Tego raporta miałam wrzucac zaraz po odbyciu poniższego tripa, lecz nie wiem dlaczego sprawa przeciągnęła się aż 2 lata. Także nadrabiam zaległości i udostępniam teraz.
23.04.2013
Kontrole będą przeprowadzane przez policjantów i funkcjonariuszy krakowskiej Izby Celnej, która ma kilka psów wyszkolonych do wykrywania narkotyków.
Kontrole będą przeprowadzane przez policjantów i funkcjonariuszy krakowskiej Izby Celnej, która ma kilka psów wyszkolonych do wykrywania narkotyków. Po raz pierwszy kibice meczu na stadionie Cracovii zostali skontrolowani na sobotnim meczu z Widzewem Łódź. Zatrzymano siedem osób. 22-latek z Małopolski i 18-latek z Dolnego Śląska mieli przy sobie marihuanę, postawiono im zarzuty posiadania narkotyków. Podobny zarzut usłyszał 16-latek, którym zajmie się sąd dla nieletnich. Pełnomocnik prezydenta ds. zabezpieczania imprez masowych zaznacza, że to kolejny krok na drodze eliminacji dilerów z imprez sportowych. - Za kilka dni gmina podpisze z Izbą Celną porozumienie w tej sprawie - zapewnia Adam Młot.
Zaznacza, że współpraca między krakowską policją, strażą miejską i celnikami będzie się odbywać bezkosztowo. Sezon ligowy co prawda w tym roku się skończył, jednak gmina chce wypracować rozwiązania na rundę wiosenną. - Spotykamy się w piątek z przedstawicielami klubów i przedstawicielami służb bezpieczeństwa, będziemy omawiać przyszłe działania ?- zapowiada Młot.
Kiedy i jak często będą przeprowadzane? - Będą się odbywać nie tylko przed stadionami, ale też w innych miejscach, gdzie grupują się kibice przed meczami. Chcemy zmieniać taktykę, żeby zmylić nieprzyjaciela - wyjaśnia Młot. Rzecznik krakowskiej Izby Celnej przyznaje, że ich możliwości w tym zakresie to dwie-trzy kontrole miesięcznie. - Mamy swoje obowiązki m.in. na lotnisku w Balicach, współpracujemy też z policją, więc nasze możliwości są ograniczone - przyznaje Tomasz Kierski. Jakie mecze będą ochraniane? - Ustalimy to z policją i celnikami. Nie będą to tylko mecze pierwszoligowe, ale też inne spotkania podwyższonego ryzyka - mówi Młot. Inicjatywa podobnych kontroli z użyciem psów to według jej pomysłodawców pierwszy tego typu pomysł w Polsce. Po raz pierwszy przeprowadzono ją w połowie października na stadionie Wisły. Wówczas zatrzymano i postawiono zarzuty pięciu kibicom.
Ekscytacja możliwością odbycia swojego drugiego tripa, tym razem na zewnątrz, w pełnej krasie uroków wiosny. Nadzieja na kolejne mistyczne doświadczenia i to, że psychodelik coś mi pokaże. Pragnienie przesłuchania niektórych albumów psytransowych w czwartym wymiarze. Akurat wtedy miałam kilka dni wolnych z powodu matur. Trip planowałam już jakiś czas wstecz. Nastrój podwyższony. Byłam sama, dopiero pod koniec poszłam do koleżanki. Miejsca, w których przebywałam, wymieniłam w samym raporcie, aczkolwiek nadmienię, że przez większość czasu przebywałam blisko natury, w miejscach takich jak las, pola, pobliże strumienia.
Tego raporta miałam wrzucac zaraz po odbyciu poniższego tripa, lecz nie wiem dlaczego sprawa przeciągnęła się aż 2 lata. Także nadrabiam zaległości i udostępniam teraz.
23.04.2013
Bardzo wysoki poziom ekscytacji związany z pierwszą próbą, lekko zdenerwowana. Pełna pozytywnego nastawienia i gotowa na przeżycie.Towarzystwo bardzo bliskiej osoby, Di. Miejsce - mój pokój. Lekkie obawy o zmarnowanie potencjału pigułki w związku z przebywaniem w pokoju.
Ekstazy - jak sama nazwa sugeruje - dostarcza niesamowitych wrażeń. Dobrej jakości, czysty towar zapewnia naprawdę euforyczną, nieoczekiwaną i niespodziewaną podróż w głąb siebie. W głąb czystej przyjemności duchowo fizycznej. A to wszystko za cudownym połączeniem amfetaminy i syntetycznej meskaliny, razem tworzących niesamowicie zgrany duet.
Miejsce akcji - mój pokój
Czas akcji - noc z soboty na niedzielę (5-6.07)
Czas trwania - około 4-5 godzin
Osoby towarzyszące - Di
Sposób zażycia i wielkość dawki - doustnie, 125 mg (pół tabletki).
tripowałem sam i chwycił mnie mały BADtRIP z przemyśleniami czego efektem jest późniejszy wiersz
Zjadlem ok. 7-10 sztuk suszonych w cieniu kapeluszy.
Po ok. 30 min. język zesztywniał i chciało się żygać. Później wypilem herbate i nieprzyjemne uczucie minelo. Spiesze sie, nie wiem gdzie, czuje sie inny niz zawsze. Po zamknieciu oczu widze kolorowe tunele. Przed oczami pojawiaja sie ukosne kratki, cos a`la siatka ogrodzeniowa. Przezroczyste linie lataja przed oczami. Nie wiem ile trzeba zjesc, zeby powiedzec "[...] ja nie chcalem wracac [...]" - pol kilo?
Zapalilem ok. 3 fifki ziela (slabego). PRzed oczami kolorowe wzory lataja.
Komentarze