Listonosz roznosił narkotyki

Przez kilka miesięcy mieszkańcom Ruczaju listy i paczki roznosił dealer narkotyków.

louis

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2172

Przez kilka miesięcy mieszkańcom Ruczaju listy i paczki roznosił dealer narkotyków. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ukradł przynajmniej kilkadziesiąt przesyłek. Lada dzień przed krakowskim sądem stanie Dawid S. 24-letni mieszkaniec Krakowa ma postawione w sumie 41 zarzutów, za które grozi mu kilka lat więzienia. A jeszcze jesienią S. pracował w Urzędzie Pocztowym nr 11 na ul. Kobierzyńskiej. Ale nie ograniczał swoich dochodów do pensji listonosza. Z policyjnego śledztwa wynika, że pracę na poczcie krakowianin łączył z profesją dealera narkotyków. Wpadł, gdy policja znalazła marihuanę u jednego z jego klientów. Po nitce do kłębka policjanci dotarli do mężczyzny, który w środowisku był znany pod pseudonimem... "listonosz".

W jego domu, oprócz marihuany i amfetaminy, znaleziono 69 różnych przesyłek, które nigdy nie dotarły do adresatów. A zaginionej korespondencji było prawdopodobnie o wiele więcej - Dawid S. zeznał, że w listach szukał pieniędzy, płyt i odzieży. Przyznał jednak, że nie obłowił się zanadto na okradaniu listów; w sumie udało mu się znaleźć jedynie 20 zł. Przynajmniej do tylu się przyznał - opowiadają policjanci. W trakcie śledztwa okazało się, że mężczyzna kradł od października 2004 r.

Jak to możliwe, że poczta nie zauważyła nieuczciwego pracownika przez niemal rok? - Robimy wszystko, żeby takich sytuacji unikać. Od nowo przyjmowanych osób wymagamy zaświadczenia o niekaralności. Ich działalność na bieżąco kontrolują wewnętrzne służby. Niestety, całkowicie nie da się wyplenić nieuczciwości - tłumaczy Bartłomiej Kierzkowski, regionalny rzecznik Poczty Polskiej. Udało się wyeliminować przynajmniej Dawida S. Mężczyzna został zwolniony dyscyplinarnie. A prokuratura postawiła mu zarzuty m.in. sprzedaży narkotyków nieletnim i naruszenia tajemnicy korespondencji.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

K4 (niezweryfikowany)

Hehehe! A ja zastanawiałem się czemu mi nasiona z OS nie przyszły. ;)
redakcja

Wszystko elegancko się zgadza - tylko listonosze - ćpuny to złodzieje, reszta nie kradnie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa


23 lutego 2004



17:30 - poczatek eksperymentu

wsypuje 2 opakowania galki do szklanki i dolewam wody.

pierwszy lyk oproznil 1/3 szklanki. Pozniej bylo gorzej :/

za kazdym podejsciem mialem odruch wymiotny a okropny smak

bynajmniej nie zachecal do spozycia :)



17:53 - koniec picia "napoju".

zuje gume... czekam na efekty.


  • Inne

Rok temu otrzymaliśmy z dziewczyną sadzonkę Turnera diffusa jako prezent do nowego mieszkania . Wiedziałem o afrodyzjakalnym działaniu tego ziółka , ale moja kobieta jest wielką miłośniczką roślin i nie pozwalała mi nawet skubnąć listka z jej zielonego pupilka . Wreszcie kilka tygodni temu przyszedł czas , aby damianę troszeczkę przyciąć , gdyż wyrosła z niej prawie 1,5 metrowa smukła panienka , a przycinanie pomaga w rozkrzewianiu się .

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

-3 stopnie; sypie śnieg; 16:00; dom kolegi jedynie na konsumpcję;

 

Zaczęło się, gdy kolega zadzwonił na telefon. Ubrałem się w miarę ciepło, żeby móc przeczekać fazę na dworze. Zwykle po dwóch lufkach upchanych na maksa miałem wyostrzone zmysły i potężny chillout. Tym razem wszystko miało być inaczej.

 

16:20 - cztery wiadra gotowe do konsumpcji, po dwa na łeb.

 

  • LSD-25
  • Tripraport

Przeklinam matkę moją, Słońce

Myślę, że spora większość z nas odbyła chociaż jeden trip, który można określić jako 'Skrajnie Nieodpowiedzialny'. Zapraszam więc do zapoznania się z moim.

Siedziałem u mojego dobrego kolegi, choć w tamtych czasach właściwie przyjaciela. Jego mały domek otoczony polami i lasami był naszą bazą matką w okresie największej degeneracji. Wpadliśmy tam raz na jakiś czas, między spaniem na pustostanach i graniem małych koncertów żeby zażyć kąpieli albo zjeść coś bardziej tresciwego niż kolejna piguła albo frytki.

randomness