CBŚ zatrzymało podejrzanych o produkcję i sprzedaż amfetaminy

Siedem osób - w wieku od 30 do 43 lat - podejrzanych o udział w grupie przestępczej, produkującej i rozprowadzającej amfetaminę, zatrzymali policjanci z łódzkiego Centralnego Biura Śledczego.

Alicja

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

1288

Siedem osób - w wieku od 30 do 43 lat - podejrzanych o udział w grupie przestępczej, produkującej i rozprowadzającej amfetaminę, zatrzymali policjanci z łódzkiego Centralnego Biura Śledczego - poinformowała nadkom. Joanna Kącka z łódzkiej policji. To kolejny etap rozbijania grupy przestępczej, zajmującej się narkobiznesem, która działała od sierpnia 2004 roku. Zatrzymań dokonano w kilku miejscach Łodzi i okolic. W akcji brali udział m.in. antyterroryści z Łodzi i Warszawy. 43-letniego szefa gangu zatrzymano po samochodowym pościgu na jednej z ulic w centrum Łodzi. Aby uniemożliwić bandycie i jego koledze ucieczkę, policjanci przestrzelili tylną oponę samochodu, którym jechali gangsterzy.

W mieszkaniach podejrzanych, funkcjonariusze znaleźli sprzęt służący do odważania i porcjowania narkotyków, niewielkie ilości środków odurzających, kreatynę - substancję dodawaną do amfetaminy celem zwiększenia jej objętości oraz akcesoria używane do ostatniej fazy produkcji narkotyku - tzw. zakwaszania. CBŚ rozpracowywało grupę od początku roku, kiedy zatrzymano cztery osoby podejrzane o przemyt narkotyków z Polski na Węgry. Do aresztu trafiło wtedy m.in. małżeństwo z Łodzi zatrzymane na przejściu granicznym, które w woreczkach przyszytych do ubrań usiłowało przemycić przez granicę około 2 kg amfetaminy. W czerwcu CBŚ zlikwidowało dwie wytwórnie amfetaminy w okolicach Opoczna. W ręce policjantów wpadło wówczas m.in. dwóch "chemików" i 41-letni organizator procederu.

Pół roku później funkcjonariusze zrobili "nalot" na dwie fabryki, w których zaopatrywali się przemytnicy. Obie linie produkcyjne usytuowane były w wynajętych pomieszczeniach mieszkalnych i gospodarczych w jednej ze wsi w powiecie opoczyńskim - powiedziała Kącka. Przypomniała, że przyłapano wtedy na "gorącym uczynku" dwóch "chemików" - mieszkańców Łodzi w wieku 29 i 27 lat, którzy zajmowali się produkcją amfetaminy. Jeden z "chemików" próbował mierzyć do policjantów z pistoletu, który później okazał się "straszakiem". Wówczas w ręce funkcjonariuszy CBŚ wpadł także 41-letni organizator narkotykowego biznesu oraz jego 21-letnia przyjaciółka. Policjanci zabezpieczyli sprzęt i chemikalia służące do produkcji amfetaminy oraz kilkadziesiąt litrów płynnego narkotyku.

Do chwili obecnej w związku z tą sprawą aresztowano 15 osób. Policjanci szacują, że bandyci wyprodukowali i wprowadzili w obieg 180 kg amfetaminy o rynkowej wartości 5,4 mln zł, natomiast 30 kg narkotyku zostało przemycone za granicę. Zatrzymani ostatnio gangsterzy odpowiedzą za udział w grupie przestępczej, produkcję i handel narkotykami, zaś ich 43-letni szef odpowie za kierowanie tą grupą. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

zmylka (niezweryfikowany)

no to lipa pewnie panstwo z lodzi sie rozjebalo a dalej to juz zli ludzie sami dochodza nastepnego ogniwka i tak ludzie zjezezrzaja na kryminal LIPA
zewsząd i znikąd (niezweryfikowany)

gdyby zamkneli wszystkie fabryki gałki muszkatołowej, to by dopiero była tragedia.
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Własny dom, jesień, nienajlepszy stan umysłu.

W tamtym czasie miałem nikłe pojęcie o substancjach psychoaktywnych. Dopiero zaczynałem czytać hyperreal, fascynowały mnie doświadczenia psychodeliczne oraz świadomość. Ze względu na wrodzone lenistwo, postawiłem rozdziewiczyć się poprzez analog LSD ze względu na jego dostępność, (wtedy) legalność i prostotę użycia. Grzyby natomiast wydawały mi się zbyt czasochłonne, a mnie cechowała niecierpliwość i ogromna ciekawość, zatem odłożyłem je na inny czas (kto mnie "czyta" ten wie, że to jednak z nimi zostałem na dłużej). 

  • Pierwszy raz
  • Zolpidem

Nastawienie bardzo pozytywne, duża ciekawość, pusty dom wieczorem, delikatne oświetlenie.

Godzina 16, poniedziałek po pracy. Będąc bardzo ciekawym znalezionej niedawno w internecie substancji, wybrałem się do lekarza po coś na moje (poniekąd prawdziwe) "problemy ze snem". Pierwszy w kolejce, wchodze do lekarza, mówię co trzeba (nie mogę spać, nie pomagają ziółka, budzę się w nocy po kilka razy) i dostaję receptę. Kilka minut później jadę do domu z paczką 20 tabletek upragnionego "Nasenu". To była moja druga wizyta u lekarza, za pierwszym razem dostałem hydroksyzynę, która nie sprawdziła się ani nasennie ani rekreacyjnie.

  • Anadenathera peregrina

Anadenanthera Columbrina





Wstęp


  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.

randomness