Konkurs na logo

Dobra informacja dla pasjonatów grafiki komputerowej - ponieważ brakuje nam obecnie oryginalnego, rozpoznawalnego symbolu, ogłaszam niniejszym konkurs na logo serwisu oraz logo forum.

Night Garden

Kategorie

Źródło

H

Odsłony

1876

Dobra informacja dla pasjonatów grafiki komputerowej - ponieważ brakuje nam obecnie oryginalnego, rozpoznawalnego symbolu, ogłaszam niniejszym konkurs na logo serwisu oraz logo forum. Zasady są proste: - Dobrze by było, gdyby były powiązane tematycznie, mile widziany jakiś koncept. - Szerokość loga forum musi wynosić 800 pikseli, wysokość jest bez znaczenia, oczywiście bez przesady, myślę, że w granicach 90 pikseli będzie ok. Zresztą kto ma zamiar się za to na poważnie brać, raczej zdaje sobie sprawę jakie będzie najlepsze. - Z szerokością loga na serwis jest trochę gorzej, bo przy aktualnym layoucie jest zależna od rozdzielczości. Dlatego będzie potrzebne logo trzy lub dwuczęściowe - lewe, środkowe (jakiś pattern albo ewentualnie kolumna przezroczysta/z jednym kolorem) i prawe (tam gdzie jest menu drugs/kanaba/NG/forum). Sami musicie posprawdzać o jakie wymiary chodzi. Co do wysokości - sprawa ma się tak samo jak z logiem forum. Dowolna w granicach rozsądku. - Loga prezentujcie w formacie jpg. Jeśli chcecie aby było przezroczyste na bokach musicie jakoś wykombinować integrację z tłem forumowym, ewentualnie jak będzie bardzo dobre to pomyśli się o zmianie tego deseniu. Format PNG z półprzezroczystością absolutnie odpada, bo niestety nie wszystkie przeglądarki go obsługują (np. IE) - wstyd. - Waga pliku także musi być w granicach rozsądku, kto się trochę zna zapewne będzie wiedział. - Kolorystyka jest dowolna, gdyż w niedalekiej przyszłości powstaną drobne zmiany w grafice portalu (css) i kolorystyka może zostać przystosowana do logo (chociaż podejrzewam, że użytkownicy wolą aby została taka jaka jest, ciężko się przyzwyczaić do nieustannych zmian ;)). W sprawie forum na pewno nic się nie zmieni w najbliższych miesiącach, więc twórczość musi pasować do obecnej skórki ;) Niestety nie mogę wpaść na pomysł z mogłoby być nagrodą oprócz naszej (całej społeczności hyperreal) dozgonnej wdzięczności ;) Dodam nick takiej osoby do stopki na dole forum, ewentualnie do tego link prowadzący do strony domowej tej osoby. Mam nadzieję, że wyjaśniłem wszystko. Do dzieła artyści! Wszelkie sugestie, pytania i w końcu gotowe projektu proszę postować w wątku na forum, nie wysyłać ich do mnie na maila.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

wielkie H w trybiku (H) {H} [H] - czyz nie?
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Przeżycie mistyczne

Dobry humor, prawie wolny dom

13:20- Mówię do Kleofasa: Wat de fak, czytam Ci w myślach? Zróbmy eksperyment! Mandarynka! Kurwa, zdradziłem ci zakończenie!
Kleofas: -Haha nawet spalone śmieszne!
Ja: -Nie, pomyśl o jakimś owocu, a ja zgadnę, jaki to! Tylko innym niż mandarynka!
K: -Yhym...
J: -Malina!
K: -Banan! Jedzony HORYZONTALNIE!
J: -Hahaha nie wyszło! A zgadnij, o jakim ja myślę!
K: -Jabłko?
J: -Pierdol się! [Myślałem wtedy o kiwi najprawdopodobniej]

  • Alkohol
  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Do samego tripa nastawiony byłem bardzo pozytywnie, przed zjedzeniem popytałem wielu znajomych, którzy wcześniej mieli kontakt z psychodelikami — szczególnie grzybami — o m.in. czas działania, przebieg, możliwe problemy, dawkowanie itd. Wszystkie informacje pokrywały się ze sobą, więc czułem się pewnie i zdecydowanie. Grzybki miały zostać zjedzone na terenie bardzo spokojnej dzielnicy na obrzeżach dużego miasta — kilka bloków, w większości szerokie ulice i domki jednorodzinne. Znajduje się tam niewielki park, wieczorem i w nocy praktycznie zawsze pusty, w którym często przesiadujemy paląc ziółko i nigdy nie było tam żadnego przypału, a więc idealne miejsce na początek tripa. Tamta noc była w miarę chłodna - około 10 stopni na plusie, ale byłem ciepło ubrany, miałem również plecak a w nim 3 litry wody, chusteczki do nosa i trochę jedzenia. Ulice w tej okolicy po zmroku są cały czas puste, rzadko spotyka się nawet pojedynczy samochód, a co dopiero pieszego. Jest to w miarę zielona okolica, przy prawie wszystkich ulicach rosną drzewa i krzaki, jest też kilka parków i skwerów.

Czekałem na tę chwilę od dobrych kilku dni, od kiedy kolega (dalej będzie nazywany B.), który swoją drogą zawsze bał się psychodelików, nigdy nie brał i unikał ich, po raz pierwszy przyjął u znajomego łącznie około 4 gramów nieznanego gatunku grzybów — najpierw 1,5g, a po wejściu fazy kolejno 1,5 i 1 na dorzutkę. Po tamtym wieczorze skontaktował się ze mną i oznajmił, że nigdy w życiu nie przeżył czegoś tak niezwykłego — że jest to stan nieporównywalny do MDMA, amfetaminy, koksu, zioła ani niczego innego co kiedykolwiek próbowałem.

  • Szałwia Wieszcza

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie będzie to klasyczny TR, raczej opis dwóch prób z szałwią. Doświadczeni użytkownicy

SD zapewne nic ciekawego tu nie znajdą, natomiast początkujący mogą i owszem, choć niekoniecznie. Aha, jeszcze...

Wszystkich buraków, którzy czytają TR`s tylko po to, żeby je oceniać (pod względem literackim, czy oddania głębi

przeżyć), proszę, niech sobie odpuszczą. Nie będzie tu nic głębokiego, a i literacko niezbyt.




Okej, jedziemy.




  • Bad trip
  • Grzyby Psylocybinowe

Set: dobre nastawienie, spokój, poza bólem zęba Setting: wynajęty domek z przyjaciółmi, wszyscy się bardzo dobrze znali i większość miała już grzyby za sobą

Kilka lat temu z kumplami stwierdziliśmy, że robimy weekendowy trip do Holandii z okazji urodzin zamiast prezentów. Kwestię palenia pomijam, bo łatwo sobie wyobrazić po co się tam jedzie bez kobiet i dzieci. Jeden z kumpli miał rozeznanie w tamtejszych coffee shopach i w jednym udało nam się dorwać grzyby. Oczywiście przed wzięciem zluzowaliśmy nieco z paleniem. Część z nas była psychodelikowymi świeżakami, w tym ja.

randomness