Doświadczenie:
Natura- Galka Muszkatołowa (wielokrotnie), MJ (regularnie), haszysz
Chemia-Amfetamina, pixy, Kodeina, Tramadol, Dopalacze(Prawie wszystkie ziola)
Wiek: 18 lat (70kg)

Kanadyjscy naukowcy w University of Waterloo połączyli używanie marihuany z gorszymi postępami w nauce. Uczniowie, którzy palą marihuanę z mniejszym prawdopodobieństwem otrzymują dobre stopnie i mniej chętnie idą na studia.
Kanadyjscy naukowcy w University of Waterloo połączyli używanie marihuany z gorszymi postępami w nauce. Uczniowie, którzy palą marihuanę z mniejszym prawdopodobieństwem otrzymują dobre stopnie i mniej chętnie idą na studia.
Podczas badań, które opisano na łamach Journal of School Health, naukowcy porównywali osiągnięcia szkolne tych samych uczniów przed i po rozpoczęciu przez nich używania marihuany. Okazało się, że po tym, jak zaczęli używać marihuany co najmniej raz w miesiącu, uczniowie z czterokrotnie większym prawdopodobieństwem opuszczali zajęcia, z 2- do 4-krotnie większym prawdopodobieństwem nie odrabiali zadań domowych i mniej cenili dobre oceny, a same dobre oceny otrzymywali 2-krotnie rzadziej niż wcześniej.
Naukowcy pytali też uczniów ostatnich klas o ich plany na przyszłość i to, co chcą osiągnąć. I tutaj badanie wykazało szkodliwy wpływ marihuany. Gdy uczniowie zaczynali palić ją codziennie okazywało się, że o 50% rzadziej wspominali, że mają zamiar studiować. Częściej za to mówili o zakończeniu nauki na szkole średniej.
"Nasze badania pokazują, jak ważne jest prowadzenie działań, które opóźniają zapoznanie się młodzieży z marihuaną" – stwierdził profesor Scott Leatherdale. "Obecnie więcej młodych ludzi sięga po marihuanę niż po papierosy, ale państwowe wysiłki na rzecz walki z tym nałogiem są niczym w porównaniu z wysiłkami na rzecz walki z alkoholem i tytoniem" – dodaje uczony. Jednocześnie coraz więcej młodych ludzi wierzy, że marihuana jest całkowicie nieszkodliwa. To tym bardziej groźne, że substancja ta jest najbardziej szkodliwa dla młodego mózgu.
Badacze sprawdzili też, jak na ambicje młodych ludzi wpływa alkohol. Okazało się, że rozpoczęcie spożywania alkoholu nie zmniejsza chęci do kontynuowania nauki w szkole wyższej.
Doświadczenie:
Natura- Galka Muszkatołowa (wielokrotnie), MJ (regularnie), haszysz
Chemia-Amfetamina, pixy, Kodeina, Tramadol, Dopalacze(Prawie wszystkie ziola)
Wiek: 18 lat (70kg)
Nastawienie jak najbardziej pozytywne. Dzień wolny od trosk, cały dla mnie. Piękna, słoneczna pogoda.
Ostatnimi czasy doszły mnie słuchy o microdosingu. Ponieważ chciałem się jakoś odblokować twórczo, to ta koncepcja wydała mi się zachęcająca i postanowiłem wcielić ją w życie. Zmagam się też trochę z lekką aspołecznością i lękami, więc liczyłem również na zerwanie więzów w tej kwestii (oczywiście podejmuję walkę ze swoimi problemami na różnych płaszczyznach, nie tylko karmiąc się pscyhodelikami, więc oczywiście jest to tylko element "terapii"). Cztery dni po tripie przy dawce 125 µg, uwzględniając tolerancję, wycelowałem w około 30 µg. Oto efekty:
Impreza z ostrą muzyką hardcorowo, breakcorowo, speedcorowo, terrorcorową :)
Tak sobie pomyślałam, że warto by było uzupełnić neurogroove o moje doświadczenia :) Publikowałam tutaj trip raporty z początków mojej psychoaktywnej kariery, które były średnio udane. Nie jest łatwo teraz opisać te długie lata licznych doświadczeń.
Niedawno wpadłam na pomysł, żeby wkleić tutaj fragment mojej (nieskończonej jeszcze) książki, w której opisałam najpiękniejszego tripa w moim życiu. Wycięłam zbyt osobiste momenty a zostawiłam te, które dotyczą samego tripa. Miłej lektury :)
Dzień jak co dzień, stan obojętny, miejsce tu i teraz, no dobra, łóżko.
To ten dzień. Próbuje po tylu latach ćpańska najbanalniejszego (bo najłatwiej dostępnego) mixu świata. Dwa odłamy leczenia duszy i kaszlu mieszają się w moim żołądku. W tak małych dawkach (pierwsze 150mg dexa najpierw, po godzinie dopiero dorzutka kody i drugiego 150) bo kodeinę i tak zamierzam rzucić raz na zawsze (raport stąd od typa, który pisał, że po latach katowania thiocodinu spędził rok w szpitalu, z rozkurwionymi flakami, zapamiętam na całe życie) a acodin w dużych dawkach wywołuje we mnie jakieś pojebane rażenie prądem, nie wiem, miał ktoś też to? Wracając, naćpałem się.
Komentarze