Marihuana na Instagramie to proszenie się o kłopoty

Patricia D’Orsa-Dijamco, agentka agencji antynarkotykowej DEA twierdzi, że choć w wielu miejscach USA marihuana została zalegalizowana, to jednak umieszczanie jej zdjęć na Instagramie wciąż uważane jest za łamanie prawa.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Technologie

Odsłony

774

Stany Zjednoczone czerpią ogromne profity z legalizacji marihuany, z czego cieszą się nie tylko obywatele mogący bezpiecznie korzystać z tego miękkiego narkotyku, ale przede wszystkim budżet państwa, do którego wpływają ogromne pieniądze z podatku od sprzedaży. Mimo to, mieszkańcy USA powinni jednak powstrzymać się przed zamieszczaniem zdjęć trawki na Instagramie, gdyż może to ściągnąć na ich głowy poważne problemy.

Jak dotąd 23 amerykańskie stany zalegalizowały medyczną marihuanę, zezwalając na jej sprzedaż, natomiast w czterech stanach dozwolone jest używanie jej w celach rekreacyjnych. Nic więc dziwnego, że na Instagramie pojawia się coraz więcej zdjęć tego narkotyku, jednak ich autorzy nie zdają sobie sprawy, że mogą im za to grozić poważne konsekwencje.

Patricia D’Orsa-Dijamco, agentka agencji antynarkotykowej DEA twierdzi, że choć w wielu miejscach USA marihuana została zalegalizowana, to jednak umieszczanie jej zdjęć na Instagramie wciąż uważane jest za łamanie prawa. Autor zdjęcia może więc trafić do więzienia nawet na 18 miesięcy lub też zapłacić olbrzymią grzywnę w wysokości 150 tysięcy dolarów.

Patricia wyjaśnia, że dzieje się tak dlatego, iż rząd federalny nie uznaje marihuany za legalną. Dlatego, nawet jeśli władze poszczególnych stanów dopuściły jej sprzedaż, to w przypadku konfliktu prawnego, przepisy federalne stoją ponad stanowymi. Publikacja w mediach społecznościowych zdjęcia samej rośliny, jak również palącej ją osoby, może skutkować zarzutami kryminalnymi.

Wprawdzie na razie nie było przypadku, by ktoś za takie zdjęcie odpowiedział, jednak nie można takiego scenariusza wykluczyć

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)
  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)

średnio, nie miałem na głowie większych problemów, trochę dołująca pogoda, bez specjalnych przygotowań (decyzję o zarzuceniu podjąłem ad hoc), psychicznie i fizycznie wszystko w porządku

Data: 1 listopada 2002 (heh, nie, wcale nie chciałem, aby stało się i moim świętem :))

 

  • Gałka muszkatołowa

Na tego sylwka planowałyśmy wiele rzeczy... ;D Chciałyśmy zapodać wszystko po kolei, ale niestety z niezależnych od nas przyczyn wszystko (no może prawie wszystko) przepadło... :( Pomyślałyśmy No nie... sylwek bez kapy to nie sylwek.... Na szczęście w domu była gałka muszkatołowa... Potrzebowałyśmy dość dużo tego, więc ona poszła do sklepu po dwie paczki startej gałki, a ja kruszyłam przyprawę znalezioną u babci na tarce... Wsypałyśmy całość do dwóch szklanek (wyszło tak prawie pół szklanki gałki na pół szklanki wody).

  • Gałka muszkatołowa



nazwa substancji:



gałka muszkatołowa (trwające od wtorku do czwartku kombo - gałka muszkatołowa, xtc oraz mj /+alkohol :D) + wczesniej (PROLOG) mj, hasz+ aviomarin)



poziom doświadczenia:



z gałką muszkatołową? pierwszy raz



dawka i metoda zażycia:



26 g, doustnie w postaci wywaru z herbatką :D



  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Zupełny przypadek poszlam do apteki w celu kupienia thiocodinu, w pobliżu 4 apteki w każdej kupowalam syrop juz raz w tygodniu nie chciałam czuć się podejrzana, pierwsza na myśl przyszła tamtum rosa. W internecie same złe opinie ale czemu nie przekonać się samemu? Dwie saszetki tamtum rosa dziękuje do widzenia.

Ważną sprawą jest że mieszkam w bursie więc możliwość przypalu 70%.