Czy policjanci podrzucili narkotyki? Koniec procesu mundurowych

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się proces policjantów, którzy mieli podrzucić narkotyki urzędnikowi skarbowemu. Mundurowi zapewniają, że są niewinni.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.bialystokonline.pl
Łukasz Wiśniewski

Odsłony

308

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się proces policjantów, którzy mieli podrzucić narkotyki urzędnikowi skarbowemu. Mundurowi zapewniają, że są niewinni.

Prokurator zażądał dla policjantów kar więzienia. Dla Marka J. 2,5 roku więzienia i zakazu wykonywania zawodu związanego z dostępem do danych osobowych innych osób przez 4 lata. Z kolei dla jego kolega Wojciecha Z. kary 1,5 roku więzienia w zawieszeniu, zakazu pracy w policji przez 4 lata i zapłaty 2 tys. zł grzywny. Obaj mundurowi mieliby także wypłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonemu urzędnikowi. Oskarżeni domagają się z kolei uniewinnienia. 

Przypomnijmy, że dwaj policjanci (jeden z nich jest już na emeryturze, a drugi obecnie jest zawieszony) w 2011 roku zatrzymali do kontroli samochód urzędnika skarbowego. Po sprawdzeniu auta okazało się, że w środku znajduje się zawiniątko - była to marihuana. Po przeprowadzonym śledztwie wyszło na jaw, że narkotyki mogły zostać podrzucone. Podczas procesu mężczyźni nawzajem obarczali się winą. Wojciech Z. mówił, że to jego przełożony wybrał trasę i wskazał mu pojazd do kontroli. Podczas przeszukania auta mężczyzna nic nie znalazł, ale jego dowódca nakazał mu jeszcze raz przyjrzeć się bagażnikowi. Tym razem znaleziono zawiniątko. Z kolei sam Marek J. mówi, że to jego podwładny wytypował auto do kontroli, bo kierowca miał się nerwowo zachowywać na widok policjantów.

Wyrok w tej sprawie poznamy w przyszłym tygodniu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Tripraport

Pewien poniedziałek godzina 13.15, szkoła , przerwa między lekcjami( po wf )

Ja, Sandra, Ola, Marta, Ania, Dominika ,Aga

Razem z Sandra stwierdziłyśmy , że najaramy dziewczyny wymienione wyżej. Oprócz Ani i Dominiki wszystkie przeżyły przynajmniej swój pierwszy raz z jaraniem.( Dominika z nami nie paliła)

 

Miałyśmy gdzieś ok. 3g. Oprócz 2 lufek nie miałyśmy żadnego sprzętu wiec zabrałyśmy sie za robotę.

Godzina 13.25

  • Lobelia Inflata
  • Lophophora williamsii (meskalina)
  • Marihuana
  • Szałwia Wieszcza


trip1:

 


Spalono 1,2 g mieszanki (stosunek 1:1) Lobelia Inflanta i Ganjii (a
jednak :)). Nastepnie 40 mg SD i 3,2 g wysuszonego i skruszonego Peyotla
(biedaczek zmarl dwa dni temu, zostalolo jeszcze 6 roslin o ktore bardzo
dbam, no i San Pedrosy sztuk 6, wielkie jak.... niewazne jak co wielkie :)).

 

  • Gałka muszkatołowa

Utartą na tarce gałkę (6 całych orzechów) zmieszałem z wodż i wypiłem z niejakim obrzydzeniem, aczkolwiek w odróżnieniu od innych osób, które narzekały na paskudny smak, najbardziej przeszkadzały mi drobinki gałki drażniące przełyk. Sam smak jest do wytrzymania, dlatego nastepnym razem spróbuję przygotować wywar, bez trocin. Ku mojemu zdziwieniu ta mikstura zadziałala - może nie tak, jak się spodziewałem, bo bardzo delikatnie - wrażenia miałem podobne jak po pierwszych machach trawki.


  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Kiepski Set i genialny Setting - szczegóły w raporcie.

T+00
Będąc u mnie w domu zażywam narkotyk. W przeciwieństwie do swojego NBOMOWE'go brata wydaje się on nie paraliżować języka. A może tylko nie zwróciłem na to uwagi?

Wraz z trzema osobami opuszczamy mój dom, każdy w innym stanie świadomości.
D. - pod wpływem marihuany i nieznacznej dawki alkoholu
W. - pod wpływem gamma-butyrolaktonu
B. - pod wpływem 6-APB

randomness