Poskarżył się policji na jakość kupionego... haszyszu

Policja ze szwedzkiego miasta Eslov poinformowała, że na jednym z komisariatów pojawił się 26-letni mężczyzna, który skarżył się na...

Koka

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

1638

Policja ze szwedzkiego miasta Eslov poinformowała, że na jednym z komisariatów pojawił się 26-letni mężczyzna, który skarżył się na... jakość kupionych od dilera narkotyków - informuje serwis UPI.com.

26-latek przyznał policjantom, że często pali marihuanę lub haszysz. Mężczyzna poskarżył się, że ostatnio przydarzył mu się tzw. bad trip, czy nieprzyjemne doznania po zażyciu narkotyku. Jak zeznał, w pewnym momencie zorientował się, że telewizor do niego przemawia, a jego dziewczyna przemienia się w... delfina.

Miłośnik używek przyniósł nawet ze sobą próbkę "trefnego" towaru do zbadania.

Nie wiadomo jeszcze, czy "uczynny" 26-latek poniesie konsekwencje posiadania narkotyków. W Szwecji posiadanie niewielkiej ilości tzw. miękkich narkotyków karane jest zazwyczaj niewielką grzywną.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>o w morde, zaraz trzeba śledzić wątek, niech to zbadają ! ciekawe czy potwierdzą się urban legends co niektóre te odnośnie maczania w czymś baku baku</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie raczej pozytywne, chociaż zawszę odczuwam nieopisany strach przed psychodelikami, kiedyś mocno trzepnęły mną o ziemię... Otoczenie stanowił mój pokój, komputer z notatnikiem i winampem, krzesło, biurko, kanapa, syf pod kanapą, bałagan w pokoju, i pająk na ścianie. Wcześniej było to auto znanego mi człowieka.

Witam.
Nie będzie to klasyczny trip raport, całość pisałem w trakcie stanu ostro zbombionego, jest to zapis mojej rozkminy, mający na celu ukazać jak to mniej więcej wygląda
od środka. LSD brałem pierwszy raz w życiu, po tym jak posiedziałem ze znajomymi, wróciłem do domu i otworzyłem notatnik, pisałem to jakieś 4 godziny słuchając muzyki i ledwie trafiając w klawisze. Żeby nie zanudzać długim i sztywnym wstępem, przejdźmy do sedna sprawy.

Zapiski z 1000 i jednego tripu
Epizod: Rozkminisz pod kopułehem

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

potężny kac wraz z silnym zmęczeniem, otoczenie równie niesprzyjające, gdyż była noc

Był to niezwykle ciężki dzień, spowodował to potężny kac po równie potężnej ilościu alkoholu, dlatego idealnym pomysłem miało okazać się zapalenie trawy, tak więc mniej-więcej o godzinie 23:00 postanowiłem porządnie nabić lufkę zielonym dobrem.

  • Dimenhydrynat

Do apteki doszedlem przez przypadek. Wracajac z uczelni mialem wstapic do monopolowego po 250,

ale ze akurat jestem na srodkach uspokajajacych,ktore mi sie skonczyly trafilem do farmaceuty.

Kupilem "valeriane" spojrzalem na fundusze, krotka walka z wlasnymi myslami i zakupilem 3

opakowania Aviomarinu-15 sztuk. Pomyslalem, ze moze byc ciekawie jak na pierwszy raz. Wrocilem

do domu , wypilem herbate,pozegnalem sie z rodzina i ruszylem do kumpla. W drodze wszystko

randomness