Pijany radiolog wykonywał prześwietlenia rentgenowskie

Ponad 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało badanie trzeźwości 71-letniego radiologa, który w czwartek wykonywał prześwietlenia rentgenowskie w prywatnej przychodni w Katowicach.

a.

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

226
Ponad 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało badanie trzeźwości 71-letniego radiologa, który w czwartek wykonywał prześwietlenia rentgenowskie w prywatnej przychodni w Katowicach. O pijanym pracowniku policję powiadomił jeden z pacjentów. "Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Gdy wytrzeźwiał, zaczął skarżyć się na zły stan zdrowia i żądał przeprowadzenia coraz to nowych badań lekarskich. Aktualnie przebywa w szpitalu w Katowicach-Murckach pod opieką lekarzy, ale i dzielnicowego" - powiedział Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Zatrzymany radiolog dotychczas nie został oficjalnie przesłuchany - najpierw trzeźwiał, potem policjanci przewozili go do kolejnych placówek medycznych, gdzie poddawany był badaniom. Dopiero gdy sprawa jego dolegliwości zostanie wyjaśniona, usłyszy zarzuty. Za wykonywanie po pijanemu obowiązków zawodowych grożą kary przewidziane w kodeksie wykroczeń. Jeżeli jednak okaże się, że wykonując prześwietlenia mężczyzna mógł zaszkodzić zdrowiu pacjentów, np. ponad normę zwiększając promieniowanie, może on odpowiadać za narażenie pacjentów na niebezpieczeństwo. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

PłonącaWoad (niezweryfikowany)

Dziadek 71 lateni powinien byc juz emerytem, ale oczywiście w Polsce tak być nie może.
Zajawki z NeuroGroove
  • 25D-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne, na raczej lajtowy trip w mieszkaniu.

Gdy okazało się, że tego dnia będę miał wolnych kilka godzin, dużo nie myśląć postanowiłem umilić sobie ten czas 25D-NBOMem. To był 3 raz z tą substancją, jednak całkowicie inny od poprzednich.

(Chronologia może być dość mocno pomieszana)

  • LSA
  • Marihuana
  • Tripraport

Mieszkanie, nastawienie zawsze pozytywne niezależnie od warunków, brak specjalnego przygotowania, Impuls. Oczekiwania pozytywne po Poznaniu psychodelików nastawienie na ciekawe nowe doświadczenie. Zaczynam sam potem wpada ziomek posiedzieć jak zawsze. Nie do pilnowania, tripy w samotności to dla mnie żadna nowość nie mam z tym problemu.

14.00
Przepłukane nasiona powoju, heavenly blue z castoramy w opakowniu VERDE, producent W.Legutko  w ilości 150, czyli 5g. Wepchnięte barbarzyńsko do ryja. Smak mocno grzybowy, czyli taki, którego nienawidzę. Najgorzej było całość porządnie rozgryźć, gdyż z miejsca bierze na bełta ale to kwestia smaku raczej. W każdym razie w porównaniu z truflami, to i tak miód maliny. Zapite soczkiem z pomarańczki i tragedii nie ma. Czekam na efekty w międzyczasie zapalę papieroska i się zrelaksuje przy jakimś serialu.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie do nowej substancji, wycieczka do lasów z dwoma kumplami - jednym dobrze obeznanym - B i jednym nowicjuszem próbującym po raz pierwszy tak jak ja - W. Większość podróży w otoczeniu natury, wiosna, maj, przez cały czas lekko padał deszcz. Spontaniczna, niezaplanowana podróż.

Należałoby zacząć opis od tego, że raport pisany jest po upływie około 2,5 roku od podróży. Niestety część rzeczy już zapomniałem a same odczucia też nie są "na świeżo", ale zdecydowałem się na spisanie tego co mi wciąż pamiętam zanim wszystko wywietrzeje mi z głowy. Zdaję sobie sprawę, że TR jest trochę przydługawy, ale początkowo pisałem go raczej dla siebie i osób uczestniczących w tripie po prostu na pamiątkę. Opisywaną podróż uważam za swoje pierwsze psychodeliczne doświadczenie z prawdziwego zdarzenia.

  • Katastrofa
  • Kodeina

Przypadkiem, w piątek, po pracy.

Witam,

Piątek. Z pracy mam do domu około 1800 metrów. Muszę to przejść bo nie mam czym dojechać. Wlokę noga za nogą zmęczony głupotą ludzi, palę papierosa i zastanawiam się co dziś mam ze sobą zrobić. Wpada mi do głowy DXM. DXM? Eeee, nie za bardzo. Ostatnio nie było dobrze. może koda? Fajnie sie po niej śpi następnego dnia. Ponieważ miałem ostatnio problemy ze snem, wybrałem kodę. W aptece kupiłem Thiocodin. Ku mojemu zdziwieniu sprzedają to tylko po 10 tabletek (po 15 mg + jakieś gówno co rozwala żołądek). Mało. Ale ok, może mi wystarczy.