Narkoman żąda odszkodowania od prezydenta

Były doradca ds. sportu w Kancelarii Prezydenta Artur P. w lipcu zeszłego roku stracił w niej pracę z powodu uzależnienia i handlu narkotykami. Na 5 miesięcy trafił do aresztu. Teraz jednak jest już na wolności i chce ponownie pracować w Kancelarii. Żąda przywrócenia do pracy albo 31 tys. zł odszkodowania domaga się przed sądem.

Koka

Kategorie

Źródło

dziennik.pl

Odsłony

1509
Były doradca ds. sportu w Kancelarii Prezydenta Artur P. w lipcu zeszłego roku stracił w niej pracę z powodu uzależnienia i handlu narkotykami. Na 5 miesięcy trafił do aresztu. Teraz jednak jest już na wolności i chce ponownie pracować w Kancelarii. Żąda przywrócenia do pracy albo 31 tys. zł odszkodowania domaga się przed sądem. - Nie ma żadnego orzeczenia, że Artur P. popełnił przestępstwo - powiedział mecenas Grzegorz Kucharski. Bo wyrok w sprawie byłego doradcy jeszcze nie zapadł. A były doradca stracił pracę gdy trafił do aresztu. Artur P. przyznaje się jedynie do uzależnienia od narkotyków. W ciągu trzech lat miał zażyć ponad kilogram kokainy. Prokuratura twierdzi jednak, że Artur P. nie tylko zażywał narkotyki, ale i je sprzedawał. Adwokat Artura P. chce, by przed sądem zeznawali Lech Kaczyński, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, oraz prezydenccy ministrowie: Maciej Łopiński i Robert Draba.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Ponad gram dziennie?! Przez 3 lata?! Kokainy?! To musi mieć chłop końskie zdrowie i portwel o grubości doradcy prezydenta!
VanKwak (niezweryfikowany)

Juz widze ta komedie jaką przedstawi nam p. Kaczyński jezeli chodzi o narkotyki i to w sądzie...
Anonim (niezweryfikowany)

no i ma chlop calkowita racje, polowanie na czarownice sobie robia, co za kraj fajnie by bylo, jak by doszlo do tego procesu w takiej obsadzie...
Lue (niezweryfikowany)

I ten człowiek był w kręgu ludzi którzy są najbardziej przeciwni legalizacji miękkich narkotyków.Hipokryci.
4Kami (niezweryfikowany)

Pan Artur P. (Artur Piłka) nie ma godności! Jak dla mnie totalne ZERO!
4Kami (niezweryfikowany)

Pan Artur P. (Artur Piłka) nie ma godności! Jak dla mnie totalne ZERO!
Zajawki z NeuroGroove
  • 3-MeO-PCP
  • Problemy zdrowotne

oboje podeksytowani przed wyjazdem, pełen luz, królowa życia i król.

  Dopiero dzisiaj uswiadomiłam sobie, ile czasu mineło od mojego ostatniego upadku. A może on nastepuje własnie teraz, kiedy o pierwszej w nocy piszę te słowa popijajac piwo gaszące zewnętrzny żar, przykrywające wewnętrzną pustkę.

