Złoty Stan przeciera szlak

Kalifornia przygotowuje się do głosownia nad legalizacją posiadania i uprawy marihuany. Inicjatywę popierają m.in. miliarder George Soros oraz Sean Parker, współzałożyciel Facebooka, a w kampanię włączyli się Snoop Dog, Damian Marley oraz grupa Cypress Hill.

Tagi

Źródło

bbc.co.uk
bloomberg.com
guardian.co.uk
wikipedia.org
youtube.com
neontommy.com
latimes.com

Odsłony

4006

Kalifornia przygotowuje się do głosownia nad legalizacją posiadania i uprawy marihuany. Inicjatywę popierają m.in. miliarder George Soros oraz Sean Parker, współzałożyciel Facebooka, a w kampanię włączyli się Snoop Dog, Damian Marley oraz grupa Cypress Hill.

Inicjatywa znana jest jako „Proposition 19” (pełna nazwa: Regulate, Control and Tax Cannabis Act of 2010). Zakłada posiadanie do 1 uncji (28,5 grama) na własny użytek, legalizację spożycia poza miejscami publicznymi, wprowadzenie licencji dla lokali, w których będzie można zażywac marihuanę oraz legalizację niewielkiej uprawy rośliny na własny użytek (do 2,3 metra kwadratowego). Ponadto lokalne władze dostaną do dyspozycji możliwość nadawania licencji sprzedawcom marihuany osobom powyżej 21 roku życia (maksymalnie 28,5 grama) oraz kontrolowania lokalizacji, rozmiaru oraz godzin otwarcia takich miejsc. Oprócz tego w przepisach ma znaleźć się, lub pozostać, cała lista obostrzeń, m.in. możliwość wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych przez pracodawców, jeśli pracownik będzie pod wpływem marihuany w czasie wykonywania obowiązków, kara za prowadzenie pojazdów pod wpływem marihuany oraz kara za sprzedaż osobom poniżej 21 lat.

200 tysięcy „chorych”
Kalifornia ma już prawie 15 lat doświadczeń z kontrolownym użyciem marihuany. To pierwszy stan, w którym zalegalizowano jej spożycie w celach medycznych – nic dziwnego, władze stanu szacują, że mieszkańcy Kaliforni spożywają rocznie 454 tony używki. Od 1996 roku śladem Kaliforni poszły kolejne stany (Alaska, Kolorado, Hwaje, Maine, Maryland, Michigan, Montana, Nevada, Nowy Meksyk, Oregon, Rhode Island, Wermont i Waszyngton), a w Massachusetts wprowadzono niedawno dekryminalizację posiadania niewielkiej ilości. Patrząc na przykład Złotego Stanu, jak inaczej nazywana bywa Kalifornia, depenalizacja to pierwszy krok do umacniania ruchów legalizacyjnych. Po drugiej stronie zatoki San Francisco położone jest Oakland, od jakiegoś czasu zwane też Oaksterdam. Działa tu kilka ambulatoriów (ang. dispensary) oferujących upoważnionym osobom marihuanę lub wyroby spożywcze zawierające żywicę lub kwiaty konopi.

W Kaliforni zdobycie dokumentu potwierdzającego potrzebę stosowania medycznego polega na skontaktowaniu się ze swoim lekarzem, wypełnieniu czterostronicowego formularza i uiszczeniu opłaty nieprzekraczającej 100 dolarów (cena zależy od dzielnicy). Dokładne poradniki „krok po kroku”, jak otrzymać niezbędny dokument w określonym stanie, dostępne są w wielu miejscach w Sieci. W Oakland działa również Oaksterdam University, instytucja oferująca pomoc osobom chcącym otworzyć konopne ambolatorium oraz tym, którzy starają się o pozwolenie na stosowanie lecznicze. W tej chwili z takiego przywileju korzysta w Kaliforni ponad 200 tys. osób.

Antidotum na kryzys
Podczas debaty poprzedzającej najbliższe głosowanie dużo mówi się o zyskach, jakie czerpać będą lokalne władze ze zmiany przepisów. We wspomnianym Oakland cztery ambulatoria zapłaciły w zeszłym roku fiskalnym ponad 3 miliony dolarów podatku, z czego jedna dziesiąta trafiła na konto samorządów. Lokalne władze przewidują, że legalizacja marihuany mogłaby przynieść zysk rzędu 1,5 miliarda dolarów rocznie, a informacja ta w objętym kryzysem stanie spowodowała wzrost poparcia dla inicjatywy. Zdaniem osób opowiadających się za zamianą przepisów, nowa ustawa przyczyni się też do zmniejszenia przestępczości. Większość dochodu meksykańskich karteli narkotykowych pochodzi bowiem z uprawy i przemytu marihuany, a legalizacja miałaby odebrać im poważną część finansowania. Przeciwnicy liberalizacji przepisów przekonują jednak, że będzie dokładnie odwrotnie. Ich zdaniem zmiana prawa to dodatkowe koszty związane z utrzymaniem porządku oraz leczenia długoterminowych efektów stosowania marihuany. Obawiają się też wzrostu ilości wypadków na drogach, spowodowanych przez kierowców pod wpływem używki.

