Byliśmy w pustym pokoju po poprzednich lokatorach dosłownie drzwi na przeciwko drzwi wejściowych do pokoju w którym mieszkamy.

"Dokładnie tak to działa/ Gdzieś ponad chmurami/ Siedzimy z ziomkami/ Oparami zajebani..."
Filip Jaki, brat wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego to ukrywający się pod pseudonimem Filu-J_Key dwudziestoletni raper. Początkujący muzyk zamieszcza w sieci swoje pierwsze utwory. W ostatnim numerze wychwala marihuanę.
Filip Jaki urodził się 1998 roku. Dziś jako raper o pseudonimie Filu-J_Key zamieszcza na YouTube swoje raperskie utwory. Młody Jaki przygotowuje się też do wydania swojego pierwszego albumu.
W utworach, które śpiewa Filip Jaki, czyli Filu-J_Key nie unika wulgaryzmów. W ostatnim kawałku wychwala marihuanę. Na nagraniu Filu siedzi za stołem, rapuje i pali skręta.
"Dokładnie tak to działa
Gdzieś ponad chmurami
Siedzimy z ziomkami
Oparami zajeb...
...
Ten zapach jest nie do podrobienia
Ja po prostu sobie palę
Nie próbuję świata zmieniać...
Ciągle kręcę, kręcę
Zawsze zobaczysz mnie z jointem..."
- śpiewa Filip.
CAŁOŚĆ ZREALIZOWANO W HOLANDII W AMSTERDAMIE W NASZYM HOTELU (SERDECZNIE POZDRAWIAM HOTEL AMSTEL - ) - pisze Filu pod swoi utworem, na którego teledysku pali skręta.
Chęć przetestowania mocy tego ekstraktu, miałem lekkie opory przed zapaleniem ale po wszystkim i tak okazało się o wiele mocniej niż mogłem przypuszczać. Miałem złapać minimalnego buszka na testa.
Byliśmy w pustym pokoju po poprzednich lokatorach dosłownie drzwi na przeciwko drzwi wejściowych do pokoju w którym mieszkamy.
Expirence - Extasy, Marihuana, Speed, Efedryna
Tramal po raz pierwszy !
Byla piatkowa noc ( cos kolo godziny 0:00 ), dzien wczesnie masakrycznie sie spalilem
z kumplem na disco, wiec tego dnia postanowilem grzecznie posiedziec w domu.
Jednak strasznie mi sie nudzilo, zaczalem czytac opowiesci na hyperreal.info.
Przeczytalem kilka opisow tripu po Tramalu, troche mnie to zafascynowalo wiec udalem
sie do kuchni przeszukac domowa apteczke :) Nie znalazlem nic co by sie nadawalo do
Set & Setting: Wieczór, dobre nastawienie. Najpierw impreza u kumpla, potem przez chwile dwór, na koniec własne łóżko.
Dawkowanie: Mniej więcej 3 x 33,(3)mg "Dipropyltryptamine" wciągane do nosa, średnio co 1-1.5h od pierwszego zarzucenia (gdy schodził peak).
Wiek i doświadczenie: 21 lat, z psychodelików to: Alkohol, MJ, Gałka, DXM, Benzydamina, 2C-E, jakieś piperazyny/dopalacze i teraz DPT.
Samotny trip we własnym pokoju
Z kodeiną mam styczność od niedawna (około trzech miesięcy, wcześniej dokładnie raz w życiu zdarzyło mi się wypić syrop z tą substancją). Odbyłem kilka ciekawych tripów z nią, jednak nie to jest tematem dzisiejszego raportu. Kilka dni temu byłem u lekarza pierwszego kontaktu, wraz ze zbliżającą się sesją na studiach rośnie mój stres, potrzebowałem czegoś na uspokojenie i łatwiejszy sen (czegoś co nie wciąga tak bardzo jak benzo dostępne w sklepach internetowych). Dostałem receptę na paczkę hydroxyzinum.