Komorowski zablokował prace nad legalizacją marihuany

Bronisław Komorowski, jeszcze jako marszałek sejmu, nie zgodził się na obywatelską zbiórkę podpisów pod ustawą legalizującą posiadanie niewielkich ilości narkotyków - informuje tvp.info.

Koka

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

5328

Bronisław Komorowski, jeszcze jako marszałek sejmu, nie zgodził się na obywatelską zbiórkę podpisów pod ustawą legalizującą posiadanie niewielkich ilości narkotyków - informuje tvp.info.

Autorami projektu ustawy są organizatorzy Marszu Wyzwolenia Konopi - parady zwolenników legalizacji marihuany i haszyszu. Podczas marszu pod koniec maja w Warszawie zebrali tysiąc podpisów koniecznych do zgłoszenia wniosku.

Projekt przewidywał legalizację uprawiania na własne potrzeby konopi, z których wytwarza się marihuanę i haszysz, oraz anulację wyroków osób skazanych za posiadanie niewielkich ilości narkotyków.

Zawiadomienie o utworzeniu komitetu trafiło do marszałka Bronisława Komorowskiego na tydzień przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Zgoda marszałka jest konieczna, by móc zacząć zbierać 100 tysięcy podpisów niezbędnych, by skierować ustawę do sejmu. Marszałek jednak zgody nie udzielił. Wytknął inicjatorom braki formalne we wniosku oraz brak kilku opinii prawnych.

Nowy marszałek sejmu Grzegorz Schetyna w związku z nie uzupełnieniem wniosku również odmówił rejestracji komitetu. Jednak zwolennicy legalizacji marihuany i haszyszu nie poddają się. Złożyli już w Sądzie Najwyższym skargę na decyzje marszałka. Rozpoczęli też ponowną zbiórkę tysiąca podpisów potrzebnych do złożenia wniosku - podaje tvp.info.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Camel (niezweryfikowany)

<P>Ja to bych chciał zadzwonić do Bronia i się tak bez ogródek zapytać: Panie Bronku, co panu zależy, pańscy koledzy więcej na kompociku zarabiają czy na proszku. Panie Bronku na pewno jest sposób aby ich przekonać... Skoro umie pan konstytucję do góry nogami czytać, to taki pikuś nie stanowi dla pana problemu prawda?<BR><BR>xD</P>
Anonim (niezweryfikowany)

Trzeba było nie głosować na fałszywego wilka w owczej skórze! Tacy liberalni byli, a teraz nóż by ci zasadzili w plecy!! ...przecież lepiej zamykać ludzi po więzieniach, podwyższać tylko podatki, waty, dociskać im do pieca na max'a, a pieniądze najlepiej pożyczać, bo pewno same się zwrócą! Banda gejów z Platformy Oszukańczych oszołomów boi się garstki sfiksowanych mocherów spod krucyfiksu! szic! Zresztą co by te geje nie zrobili to i tak nie zyskaja NIGDY!! poparcia, głosów mocherowych zadymiarzy! Jeśli dalej Komor będzie podejmował takie decyzje, to długo nie będziemy czekali na grecki scenariusz, a mój głos już właśnie stracił, bo liczyłem że on i PO uregulują te sprawy z korzyścią dla budżetu państwa i co najważniejsze samego społeczeństwa, a oni dalej chcą wspierać karanie, penalizację w tym zakresie - bandytyzm w biały dzień! za który płacimy z własnej kieszeni!
a (niezweryfikowany)

<p>niechaj teraz każdemu będzie wstyd kto głosował na niego. wiedziałem że to jest kolejny&nbsp; zwykły opasły ryj który nic nowego nie wniesie naiwniacy. jedyne rozsądne wyjście to wyjazd z tego skur*ionego kraju. dziwię się, że jeszcze ludzi stać na coś takiego jak patryjotyzm. tu jest syf i żaden z nas nie doczeka zmian.</p>
nobody (niezweryfikowany)

<p>to nie ma nic do tego że fałszywy wilk, czy owca czy inny pies. Oni wszyscy są fałszywi, wszyscy z każej partii.A PIS co zrobił? nie chciał wogole dopuścić nawet takiej możliwości do tego żeby przeszła ustawa z posiadaniem.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>niech płoną kurwy w ogniu piekielnym.</p><p> </p><p>Amen</p>
liberty (niezweryfikowany)

