Kraków: Pijany sternik łodzi pływającej po Wiśle

1,7 promila alkoholu we krwi miał sternik łodzi, którą w niedzielę w Krakowie pływali po Wiśle wycieczkowicze. Mężczyzna został zatrzymany.

a.

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1171
1,7 promila alkoholu we krwi miał sternik łodzi, którą w niedzielę w Krakowie pływali po Wiśle wycieczkowicze. Mężczyzna został zatrzymany - poinformowała PAP w poniedziałek Sylwia Bober-Jasnoch z biura prasowego małopolskiej policji. Na pokładzie łodzi motorowej znajdowało się kilka osób. Nietrzeźwy sternik, po dopłynięciu do brzegu, na widok czekających na niego policjantów próbował szybko odejść, ale został zatrzymany. Był to 55-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego. Badania wykazały, że miał 1,7 promila alkoholu we krwi. Za kierowanie łodzią po spożyciu alkoholu mężczyźnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-C
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie, jeszcze lepsze efekty

17.12.12 - dostaję informacje od znajomego na temat nowej substancji jaka się u niego pojawiła, tj. 2c-c. Pierwsze co oczywiście zrobiłem, poradziłem się wójka google onośnie tej substancji, niestety info brak (może poza krótkim niezrozumiałym opisem na wiki, i jednej historii). O tak w tej chwili pomyślałem, to jest to, uwielbiałem eksperymentować i jako że nie miałem jeszcze doświadczenia z kwasami itp. stwierdziłem, że trzeba spróbować. Szybki telefon do kumpla (nazwijmy go X) pytanie czy w to wchodzi, no i oczywiście że tak.

18.12.12 - zakup substancji, moje źródło ma cennik:

  • Dekstrometorfan

Set & Setting - jeden z krakowskich akademików, piękna sobota około godziny 13, początek czerwca, skład: ja oraz współlokator, początkujący ćpun,

Wiek i doświadczenie - 21 lat, 68 kg, 184 cm, od 19 roku życia ogromne ilości THC w każdej postaci, do tego amfetamina oraz niemal wszystko co można "legalnie kolekcjonować",

Dawki - na początek 15x15mg acodinu, w sumie 45x15

  • LSD-25






Wstęp


Uważam się za dość uduchowioną osobę, zawsze też fascynowały mnie psychodeliki.

Niemal "od zawsze" chciałem spróbować kwasa, w międzyczasie miałem styczność z

zielskiem (miłe), amfetaminą (niezbyt miłe) i ecstasy (dość miłe). Ale tak naprawdę,

naczywaszy się trip reportów, zawsze czekałem na okazję, by zjeść kwarka. I mimo,

że wszyscy mówili mi, jak potężna to rzecz, nic, kompletnie nic nie mogło w pełni

przygotować mnie na to, co przeżyłem.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set: lekki niepokój z przewagą ciekawości, dobre nastawienie. Setting: ładna lipcowa pogoda, park z lasem za miastem.

Działo się to w lipcu 2015 roku.

 Wracając z pracy do domu otworzyłem skrzynkę na listy jak codziennie. Oprócz typowego syfu i spamu znajdowała się tam biała koperta opatrzona logiem kancelarii prezydenta RP...