Substancja: Tramadol, chlorowodorek tramadolu.
Dawka: 500 mg
Doświadczenie: Małe, z substancji o podobnym działaniu tylko kodeina.
Kiedy?: 3 dni temu, w piątek, 21 października br.
Częśc wstępna - tzw. pierdoły, których nie trzeba czytać
Legalizacja marihuany do celów medycznych lub rekreacyjnych nie wiąże się ze wzrostem liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych, wynika z nowego badania opublikowanego w tym miesiącu.
Legalizacja marihuany do celów medycznych lub rekreacyjnych nie wiąże się ze wzrostem liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych, wynika z nowego badania opublikowanego w tym miesiącu.
Andrew Young, absolwent Uniwersytetu Stanowego w Kansas, przeanalizował dane dotyczące średniej liczby ofiar śmiertelnych w ruchu drogowym w ciągu 23 lat i wykorzystał dwa modele do oceny wpływu legalizacji konopi na bezpieczeństwo drogowe.
„Legalizowanie marihuany nie jest statystycznie istotnym predyktorem wskaźników śmiertelności” – podsumował. „To odkrycie oznacza, że legalizacja marihuany zarówno dla celów medycznych, jak i rekreacyjnych nie jest związana ani ze zmniejszeniem ani zwiększeniem liczby ofiar śmiertelnych na 100 000 przejechanych mil”.
Po przeprowadzeniu analizy regresji, w której nie znaleziono dowodów na to, że legalizacja marihuany skutkuje wzrostem lub spadkiem liczby ofiar śmiertelnych w ruchu drogowym, Young wykorzystał model różnicy w różnicach, aby porównać wskaźniki śmiertelności na drogach w stanach, które zalegalizowały marihuanę i tych, które tego nie zrobiły. Z analizy tej nie wynikają żadne konkretne trendy.
W Arizonie, gdzie legalna marihuana jest legalna, średnia liczba śmiertelnych wypadków drogowych odzwierciedlała wypadki w Wyoming i Południowej Dakocie, gdzie marihuana jest nielegalna.
Wskaźnik śmiertelnych wypadków samochodowych był znacznie wyższy w Kolorado w porównaniu ze stanem Georgia i Iowa w 2001 r., ale trend ten zaczął się przed legalizacją marihuany w Kolorado, a także ustabilizował się do 2003 r.
Śmiertelne wypadki drogowe spadły w Dystrykcie Kolumbii po zalegalizowaniu marihuany medycznej w 2010r. i były niższe niż w Utah lub Wirginii, które zakazują marihuany.
Legalizacja marihuany do celów medycznych lub rekreacyjnych nie wiąże się ze wzrostem liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych, wynika z nowego badania opublikowanego w tym miesiącu.
Andrew Young, absolwent Uniwersytetu Stanowego w Kansas, przeanalizował dane dotyczące średniej liczby ofiar śmiertelnych w ruchu drogowym w ciągu 23 lat i wykorzystał dwa modele do oceny wpływu legalizacji konopi na bezpieczeństwo drogowe.
„Legalizowanie marihuany nie jest statystycznie istotnym predyktorem wskaźników śmiertelności” – podsumował. „To odkrycie oznacza, że legalizacja marihuany zarówno dla celów medycznych, jak i rekreacyjnych nie jest związana ani ze zmniejszeniem ani zwiększeniem liczby ofiar śmiertelnych na 100 000 przejechanych mil”.
Po przeprowadzeniu analizy regresji, w której nie znaleziono dowodów na to, że legalizacja marihuany skutkuje wzrostem lub spadkiem liczby ofiar śmiertelnych w ruchu drogowym, Young wykorzystał model różnicy w różnicach, aby porównać wskaźniki śmiertelności na drogach w stanach, które zalegalizowały marihuanę i tych, które tego nie zrobiły. Z analizy tej nie wynikają żadne konkretne trendy.
W Arizonie, gdzie legalna marihuana jest legalna, średnia liczba śmiertelnych wypadków drogowych odzwierciedlała wypadki w Wyoming i Południowej Dakocie, gdzie marihuana jest nielegalna.
Wskaźnik śmiertelnych wypadków samochodowych był znacznie wyższy w Kolorado w porównaniu ze stanem Georgia i Iowa w 2001 r., ale trend ten zaczął się przed legalizacją marihuany w Kolorado, a także ustabilizował się do 2003 r.
Śmiertelne wypadki drogowe spadły w Dystrykcie Kolumbii po zalegalizowaniu marihuany medycznej w 2010r. i były niższe niż w Utah lub Wirginii, które zakazują marihuany.
„Wyniki analizy sugerują, że nie ma statystycznie [znaczącego] związku między legalizacją marihuany a śmiertelnymi wypadkami”, napisał Young. „Te odkrycia sugerują, że obawy decydentów politycznych i społeczeństwa, że legalizacja marihuany pogorszy bezpieczeństwo na drodze, są całkowicie nieuzasadnione.”
Substancja: Tramadol, chlorowodorek tramadolu.
Dawka: 500 mg
Doświadczenie: Małe, z substancji o podobnym działaniu tylko kodeina.
Kiedy?: 3 dni temu, w piątek, 21 października br.
Częśc wstępna - tzw. pierdoły, których nie trzeba czytać
Opuszczona budka leśniczego(miejscówka) Nocny mood
To był dzień jak codzień, zwykły poranek, szkoła i powrót do domu,
Dobre nastawienie, dość spory zasób informacji, lekkie podenerwowanie połączone z euforią. Załadowanie kartonika przed zakupami w Biedronce poprzedzającymi domówkę połączoną z grillem. Wraz ze mną moi przyjaciele, dziewczyna, praktycznie sami swoi. Miejsce: Stary, zniszczony duży dom + ogród, też dość spory. Oczko wodne, kwiaty, rośliny, drzewa a za tym wszystkim garaż z małym warsztatem.
To mój pierwszy raport, proszę o wyrozumiałość.
175cm, 66kg
Nastawienie bardzo pozytywne, chęć odbicia się od codziennej rutyny. Mieszkanie puste do wieczora.
Mimo obecnie panującej pogody dzień był dość ładny, mama oświadczyła że wraz z siostrą jedzie do babci więc postanowiłem się nie nudzić i oddałem się pożądaniu.
Kiedy około godziny 13:30 w mieszkaniu zostałem tylko ja i mój mały piesek sięgnąłem do prawej kieszeni swojej kurtki, z której wyciągnąłem dwa opakowania Tussidexu.