Marihuana medyczna może być przełomem

Rozmowa z dr. n. med. Jackiem Gawłowiczem, zastępcą ordynatora oddziału neurologicznego wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

dziennikwschodni.pl
Katarzyna Prus

Odsłony

355

Rozmowa z dr. n. med. Jackiem Gawłowiczem, zastępcą ordynatora oddziału neurologicznego wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie

• Czy leczenie marihuaną medyczną to szansa na przełom w leczeniu padaczki?

– Szacuje się, że w Polsce jest około stu tysięcy pacjentów z tzw. padaczką lekooporną. W grupie chorych z zespołami Dravet i Lennoxa-Gastauta pomimo stosowania leków przeciwpadaczkowych napady nadal występują. Kanabinoidy (substancje na bazie konopi indyjskich) są dla nich szansą. Od niedawna wykorzystuje się je w medycznych terapiach eksperymentalnych. To leki ziołowe uzyskiwane ze specjalnych odmian roślin. Pozbawione są działania psychoaktywnego, zachowując potencjalne działanie przeciwpadaczkowe. Pierwsze obserwacje wykonane za granicą na grupie 19 chorych napawają optymizmem. U 11 procent zaobserwowano remisję objawów chorobowych, a u 42 procent częstość napadów padaczkowych zmniejszyła się o co najmniej 80 procent. Tym bardziej, że w leczeniu padaczki nie było wyraźnego przełomu od ponad 100 lat. 


• Kiedy rozpoczną się takie badania w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie?

– Badania kliniczne zaczną się w czerwcu i potrwają minimum półtora roku. Podobne będą prowadzone w Bydgoszczy. Marihuana będzie stosowana tu jako tzw. lek sierocy, czyli wykorzystywany w rzadkich przypadkach o ciężkim przebiegu. Wezmą w niej udział pacjenci po 18 roku życia z zespołem Lennoxa-Gastaut. Wyselekcjonowaliśmy już pięć osób z całej Polski. Nie jest to jednak zamknięta lista. 

• Na czym polega taka terapia?
– Terapia składa się z dwóch faz – zamkniętej (3–4 miesiące) i otwartej (co najmniej rok). W fazie zamkniętej lekarz nie wie, którzy pacjenci przyjmują leki, aby można było zweryfikować skuteczność terapii i występowanie potencjalnych działań niepożądanych. W fazie otwartej podaje się lek z możliwością modyfikowania jego dawek.

• Czy po pozytywnych efektach leczenia kanabinoidami mogą nastąpić nawroty padaczki?
– Padaczka jest chorobą przewlekłą, charakteryzującą się występowaniem napadów padaczkowych. Podawanie leków przeciwpadaczkowych zmniejsza częstość ich występowania, nie likwidując jednak przyczyny schorzenia. Przebieg choroby jest indywidualny i u każdego chorego inny. Musimy się liczyć z możliwością nawrotów napadów padaczkowych.

• Czy do stosowanej terapii są jakieś przeciwwskazania?
– Nie zaleca się stosowania tych preparatów u kobiet w ciąży oraz karmiących piersią, a także u osób, które mają predyspozycje do zaburzeń psychotycznych.


• Czy tą metodą można leczyć tylko dorosłych czy również dzieci?

– Zadowalająca kontrola napadów padaczkowych jest szczególnie ważna u dzieci. Nawracające napady padaczkowe odpowiedzialne są za zaburzenia rozwoju dziecka. Dlatego badania będą prowadzone w kilku klinikach neurologii dziecięcej w Polsce oraz w przypadku dorosłych w dwóch ośrodkach. Wstępne wyniki są mocno zachęcające. Lek ten stosowano u chorych z opornymi na leczenie postaciami padaczki, uzyskując wyraźną poprawę kontroli napadów.

• Czy w związku z tym, że to metoda eksperymentalna, może mieć ona różny wpływ na chorych i na niektórych w ogóle nie zadziałać?


– Kanabinoidy z całą pewnością nie będą skuteczne u wszystkich pacjentów. Zastosujemy lek u chorych z Zespołem Lennoxa-Gastaut o szczególnie ciężkim przebiegu, u których zawiodła dotychczasowa terapia.


• Czy jest szansa, że leczenie marihuaną medyczną będzie powszechnie stosowaną metodą?


– W konopiach indyjskich jest około 80 różnych kanabinoidów. Część z nich, jak np. THC wykazuje powinowactwo do receptorów CB1 zlokalizowanych w mózgu wykazując działanie psychoaktywne. W leczeniu padaczki będzie stosowany wyciąg z roślin zawierający kanabidiol (CBD), który jest pozbawiony działania psychostymulujacego. Mając to na uwadze, a także wstępne korzystne wyniki badań, możemy się spodziewać, że w perspektywie kilku lat może być powszechnie stosowany w leczeniu. Jest kilka argumentów za stosowaniem kanabinoidów. To substancja chemiczna o znanej budowie, która jest pozbawiona negatywnego wpływu na procesy psychiczne. Kanabinoidy mogą być skuteczne w grupie chorych, dla których nie mamy alternatywnego leczenia.

Nie tylko na padaczkę
Kanabinoidy są wykorzystywane także w leczeniu spastyczności u chorych m.in. na stwardnienie rozsiane. Niestety, leczenie Sativexem, lekiem zawierającym kanabinoidy, nie jest refundowane przez NFZ. Jego miesięczny koszt to 2 tysiące złotych.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji: bromowodorek dekstrometorfanu (tussidex)

Poziom doświadczenia: zioło, lsd, speed, gałka, dxm, bieluń (sic!), tramal

Set & settings: wieczór ok. godziny 22, sam w pokoju, odpowiednia muzyka, niezłe samopoczucie.



Trip : Doświadczenie z DXM mam spore więc postanowiłem zarzucić troszke więcej niż zazwyczaj (zazwyczaj 900-990mg).

  • Efedryna

Wstęp.


Słyszałem trochę o 2ssi, ale wiadomo jak to ploty i pomówienia :] Każdy ma swoje zdanie na ten temat, więc postanowiłem sam spróbować. Podobno syrop jest lepszy niż tabletki. No cóż nigdy tego nie brałem więc stwierdziłem, że zadecyduje cena. Celem nadrzędnym, który mi przyswiecał było sprawdzenie czy efedryna pomoże w nauce. Niby ma podobne działanie jak ścierwo więc ...



Rozdział Pierwszy - Formalności i Organizacja.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Dom ziomka, jesienny dzień, dobry klimat, nuta w głośniku, nastrój jak zawsze pozytywny.

 

Siema, to mój pierwszy raport, więc na starcie chciałem powiedzieć że zdarza mi używać lokalnego slangu, jeśli jakikolwiek wyraz bądź fraza nie byłaby zrozumiała, piszcie w komentarzach a wszystko wyjaśnię ;)

  • Marihuana


Substancja:

Marihuana bliżej nieokreślonego pochodzenia.



Doświadczenia:


mj i hasz wiele razy, amf i meth spróbowałem, xtc, grzyby cubensis, san pedro, salvia, trochę aptecznych specyfików i ronson swojego czasu (ech, ta młodość...), CLONAZEPAM parę razy (zaznaczam, bo może mieć to wpływ na opisywane doświadczenie). Do wszystkiego podejście eksperymentalne (poza mj ofkoz:). Ostatnimi czasy przystopowałem i staram sie żyć w trzeźwości (po pewnym grzybowym bad-tripie, ale to już inna historia...)