halucynacje otoczenie : w domu,z bratem i mamą nastrój : neutralny
Na samym początku chcę ostrzec ludzi słabych psychicznie, aby nie próbowali tego specyfiku , bo może Wam się w baniach poprzewracać ,ale zacznę od początku.
Nigdy nie próbowałam żadnych środków halucynogennych ,nie miałam do nich dostępu, jednak bardzo chciałam zobaczyć "jak to jest".
Poczytałam trochę w necie o "Tantum Rosa" i wydawało mi się, że coś takiego jest w apteczce ! I rzeczywiście było .
Nazwa substancji: Marihuana
Poziom doświadczenia użytkownika: doświadczony (amfa na studiach - 100 lat temu, LSD - fantastyczny trip, marycha - lekkie fazy),
Dawka, metoda zażycia: ot, w końcówce fifki.
Set & setting: własne mieszkanie, dobry humor, ścieżka dźwiękowa "The Crow" / Diana Krall
Co było inaczej: wcześniej po MJ miałem tylko efekty przyjemnego odprężenia.
Cóż, właściwie to ten trip nie był w sumie wcześniej planowany, tak się jakoś złożyło, że wybrałem się z kumplem [kovens - greetz :PP ] po nasionka Ipomoea violacea do centrum handlowego [hmm `ttw dom i ogrod`].
Wyposażenie - w sumie mieliśmy ze sobą jedynie litr yerby i browara :) Tak w sumie od niechcenia zabrałem też ze sobą paczkę bielunia [datura faustousa], w sumie nie zamierzając tego wcinać.
