Wynalazł "Hongkong" i wpadł

Policjanci z CBŚ zatrzymali 25-latka, który w domu na Polesiu produkował nieznany dotychczas narkotyk, nazwany przez niego "Hongkong".

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1005
Policjanci z CBŚ zatrzymali 25-latka, który w domu na Polesiu produkował nieznany dotychczas narkotyk, nazwany przez niego "Hongkong". Mężczyzna brał składniki najprawdopodobniej z hurtowni chemicznej, w której pracował. Wykorzystywał też swoją wiedzę chemiczną zdobytą w technikum oraz... w Internecie. Wyprodukowana przez niego substancja miała silne działanie, a w jej skład wchodziły też inne narkotyki. "Wynalazek" rozprowadzał przez kilku znajomych. Za działkę (0,6 g) brał 100 zł. Nawet niewielkie przedawkowanie "Hongkongu" może zakończyć się śmiercią. W mieszkaniu łodzianina znaleziono 36,6 g gotowego produktu. Znaleziono tam też substancje do produkcji narkotyku oraz sprzęt laboratoryjny. Jak ustalono, w ciągu roku 25-latek mógł wyprodukować 200 gramów narkotyku. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Ktoś wie co to był za Hongkong?? Czy to kolejna medialna ściema?
Anonim (niezweryfikowany)

Pewnie taka sama ściema jak z tymi konopiami 0,02% thc, a przy paleniu 15%
Anonim (niezweryfikowany)

fajno, skoro jest to narkotyk nieznany to jak mogli by dojsć co to jest :| to tak jakbym pomieszal bulke tarta z maka podlal domestosem i wkrecal ludziom ze to niezla kosa jest
Anonim (niezweryfikowany)

powrót UFO
AcidoDomingo (niezweryfikowany)

Dostał przepis na <strong>HONGKONG</strong> prosto od Dr'a Shulgina. Buehehehe nie uczcie się cheme i nie przeglądajcie stronek o Drugs bo można od tego <strong>Hongkong</strong> się przekręcić.... Ach te media.....
monika (niezweryfikowany)

w lodzi jest najlepsza i prawdopodobnie najtansza amfetamina w calej Polsce
fyt (niezweryfikowany)

takich to do pierdla
Zajawki z NeuroGroove
  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

festiwal, obozowisko w lesie z przyjaciółmi, nastawienie pozytywne oraz woodstockowy klimat

Witam, postanowiłem napisać trip raport z najbardziej pamiętnej podróży na DXM.

 

Mamy Woodstock, niemal końcówka lata. Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na ten festiwal żeby się trochę zabawić. 

Rozbiliśmy się w rzadkim lesie jak co roku.

Poza typowymi używkami jak alko czy zioło, wraz z 2 kumplami postanowiliśmy zarzucić sobie deksa w jedną z nocy.

Będę ich opisywał jako S i T. 

Poza nimi była jeszcze moja dziewczyna, koleżanka oraz ''sąsiedzi'' z pobliskich namiotów. 

  • Marihuana

Była gdzies godzina 17.00. Siedziałem sobie w domu, gdy nagle zadzwonił telefon. Był to mój kolega, który powiedział mi, że ma zajebiste zielsko i żebym przyszedł to sobie zjaramy. Nie zastanawiając sie długo wyszedłem z domu i po kilku minutach byłem u niego. Odrazu w drzwiach przyjął mnie z rozpaloną fifką, ledwo zrzuciłem z siebie kurtke, a juz miałem fifke w ustach. Poszedł jeden buch, potem drugi i tak aż do 6, kumpel podbił drugie szkiełko i też wyszło 6 buchów na głowe. Podczas gdy kumpel nabijał jeszcze dupe ja zagadałem z 3 kumplem na gg zeby do nas przyszedł.

  • Efedryna

O tabletkach tussipect dowiedzialem się przypadkiem podczas wakacji - znajomy powiedział, że jak się połknie 4 te tabletki i popije 2 kawami to działa jak speed. Speeda używalem tylko 2 razy w życiu w odstępach rocznych bo jakoś nie mam pociągu do wszelkiego rodzaju białych proszków. No więc ktoregoś tam dnia gdy byłem sam w domu postanowiłem to wypróbować. Kupiłem tussi (3.30 PLN), połknąłem 4 i popiłem dwoma kawami po 2 kopiate łyżeczki rozpuszczalnej każda.

randomness