Chciałabym się podzielić z wami moją osobistą rewolucją, nowym życiem.
Z natury nostalgiczny ze mnie człowiek, wycofany i może trochę za ostrożny w stosunku do ludzi.
Podczas weekendu policjanci prowadzący działania w Częstochowie i powiecie częstochowskim trzykrotnie zatrzymywali osoby posiadające narkotyki.
Podczas weekendu policjanci prowadzący działania w Częstochowie i powiecie częstochowskim trzykrotnie zatrzymywali osoby posiadające narkotyki.
W sobotę przed północą funkcjonariusze z komisariatu IV wylegitymowali przy placu Daszyńskiego w Częstochowie trzech młodych mieszkańców miasta. W czasie przeszukania samochodu, którym poruszali się mężczyźni, znaleźli około 2 gramów marihuany.
Około godz. 2.00 w niedzielę policjanci z komisariatu I zatrzymali z kolei 20-letnią mieszkankę województwa łódzkiego, która miała przy sobie około 3 g znacznie silniejszej od marihuany kokainy.
Do kolejnego zatrzymania doszło w Zawadzie, gdzie funkcjonariusze z Kłomnic wezwani zostali nad ranem na interwencję do jednego z domów. Znaleziono w nim 2 g marihuany i zatrzymano 29-letniego mężczyznę.
Dozowanie rano co 4 dni wraz ze śniadaniem
Chciałabym się podzielić z wami moją osobistą rewolucją, nowym życiem.
Z natury nostalgiczny ze mnie człowiek, wycofany i może trochę za ostrożny w stosunku do ludzi.
Acodin zażywałem w życiu kilkanaście razy i nigdy nie przekroczyłem ilości 35 tabletek (1 opakowanie = 30 tabletek). Nigdy nie zjadałem także mniej niż 25 tabletek. Za każdym razem bania wchodziła w bardzo różnych odstępach czasu, od 40 minut do nawet 3 godzin. Także ich moc bywała różna, pomimo identycznej ilości zjadanych tabletek. Do dziś nie wiem od czego to zależy. Kilka pierwszych razów spędziłem na badaniu efektów podczas życiowych czynności. Śmiesznie się po tym chodziło, inaczej się mówiło, a wszystko było zadziwiające albo dziwne, odrealnione.
Lekko deszczowy wieczór. Miejsce: Wynajmowana przeze mnie stancja, na której obecnie jestem sam. Nastawienie: Chęć spróbowania czegoś nowego, poczucia nowych psychodelicznych doznań.
17:34
Siedząc przed kompem biorę jeden malutki magiczny kartonik pod górne dziąsło. W oczekiwaniu na pierwsze efekty czytam sobie opisy przeżyć innych użytkowników tego specyfiku.
18:05
SET: -Pozytywne nastawienie -Pewność siebie na wysokim poziomie -Drobne oczekiwanie srogiego doświadczenia SETTING: -Wielki park za miastem jako miejsce tripa -Dwójka przyjaciół jako współ-tripujący
Sporo czasu minęło od mojego ostatniego raportu. Czas powrócić do opisywania swoich tripów. Bo owszem, do dnia dzisiejszego zaliczyłem parę nowych podróży. Zdarzały się tripy lepsze i gorsze, ale nie chciało mi się robić z nich sprawozdań. Moja ostatnia przygoda jednak należy do dosyć wyjątkowych i aż się prosi, by sporządzić z niej porządny raport. Zapraszam do lektury :)
Komentarze