  • 3-MMC
  • Mefedron
  • Tripraport

Późny niedzielny wieczór, sam w domu. Czuję spokój ducha, ale też zmęczenie, po powrocie od dziewczyny. Wziąłem u niej 150mg Pregabaliny, także mnie zmuliło (albo doszło do mnie zmęczenie po niezbyt dobrze przespanej nocy) i prawie u niej zasnąłem, ale już mi trochę lepiej po tym jak się przewietrzyłem wracając. Wczoraj i przedwczoraj również wziąłem kolegę mateusza, poniżej napiszę ile dokładnie co i jak, bo może kogoś ciekawić, a drugich już niezbyt. Kontynuując - dobry dzień, myślałem że będę miał zjazd lub że się nie obudzę zbyt wcześnie i jak zawsze kolega mnie zdziwił, bo było wszystko dobrze, spokój i radość ducha (już na trzeźwo oczywiście). Jedyne co mnie irytuje w cholerę to dekoncentracja, za nic w świecie nie mogę się skupić, jutro pewnie będę miał to ponownie, ale chce to ograniczyć najbardziej jak się da, dlatego biorę pare suplementów, ale to opisze kiedy co i jak już w tripraporcie poniżej. Dzisiaj biorę to tylko, aby napisać swój pierwszy raport, bo bardzo mnie to "kręci", wiem kiedy dać upust i jak już czuję, że coś jest nie tak, to przestaje. Przy zjazdach następnego dnia nie kusi mnie aby zapodać znowu, ale właśnie przeciwnie - wiem, że to koniec i muszę przestać na dłuższy czas. Więc na najbliższy czas nie będę spotykał się z tym kolegą. Piątek - zapodałem wtedy doustnie jakieś 300mg-350mg, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że było to 350mg. Trochę wtedy mi się problemów nazbierało i pomyślałem "czemu nie i tak nie mam co zrobić w aktualnej sytuacji, a dawno nic nie brałem". Następnie zrobiłem parę ważniejszych rzeczy, które wydaje mi się że trochę pomogły mi na dłuższą metę z tymi wspomnianymi problemami, których wole nie zdradzać. Sobota - ok. godziny 23 zapodałem donosowo 60mg, było wszystko czuć dobrze, nie było to tak mocne i inwazyjne jak za każdym razem (chodzi mi tu o euforie i uczucia miłości, empatii itp. ; nie lubię tego odczuwać w taki sposób, na ogół jestem osobą miłą i bardzo współczującą, co nie oznacza, że jak ktoś mi zrobi krzywdę to ja mu nadstawię drugi policzek, co to to nie ;)) wracając, czułem dobry speed, czyli to co tak uwielbiam i dość dobre, ale nie inwazyjne uczucia empatii itp. jak to jest w wyższych dawkach. Z tego co zauważyłem to przy mefedronie i jego izomerach przy niższych dawkach głównie wzrasta "uczucie szybkości", a już przy wyższych głównie euforia i empatia. Następnie 2-3h po tym jak mi zaczęło schodzić, zapodałem doustnie 240mg, poczułem wydłużenie efektu zejścia i może lekko większe pobudzenie, i tyle. Zasmuciło mnie to, ale cóż czasami tak bywa. WAGA - 80kg (wzrostu nie podaje, bo jeszcze ktos mnie namierzy, ale mega niski ani ulany nie jestem)

*Od razu chciałbym powiedzieć, że jestem na cyklu testosteronowym enanthate, 300mg/E7D, więc może to dawać lekkie różnice. Nie, nie jestem trans, przygotowywuje się do zawodów sportowych i zgadzam się, próbowanie mefedronu raz czy dwa w porównaniu do cyklu w tym wieku to całkowita głupota, i nikomu nie polecam tego robić, ale oczywiście robicie wszystko na własną kartę. No i przecież ten mój wiek to może być fikcja haha. Miłego czytania.*

22:40 - T-50m -  wziąłem ok. 1g Witaminy C.

 

*ODTĄD PISAŁEM JUŻ PO WZIĘCIU!*

  • Heimia salicifolia

...tak oto śpiewał w refrenie wykonawca krajowy bodajże w latach 80 XX wieku. Ale chyba tylko na zasadzie prekognicji ogólnej przeczuwać mógł ,że tak trafnie opisze mój stan czyli :


subst: sun opener (heima s.)


ilość: ok. ponad gram (tłusty gibon)-uwaga! przy kręceniu trudności bo materiał włóknisty


doświadczenie: mnich/złodziej poziomu piątego ;),


s&s:niewiara (czyni cuda).




  • 2C-E
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Nastawienie na mocne przeżycie, sam w domu.

 

Około 3 w nocy spożyłem 450mg DXM. Pół godziny wcześniej zjadłem także 3 ząbki czosnku i 7,2 gram lecytyny. Faza była lekka, brak OEV i lekkie CEVy. Prawdziwa faza zaczęła się dopiero później.

O 7 rano tego samego dnia wziąłem kolejne 300mg DXM, poprzedziłem to zjedzeniem 3 ząbków czosnku i 3,6 gram lecytyny. Odczekałem dwie godziny i spożyłem 40mg 2C-E. Była godzina 9 rano i to uznaje za początek tripa.

randomness