Raprot: Więcej marihuany, mniej amfetaminy.

Eksperci szacują, że w dużych miastach marihuanę może zażywać nawet 40 proc. ludzi.

syncro

Kategorie

Źródło

Grażyna Zawadka
Rzeczpospolita

Odsłony

2985

Eksperci szacują, że w dużych miastach marihuanę może zażywać nawet 40 proc. ludzi.

Z raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii wynika, że najczęściej używane w Polsce narkotyki to marihuana i amfetamina. – Marihuana jest tania i w wielu środowiskach uważana bardziej za używkę niż narkotyk. Ma opinię łagodnej i nieuzależniającej tak szybko jak inne narkotyki – mówi "Rz" Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

I zaznacza: – Na popularność marihuany wpływają też opinie o jej nieszkodliwości rozpowszechniane przez niektórych artystów czy znane osoby mające wpływ na młodych ludzi.

Ile osób zażywa marihuanę? Nie ma statystyk poprzedzonych badaniami. Są szacunki. – Jedne mówią, że ok. 6 – 7 procent populacji. Inne, że może to być nawet 9 proc. – wyjaśnia Jabłoński. Natomiast ocenia się, że amfetaminę bierze 2 – 3 procent ludzi. Są osoby, które sięgają po marihuanę okazjonalnie, np. na imprezach towarzyskich, i takie, które robią to regularnie.

W dużych miastach, np. w Warszawie – jak twierdzą specjaliści – może to być nawet 40 procent populacji.

Rosnącą popularność marihuany odzwierciedlają policyjne statystyki. Wynika z nich, że od czterech lat funkcjonariusze zabezpieczają coraz większe jej ilości. W 2008 r. było to 459 kg, w zeszłym – ponad 860 kg.

W ubiegłym roku odnotowaliśmy dwukrotny wzrost ujawnionych plantacji marihuany – potwierdza w rozmowie z "Rz" Adam Maruszczak, dyrektor Centralnego Biura Śledczego. – Dzisiaj staje się ona jeszcze bardziej dostępna niż amfetamina.

Kiedyś gangi przemycały do Polski marihuanę głównie z Holandii. Obecnie u nas powstają profesjonalne plantacje konopi indyjskich. Największa i najbardziej profesjonalna została wykryta w marcu w Radzewicach (Wielkopolska). Do podziemnych hal, liczących ponad tysiąc metrów kwadratowych, w których uprawiano konopie, prowadziły ukryte zapadnie i kanały ewakuacyjne. W pielęgnacji sadzonek pomagał skomputeryzowany system dbający o naświetlenie, nawożenie i podlewanie. A oficjalnie w halach działała pralnia.

Takiego skoku w policyjnych statystykach nie ma w przypadku amfetaminy. W ubiegłym roku CBŚ zabezpieczyło jej 384 kg, czyli o ok. 30 kg więcej niż rok wcześniej. Nieco mniej jest laboratoriów, które ją produkują. Dwa lata temu policja zlikwidowała ich kilkanaście, w zeszłym roku – kilka. I nie dlatego, że za mało energicznie tropi producentów. – Są okresy, kiedy produkcja amfetaminy spada, np. gdy na rynku jest mniej składników do produkcji – mówi inspektor Maruszczak.

Główna przyczyna to brak bmk, czyli sprowadzanej ze Wschodu substancji, która jest potrzebna do jej produkcji – wyjaśnia funkcjonariusz.

Raport agendy UE zauważa tendencję spadkową w przypadku amfetaminy, ale zwraca uwagę, że Polska – obok Słowacji i Litwy – wciąż uchodzi za jej głównego producenta. Jak jest w całej Unii? W ostatnim roku amfetaminy próbowało ok. 2 mln Europejczyków – stwierdza raport.

Eksperci przestrzegają, że chociaż siła uzależniająca marihuany jest mniejsza niż np. heroiny, to ona także jest niebezpieczna. – Jest wiele badań, które potwierdzają, że używanie marihuany zwiększa o 30 – 40 procent wystąpienie schizofrenii – mówi dyrektor Jabłoński. Podkreśla, na co zwraca też uwagę raport, że w krajach UE co trzecia osoba zgłasza się na leczenie właśnie z powodu zażywania marihuany i haszyszu.

Z raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii wynika, że ok. 14 mln Europejczyków (w wieku 15 – 64 lat) spróbowało w swoim życiu kokainy, w tym 4 mln tylko w ostatnim roku. Problem dotyczy głównie Danii, Irlandii, Hiszpanii, Włoch i Wielkiej Brytanii.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

TommyPotRoken (niezweryfikowany)

<p>"co trzecia osoba zgłasza się"... ale oni sie zglaszaja czy to ktos ich zglasza? :D bo dziecko zlapali z 2g....</p>
ssss (niezweryfikowany)

<p>"<em>używanie marihuany zwiększa o 30 – 40 procent wystąpienie schizofrenii"</em></p><p><em>czyli mam rozumiec ze potencjalnie 1/3 ludzi jarajacych jest schizofrenikami? z dupy te badania...<br></em></p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

Doświadczenie:

Mieszanki ziołowe,MJ,Hasz,tabsy parę rodzajów,feta,sałata jadowita,bieluń,gałka,zioła etnobotaniczne.

Info o mnie:

wiek 22lata, wzrost 194cm, waga 90kg

S&S:maj,

1 dzień,las obok miejscowego jeziora,droga nie znana nam wcześniej obok naszego miasta, ,mój pokój,wedrówka po piwo na stacje paliw.

2 wożonko po mieście,piwo obok jeziora,ognisko w lesie

3.park,leśna polanka,działka ogrodowa,pokój

  • Muchomor czerwony

Muscimol: 5-(aminometylo)-3-izoksazolol - jest on głównym

alkaloidem muchomorów i odpowiada za większą część działania

psychoaktywnego muchomorów. Główne działanie muscimolu polega na

blokowaniu receptora GABA-A. Muscimol używany jest w badaniach

nad GABA jako jego najskuteczniejszy jego bloker. Dowiedziono, że

muscimol działa na kilka obszarów mózgu - korę mózgową, hipokamp

i móżdżek. Muscimol wpływa także na poziom neuroprzekaźników:

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Letnie popołudnie, wolny, wakacyjny dzień, świetny nastrój i bliscy mi ludzie. Spore podniecenie, optymizm i radość na myśl o upragnionym tripie. Nasze cztery ściany, znajome osiedle i miasto, wszystko w stu procentach pozytywnie.

Podobno ciężko teraz znaleźć podobiznę Hofmanna na rowerku, ale po kilku miesiącach prób spontanicznie wyszło w końcu na nasze. Nasi nowi znajomi akurat wyszli z inicjatywą po tym, jak wspomniałem o naszych próbach znalezienia czegoś ciekawego daleko poza szarą strefą, no i tak oto staliśmy się posiadaczami dwóch listków - dokładnie z tego słynnego blottera.

  • Bieluń dziędzierzawa

Tak sobie ostatnio czytam listę i widzę same negatywne opinie nt. bielunia. Chciałbym więc przedstawić wam go w trochę innym świetle. W środę wziąłem bielunia z kolegą... no właśnie ile tego było? przeliczjąc na łyżki do herbaty - jakieś 2, może trochę więcej. Nie robiliśmy żadnych mixturek tylko po prostu zjedliśmy ziarenka.


Trzeba dobrze zmielić zębami, ma ochydny smak, ale da się przeżyć.


randomness