Policja zlikwidowała plantację marihuany

Dwóch dilerów narkotykowych zatrzymanych, skonfiskowane 4 kilogramy narkotyków o wartości ponad 100 tys. złotych, zlikwidowana plantacja marihuany - to efekt akcji gdańskiej policji.

a.

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1291
Dwóch dilerów narkotykowych zatrzymanych, skonfiskowane 4 kilogramy narkotyków o wartości ponad 100 tys. złotych, zlikwidowana plantacja marihuany - to efekt akcji gdańskiej policji. Jak poinformowała w poniedziałek policja, zatrzymani to 24-letni Krzysztof K. i 33-letni Tomasz K. Pierwszego z nich ujęto na ulicy, gdzie - jak wynikało z ustaleń operacyjnych - miał sprzedawać narkotyki, drugiego zaś w jego mieszkaniu na gdańskim Dolnym Mieście. "Podczas zatrzymania Krzysztofa K. znaleziono przy nim 10 porcji dilerskich amfetaminy, natomiast podczas przeszukania mieszkań obu zatrzymanych znaleziono i zabezpieczono dwa 35-litrowe foliowe worki wypełnione suszem marihuany o łącznej wadze prawie 4 kg, co równa się około 10.000 porcji dilerskich o wartości czarnorynkowej ponad 100 tys. złotych" - podała w komunikacie gdańska policja. Policjanci przypuszczają, że dobrze wysuszona i gotowa do sprzedaży marihuana miała najprawdopodobniej trafić do dilerów z Trójmiasta. W trakcie przeszukania mieszkania policjanci znaleźli również ponad 200 porcji dilerskich marihuany. Ustalono również miejsce hodowli marihuany. Plantacja znajdowała się we wsi Bogatka leżącej na przedmieściach Gdańska. Jak poinformowała policja obu zatrzymanym mężczyznom grozi do ośmiu lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

panda z puszczy (niezweryfikowany)

i taki zysk dla krasnali. 100 tys. blach.
dziiq (niezweryfikowany)

ciekawia mnie te "porcje dilerskie" ^^
Anonim (niezweryfikowany)

niech sie wezma za przestepcow. albo niech zalegalizuja tope. a nie sciagaj przez wiele miesiecy dilerow za nasze podatki bo i tak nie wygraja.. a legalizacji niechca bo by na tym za duzo nei zarobili bo niebyli by w stanie kontrolowac tego rynku. banda niedorobow... taki kraj...
laker (niezweryfikowany)

rynek sie sam kontroluje ;) tego sie nie da kontrolowac :P ale i tak by wiekszy pozytek i zysk z tego mieli.. niestety, taki kraj
Anonim (niezweryfikowany)

z 4 kg , to chyba jakies 4tys Ale w sumie dawno w Polsce nie bylem a jak pamietam polski gram to 0,3 gieta Czyli trfili kolesi co grubo scinali Dobrze im , heh
Anonim (niezweryfikowany)

heh... cwiercgietki... no to kolesie cwani, ze takie male dawali :P albo policjanici znalezli 10 kg, ale 6 sobie zabrali, bo ... policjant tez czlowiek - jarac musi :P
Anonim (niezweryfikowany)

powinni sie zajac powaznymi narkotykami np. heroina kokaina itp. trawke zostawic w spokoju !! szkoda tyle materialu :/ a kto na tym traci ? oczywiscie my :/ a policja i tak ten towar sprzeda jakiejs innej organizacji.... i tak w kolko... masakra
Zaćpany renifer :) (niezweryfikowany)

Kurwa typki chciały dobrze a psy jak zwykle zjebia akcje HWDP. Pozdro dla zielonych konsumentów!
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Ten raporcik miałem napisać od razu po sylwku, ale nie chciało mi się. Nie ważne, teraz się zmobilizowałem, więc zaczynajmy.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Śnieżnik, Masyw Śnieżnika, Sudety, pierwszy pełny grzybny trip solo z tripsitterem, nastawienie pozytywne, przyrodnicze, połączenie z naturą, pierwsze spostrzeżenia

 

S & S – Śnieżnik, Masyw Śnieżnika, Sudety


Bohaterowie przygody:

[Narrator] lat 26, włóczykij, entuzjasta natury, kosmosu, rocka psychodelicznego i grafiki. Od ~5 lat regularny palacz marihuaniny, doświadczenia: mdma ~5 razy, amfetamina bardzo rzadko, świadome śnienie. Wpis dot. 3g suszonych magicznych grzybów Psilocibe Cubensis,

[M] – moja tripsitterka, w dniu tripa raczyła się jedynie czeską Kofolą, wodą i owocami.

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Miks

chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;)

To spotkanie planowaliśmy już od dłuższego czasu, w planach przybierało różne formy (mieliśmy różne pomysły na to co ćpać), jednak ostatecznie z braku środków i możliwości stanęło na tym że znowu będziemy truć się dxm. Przed wejściem do pociągu zaopatrzyłem się w przydworcowej aptece w dwie paczki Acodinu, mając też w kieszeni troszkę mj zakupionej dnia poprzedniego.

  • Grzyby halucynogenne

29 września 2001

randomness