Dlaczego młodzież kupuje syrop na kaszel? Bo działa jak narkotyk

Rząd na wojnie z dopalaczami, także tymi prosto z aptek. Aptekarz sprzeda jedno opakowanie osobie pełnoletniej. Młodziez nie będzie miała do tego prawa, bo kupuje syrop na kaszel dlatego, że działają jak narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
Aldona Minorczyk-Cichy

Komentarz [H]yperreala: 
Syrop na kaszel działający jak narkotyk? Młodzież? Trudno dać wiarę takim szokującym doniesieniom, niemniej przekazujemy czytelnikom [h]yperreala pod rozwagę, by sami osądzili, czy to prawdopodobne.

Odsłony

1470

Rząd na wojnie z dopalaczami, także tymi prosto z aptek. Aptekarz sprzeda jedno opakowanie osobie pełnoletniej. Młodziez nie będzie miała do tego prawa, bo kupuje syrop na kaszel dlatego, że działają jak narkotyki. Dopalacze nadal dostępne w każdym mieście. Chroń przed nimi swoje dzieci: ufaj, ale kontroluj.

Katowice, Sosnowiec - w tych miastach w ostatnich tygodniach po zażyciu dopalaczy zmarły dwie osoby. Pamiętajmy, że dopalacze to nie tylko substancje kupowane w specjalistycznych sklepach, przez internet. Młodzi ludzie, aby odurzyć się stosują też środki dostępne w aptekach. To m.in. tabletki na katar i bardzo popularny syrop. Przyjęte w nadmiarze wywołują efekty podobne do substancji narkotycznych. Dostęp do nich niebawem zostanie ograniczony. Zbliżają się wakacje, a wtedy młodym łatwiej stracić zdrowy rozsądek. Kupić je będą mogły tylko pełnoletni. Sejm przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jednorazowo w aptece będzie można kupić nie więcej niż jedno opakowanie dostępnego bez recepty leku z substancjami psychoaktywnymi, np. z pseudoefedryną, dekstrometorfanem lub kodeiną. Farmaceuta będzie mógł też odmówić sprzedaży leku. Dopalacze, leki z zawartością środków psychoaktywnych (syropy na kaszel, leki na katar) zbierają śmiertelne żniwo. Dlatego rząd kolejny raz idzie z nimi na wojnę. Sejm przyjął projekt o zmianie Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zacznie obowiązywać w wakacje. Jak zapewniał w mediach wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki, decyzję o wydaniu np. leku na przeziębienie podejmie farmaceuta: - To bezpieczny mechanizm - podkreśla. 

Resort zdrowia zapewnia, że nowe przepisy ograniczą możliwość wwożenia do Polski środków zastępczych oraz nowych substancji psychoaktywnych. Kontrolą objętych zostanie kolejnych 114 substancji chemicznych, które znajdują się w dopalaczach. Nowe przepisy wprowadzają definicję nowej substancji psychoaktywnej. Zmieniona zostanie definicja ziela konopi innych niż włókniste. 

Z dopalaczami walkę toczą też policjanci i prokuratorzy. Ci z Wrocławia chwalą się nawet, że znaleźli sposób na dopalacze i jako pierwsi zastosowali właśnie art. 165. Kodeksu Karnego. Za narażenie życia i zdrowia wielu osób umożliwia skazanie nawet na osiem lat. To nie do końca prawda. W województwie śląskim prokuratorzy z Pszczyny zastosowali ten paragraf już pół roku temu. Jak informuje prok. Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach, sprawa dotyczyła 22-letniego mężczyzny, który udzielił substancji dwójce nieletnich. Chłopcy trafili do szpitala. Na szczęście przeżyli. - Art. 165 K.K. może mieć zastosowanie w przypadku producentów i dystrybutorów dopalaczy, bo w grę wchodzi duża skala przestępstwa - podkreśla prok. Zawada-Dybek. Nie tak dawno w Katowicach zmarł mężczyzna. Wcześniej nago biegał po ulicach. Był pod wpływem zakazanych substancji. W kwietniu pięcioro uczniów z Zespołu Szkół w Gogołowej, prawdopodobnie po zażyciu dopalaczy, trafiło do szpitala. Pogotowie i policję powiadomiła dyrekcja placówki, zaniepokojona zachowaniem nastolatków. Uczniowie - czterech chłopaków i jedna dziewczyna w wieku od 15 do 16 lat - byli bladzi, mieli poszerzone źrenice, a niektórzy nie mogli nawet stać w miejscu. Natychmiast wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe.

Dwa miesiące wcześniej w Mikołowie, w jednym z mieszkań, znaleziono ciało 40-letniego mężczyzny. Zmarł po zażyciu dopalacza. Z kolei dąbrowscy policjanci zatrzymali 19-latka, który na terenie Zespołu Szkół Zawodowych Sztygarka sprzedawał wytwarzane przez siebie dopalacze. Jeden z jego klientów z objawami zatrucia trafił do szpitala. 