Duże nazwiska, sondaże łeb w łeb
Promocja inicjatywy przeprowadzona została z amerykańskim rozmachem. Zorganizowano imprezy z udziałem takich gwiazd, jak Ras Kass, Damian Marley oraz grupą Cypress Hill. W kampanię zaangażowały się też znane postaci świata biznesu, między innymi dwóch współzałożycieli serwisu Facebook – Sean Parker (twórca słynnego Napstera), który wsparł inicjatywę kwotą 100 tysięcy dolarów oraz Dustin Moskovitz (70 tys. dolarów). Dokładnie na tydzień przez głosowaniem świat obiegła informacja, że słynny finansista George Soros przeznaczył na kampanię milion dolarów (jego prywatny majątek wycenia się na 14 miliardów). W przeszłości Soros wspierał inicjatywy związane z obaleniem appartheidu oraz komunizmu, a dziś mówi, że wejście w konflikt z prawem szkodzi młodym ludziom bardziej, niż sama marihuana. Przeciwni legalizacji są główni politycy stanowi, w tym Arnold Schwarzenegger, aktualny gubernator stanu.

Na kilka dni przed głosowaniem zwolennicy legalizacji apelują do wyborców, koncentrując się głównie na młodych osobach, za pośrednictwem reklam w telewizji, a przeciwnicy nadają swoje komunikaty w stacjach radiowych. Przeprowadzone w maju badanie opinii pokazało, że za legalizacją opowiadało się 49 proc. mieszkańców stanu, przeciw było 41 proc. Badania z drugiej połowy października wskazują odwrotną tendencję: przeciwko zaminie przepisów było 51 proc. badanych, za - 39 proc. W innym badaniu, przeprowadzonym pomiędzy 20. a 26. października przeciw było 51 proc., za - 47 proc., (niezdecydowanych 2 proc.), a margines błędu wynosił 3,5 proc.

Głosowanie we wtorek, 2 listopada.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Brawo za inicjatywe  :) pozdrawiam

Anonim (niezweryfikowany)

Czyli zbierają 50% i ustawa jest przegłosowana? W każdym razie kumpel, który tam mieszka :p powie mi jak to w praktyce wygląda

syncro

Tak, amerykańskie simple majority, czyli ponad połowa wszystkich głosów jest potrzebna do przegłosowania ustawy.

Anonim (niezweryfikowany)

George Spros to brzmi optymistycznie  multimiliarder ktory pod koniec lat 60tych doprowadzil do upadku ekonomicznego Wielką Brytanie i przy okazji zarobił MILIARD dolarów w 1 dzień.

Faceta a razej jego fundusz Quantum jest podejżewany o  doprowadzenie kryzysu Azjatyckiego w 1998roku.

Facet ma wpływy i to nazwisko mnie najbardziej cieszy :)

Zajawki z NeuroGroove
  • MDPV
  • Metkatynon

Właśnie nabyłem jedną pigułkę speedway'a, dopalacza zawierającego w swoim składzie jako główny składnik najprawdopodobniej MDPV. Zaczynam testy. Jestem już dzisiaj po trzech kotkach więc postanowiłem podejść do sprawy w miarę ostrożnie.

Dawka jaką przyjąłem to mniej więcej 1/3 tej żółto-zielonej pigułki (moim zdaniem ktoś kto kupi to i nie zajrzy na forum, od razu zje całą). Uwielbiam snuff, wciąganie nosem ale tylko w przypadku tabaczki. Nienawidzę za to zatkanego nosa i gorzkich spływów, dlatego też moją działkę wsypałem do szklanki, zalałem odrobiną wody gazowanej i wypiłem.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Samotny trip, ciemny pokój, psychodeliczna muzyka, nastawienie lekko nerwowe.

W końcu przełamałem się by spróbować lsd samotnie w domu. Do tej pory próbowałem go jedynie w towarzystwie innych osób.

  • Dekstrometorfan
  • Grzyby halucynogenne

Set & Setting - własne podwórko przed domem.

Dawkowanie - 50 łysiczek lancetowatych + ~0,5g marihuany + 50 tabletek Acodinu.

Wiek i doświadczenie - 25 lat. Marihuana (7 lat), MDMA (ok 10 razy), łysiczki lancetowate (2 razy).

  • Butan
  • Butan
  • Pierwszy raz

13 latek zamknął się w toalecie, bez potrzeby skorzystania z WC. By się odizolować, posiedzieć w samotności. Relax. Nudy. Inspiracja. Pokusa, by zabić nudę nie rezygnując z komfortu relaxu w samotności tam, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał.

T0. 

Zwinięty fragment papieru toaletowego zatykający wylot odświerzacza Brise siedząc w toalecie 1m2.

Zapalone światło.

 

Psikam odświerzaczem w papier, by oszczędzić twarz.

Przykładam papier do nosa i zaczynam w sposób ciągły inhalować opary przez kilkanaście sekund.

 

W ciągu sekundy odpływam, Moje ciało jest porażone, w transie, zaczyna stopniowo coraz mocniej i mocniej drżeć. Po ok. 3 sekundach wygina Mnie do tyłu z głową do góry i dostaje silnej padaczki.

 

Odświerzacz upada na podłogę.

 

randomness