Lubuskie: Narkotyki w plecaku

Lubuscy celnicy udaremnili próbę wwiezienia do kraju prawie 1,5 kg marihuany o szacunkowej wartości około 40 tys. złotych.

a.

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2874
Lubuscy celnicy udaremnili próbę wwiezienia do kraju prawie 1,5 kg marihuany o szacunkowej wartości około 40 tys. złotych - poinformował Tomasz Stupienko, zastępca rzecznika prasowego Izby Celnej w Rzepinie. Narkotyki przewoził 26-letni mężczyzna, który wracał z Holandii do Polski autobusem liniowym. Twierdził, że był tylko kurierem, a za przewiezienie narkotyków miał otrzymać 500 euro. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

EsPeRaNtO (niezweryfikowany)

Trza było położyć zdala od siebie plecaczek i sie nie przyznać :P a tak to kupa i ciupa :P
teoretyk (niezweryfikowany)

pierdolisz glupoty, rzeczy sa podpisywane jakby nie bylo...
jechalem (niezweryfikowany)

sam pierdolisz glupoty.podpisywany jest tylko bagaz ktory jest schowany w schowku z innymi bagazami.gagaz podreczny nie jest podpisywany.
LOL (niezweryfikowany)

Wszyscy pierdolicie ,bo przy przesiadce można i do luku walnąć co się chce ;) A dla ambitnych można wysłać przesyłkę żółwiem - nikt takiego nie skontroluje. Bym zapomniał gołębie też się nadają...
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD
  • MDMA
  • Miks

Jest piątek, dostałem właśnie paczuszkę z moim kwasem. Mam jeszcze resztki MDMA w razie gdyby trip okazał się lipny. Wszystkie obowiązki wykonane i o godzinie 14:00 postanawiam wrzucić kartona i iść na dłuuugi spacer.

T+0

Wrzucam karton. Postanawiam dobre 20 minut żuć go w ustach bez połykania śliny, żeby nic nie zmarnować. Wychodzę więc na spacer po mieście.

T+30

Spotykam dwóch ziomków którzy widzą mnie jak idę z ustami pełnymi śliny. Od razu tłumaczę jaka jest sytuacja (w zasadzie nie muszę tłumaczyć bo jeden z nich od razu się domyślił), połykam ślinę i chwilę z nimi gadam. W międzyczasie fizycznie zaczynam czuć że wchodzi, więc cieszę się że nie zostałem oj*bany na kasę.

T+50

  • Alkohol
  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Dzień całkiem normalny, posiłek spożyty kilka godzin przed zażyciem substancji. Głównym powodem, że był to idealny czas na halucynacje było to, że miałem wolne mieszkanie na kilka dni. Oczekiwałem po prostu miłego doświadczenia, czegoś innego gdyż wcześniej miałem doświadczenia tylko alkoholem i thc.

Jako, że to pierwszy raz z benzydaminą to zdecydowałem się na dwie saszetki Tantum Rosa. Przeprowadziłem ekstrakcje a następnie uzyskany osad zalałem jak najmniejszą ilością soku pomarańczowego. O godzinie 23:30 spożyłem specyfik. Smak bardzo intensywnie słony, okropny ale płynu na tyle mało że było to do przeżycia. Brzuch od razu się odezwał ale zapiłem jeszcze sokiem pomarańczowym i winogronowym żeby zabić smak i jakoś zatrzymałem całość w żołądku.

  • 5-APB
  • 5-HTP
  • 6-APB
  • Przeżycie mistyczne

W domu, zmęczona, chcąca "ogarnąć się" przed przyjściem znajomych; niezadowolenie chłopaka z pomysłu na branie czegoś´.

Całą tą historie powinno zacząć się „za siedmioma górami, za siedmioma dolinami…” i opowiadać dzieciaczkom przed snem. Bajka to jednak nie jest, a i początek aż tak bajkowy nie był.

Wróciłam z chłopakiem (T) z uczelni. Byliśmy zmęczeni, zbliżało się wiele kolokwiów, a 2 ostatnie noce prawie nie spaliśmy – nauka plus do tego jakieś prochy. Nie bardzo mieliśmy siłę na cokolwiek, a wieczorem mieli przyjść do nas znajomi pograć na naszym nowym komputerze.

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Dobry humor, lekka obawa przed nową substancją.

Trip na którejś z tryptamin planowałem od dłuższego czasu, ale przedłużająca się sesja egzaminacyjna spowodowała odkładanie go w czasie. Już zdążyłem porzucić ten pomysł, ale mimo to zakupiłem kapsułkę 10mg z "prorokiem". Ku mojemu zaskoczeniu i zadowoleniu, w otrzymanej przesyłce były dwie :)

Otwierało to zupełnie nowe możliwości, ale dalej nie byłem pewien, kiedy je spożyć, myślałem nad którymś z kolei weekendem.

randomness