Jak Ormianin z Irakijczykiem

Policja rozbiła międzynarodową szajkę, produkującą i sprzedającą tzw. polską heroinę.

prorok

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki

Odsłony

1988

Policja rozbiła międzynarodową szajkę, produkującą i sprzedającą tzw. polską heroinę. Zatrzymano: 50-letniego Ormianina, jego 28-letnią konkubinę i 49-letniego Irakijczyka. Policja zarzuca im, że w ciągu półtora roku wprowadzili na rynek co najmniej cztery litry narkotykowego kompotu, wartego w sumie 40 tys. zł. Grozi im do 15 lat więzienia.

Szefowie większej szajki poznali się w więzieniu. Ormianina skazano za śmiertelne zranienie nożem swojego rodaka. Irakijczyk przemycał do Polski narkotyki. Po opuszczeniu zakładu karnego uruchomili mały biznes – Irakijczyk miał produkować polską heroinę, a Ormianin sprzedawać ją. Pomagała im 28-latka, która sprzedała 0,6 litra kompotu, wartego 6 tys. zł.

W mieszkaniach zatrzymanych policja znalazła: 10 tys. zł, słomę makową do produkcji narkotyków i dwa skradzione telefony komórkowe.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

Miejsce: bezpieczny domek na uboczu Pierwszy mocniejszy samotny trip z lekką dozą niepewności.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że poniższy trip raport będzie raczej nieudolną próbą opisania czegoś czego nie da się opisać słowami. Zdecydowałem się na publikację ponieważ dokonałem pewnych spostrzeżeń które mogą okazać się pomocne niektórym użytkownikom.

  • Bad trip
  • Marihuana

Pusty dom ze znajomymi. Czesc palila czesc piła

Witam

Zaczne od tego ze moj pierwszy raz byl w wieku 13 lat i wtedy tez nie mialem pojecia czy to bylo czyste. Opisywana sytuacja miala miejsce w ferie tego roku.. bylem wtedy chwile przed 18. Wczesniej troche palilem ale okazjonalnie z raz na miesiac ale przed tymi feriami mialem 3 miesiace palenia prawie dzien w dzien. Przechodzac do opisywanej sytuacji...

  • Dekstrometorfan
  • Uzależnienie

Różne

Historia mojego upadku po Acodinie.

 

Raport z ponad 6 lat ćpania.

 

 

 

Witajcie, dzisiaj a dokładnie dnia 17 stycznia 2019 roku spisuję ten raport. Jest to bardzo dziwny okres mojego życia i w związku sam raport może wyjść mi dosyć chaotyczny ale na pewno nie będzie bezwartościowy. Będzie to też dość intymne ale mam ogromną chęć podzielenia się swoimi doświadczeniami.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Postanowaliśmy z kilkoma kumplami wybrać się na pierwszego w życiu grzybowego tripa. Starszy kolega polecił nam pewną miejscówkę w Bieszczadach. Było to w październiku. Mieliśmy do przejechania 250km więc wyjechaliśmy nad ranem. 0 6:00 dojechaliśmy na duży parking w samym sercu Bieszczad. Zabraliśmy wszystkie potrzebne rzeczy i wyruszyliśmy na polane. Nie minęło kilkanaście minut i zaczeliśmy zbierać pierwsze grzybki. Niestety temperatura okazała sie nieprzychylna (-2C) i wszystkie grzybki były czarne, przymrożone i rozpadały sie podczas zbierania.