- Prawdopodobnie także dopalacze mogły spowodować śmierć u młodego sosnowiczanina zatrzymanego przez policjantów. Z wstępnych wyników sekcji zwłok wynika bowiem, że doszło u niego do rozmiękczenia mózgu - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Postępowań w sprawie dopalaczy w śląskich prokuraturach przybywa. Są one monito-rowane przez "okręgówkę". Najczęściej jeśli dotyczą sprzedawców są kwalifikowane są z art. 160 KK jako narażenie człowieka na utratę życia lub trwały uszczerbek na zdrowiu. Grozi za to do 3 lat więzienia. Jeśli substancja została udzielona nieumyślnie - do roku. W przypadku, gdy po zażyciu dopalacza dochodzi do śmierci górna odpowiedzialność karna to 5 lat więzienia (art. 155, nieumyślne spowodowanie śmierci). - Takie postępowania są też prowadzone z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a nawet prawa farmaceutycznego. Tu w grę wchodzi wiele artykułów, szeroki katalog kar. Najpoważniejszy to 8 lat więzienia - wylicza prok. Zawada-Dybek. 

Zbliżają się wakacje, czas kiedy młodzi ludzie mają dużo wolnego czasu i mogą stracić zdrowy rozsądek. Warto zwrócić uwagę na to robią. Ufać, ale kontrolować. W ubiegłym roku Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach na sprzedawców dopalaczy nałożyła ogromne kary. W sumie 1 ,550 mln zł. Największa z nich wynosiła 150 tys. zł . Łącznie ukarano 11 firm i 5 osób prywatnych. Mimo to walka z dopalaczami to walka z wiatrakami. Te substancje pod różnymi postaciami nadal można kupić w sklepach w każdym mieście i przez internet. Dochód ze sprzedaży idzie w miliardy złotych. To zbyt łakomy kąsek, by z niego rezygnować. Dystrybucją takich środków coraz częściej zajmują się zorganizowane grupy przestępcze, a nie tylko pojedynczy "sprytni" handlowcy. Jedna ze stron internetowych zachęcających do kupna dopalaczy zarejestrowana jest w Amsterdamie. Stworzona oczywiście została w języku polskim. Zachęca do kupna rabatami, promocjami i szybką dostawą. Takich stron w sieci są setki. Oferują paczkę dopalaczy po 25-30 zł. Kupwanie ich to śmiertelne ryzyko. Takie substancje nie są kontrolowane przez żadną instytucję. Nie wiadomo, co dany dopalacz zawiera. W efekcie mieliśmy kilka przypadków zgodów i bardzo poważnych zatruć w kraju, a także w województwie śląskim. (AMC) 

Oceń treść:

Average: 3.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Kodeina

Przypadkiem, w piątek, po pracy.

Witam,

Piątek. Z pracy mam do domu około 1800 metrów. Muszę to przejść bo nie mam czym dojechać. Wlokę noga za nogą zmęczony głupotą ludzi, palę papierosa i zastanawiam się co dziś mam ze sobą zrobić. Wpada mi do głowy DXM. DXM? Eeee, nie za bardzo. Ostatnio nie było dobrze. może koda? Fajnie sie po niej śpi następnego dnia. Ponieważ miałem ostatnio problemy ze snem, wybrałem kodę. W aptece kupiłem Thiocodin. Ku mojemu zdziwieniu sprzedają to tylko po 10 tabletek (po 15 mg + jakieś gówno co rozwala żołądek). Mało. Ale ok, może mi wystarczy.

  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)
  • Bieluń dziędzierzawa (datura stramonium)

Wydarzenia te miały miejsce w październiku 1997. Był dzień nauczyciela więc nie było szkoły i postanowiłem przyjechać do domu. I tak jakoś wyszło że znalazłem się na imprezie u kumpla. Nic nadzwyczajnego, każdy coś pił, leciala muza itp. W pewnym momencie kumpel wyciągnął kilka kasztanów. Rozłupał jednego i spytał czy chce. Nie czekając na odpowiedź zaczął wpieprzać jego zawartość. Skusiłem się i zeżarłem z pół kasztana. Smak był całkiem ok tylko suchość mnie później denerwowała.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Przed wjebaniem tabletek nie jadłem nic, nic nie piłem. Wziąłem je po jakiejś godzinie po obudzeniu, zapiłem je Blackiem, a gdy zaczęły wchodzić to se zjadłem dwie półbafgietki, żeby nie zasłabnąć z głodu.

Witam wszystkich czytelników, w tym raporcie podzielę się z wami moimi pierwszymi i zajebistymi wrażeniami po upizganiu się kodeiną.

  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów (ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel opowiadał mu jak to przypalali konopie przy pomocy tak zwanego "bociana".

randomness