<p>Jest jeden normalny gość w tym przymulonym stadzie</p><p>&nbsp;</p><p>- Czy jest pan zwolennikiem legalizacji <em>miękkich</em> narkotyków?</p><p>"Dlaczego tylko miękkich?"</p><p>&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp; --- Janusz Korwin Mikke</p><p>&nbsp;</p>
aptyalismus (niezweryfikowany)

Taaa, Komorowski liberał, PO liberalna, tylko coś o wolności się im zapomina... Sorry, wolność jak najbardziej ale dla korporacji, lobbyści napiszą parę kolejnych ustaw i będzie państwo jak ta lala. Szkoda tylko, że społeczeństwo coraz bardziej zniewolone i inwigilowane. Ale społeczeństwo przecież ma tylko podatki płacić i utrzymywać całą tą bandę indolentów. Społeczeństwo nie da rządowi tego, co korporacja farmaceutyczna/alkoholowa.
Anononim (niezweryfikowany)

<p>O działaniu przeciwbólowym marihuany wie każdy i ta wiedza była przekazywana przez dziada pradziada od niepamiętnych czasów.</p><p>Zgodnie ze statystykami PMR, w 2008 r. rynek apteczny w Polsce w cenach detalicznych przekroczył wartość 24 mld zł, około 1/3 tego to leki przeciwbólowe. To daje ogromny zysk dla skarbu państwa. Na legalizacji marihuany stracili by nie tylko farmaceuci, ale i politycy, a każdy procent się liczy. Byłby to wielki kryzys dla kraju - tak myślą, a szczególnie dla nich samych, głodnych, nienasyconych pasożytów mających ludzi za bydło, karmiących się nieświadomością i nieszczęściem innych. Jesteśmy trawieni przez to chore, zarażone pasożytem państwo.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Młodzież musi przejąć ten kraj inaczej nic z tego nie będzie :)</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Nigdy nie przywiązywałem dużej wagi do przygotowania psychicznego przed podróżą. Zadbałem tylko jak zwykle - o dobre nastawienie, bo kwas i tak pokaże mi to co on chce, nie co ja chcę. Ostatnio układało mi się w życiu, także tzw. set miałem zapewniony. Natomiast setting przygotowałem z jak największą dokładnością i dbałością o szczegóły. Wybrałem swoje mieszkanie, gdzie miałem spędzić samotnie peak, a potem wyjść na miasto i spotkać się z kumplami.

Witam wszystkich serdecznie!

Chciałbym podzielić się z wami moim ostatnim doświadczeniem wywołanym przez magiczną molekułę zwaną dietyloamidem kwasu D-lizergowego lub jak kto woli LSD. 

Pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy tripraport, a ja jestem osobnikiem nieposiadającym nadzwyczajnych zdolności pisarskich ani rozbudowanego słownictwa, jednak postanowiłem że spróbuję swoich sił. W końcu musi być ten pierwszy raz. Tyle ze słów wstępu, teraz lecimy z właściwą częścią opowiastki :).

 

Przygotowanie do tripa:

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Późny wieczór, dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.

23:30

Dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Półtorej godziny temu szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata. 

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Jak najbardziej pozytywne nastawienie, własny pokój

Jako że to jest mój pierwszy trip raport proszę o wyrozumiałość :)

T -1

Ciekawość zwyciężyła :).Jako że pogoda nie dopisywała a akurat miałem wolna chatę, postanowiłem zakosztować tych jakże magicznych grzybów.Ostatnie przygotowania ustawienie playlisty w winampie,
ewentualnie jakiś film, ogólnie nie wiedziałem czego mam się spodziewać.

T 0

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne z jedocześnie ogromnym stresem przed nieznanym. 2 tygodnie całkowitej trzeźwości przez wzięciem. Trip w pięknym miejscu na wzgórzu w lesie. Towarzyszyła mi moja dziewczyna, która nie miała żadnych doświadczeń z lsd. Substancje tą brałem by zmienić coś w swoim życiu i poznać to piękno, o którym wszyscy piszą.

Do Lsd przygotowywałem się bardzo długo i poważnie. Przeczytałem wiele artykułów, poznałem wiele historii i możliwości wynikających z zażycia substancji. Jestem osobą, która bardzo rozważnie i odpowiedzialnie sięga po nowe używki więc łączny czas przygotowań zajął mi około 2 miesięcy (nabycie wiedzy, zdobycie czystego lsd oraz zaplanowanie samego tripa). Zacznę może od tego dlaczego w ogóle sięgnąłem po tą mistyczną używkę. Nie zagłębiając się w historie mojego życia powiem jedynie tyle, że bardzo się zmarnowałem.