USA. Dotknął groźnego narkotyku. Natychmiastowy efekt (+video)

Policjant z Oklahomy dotknął dowodu. Chwilę później upadł na ziemię. Kamery monitoringu na komisariacie uchwyciły efekt kilkusekundowego kontaktu z potencjalnie śmiertelnym narkotykiem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl
Karolina Woźniak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1330

Policjant z Oklahomy dotknął dowodu. Chwilę później upadł na ziemię. Kamery monitoringu na komisariacie uchwyciły efekt kilkusekundowego kontaktu z potencjalnie śmiertelnym narkotykiem.

Chciał tylko podnieść opakowanie z ziemi. Sierżant Jim Warring z Departamentu Policji w Bartlesville w Oklahomie przez niecałą minutę trzymał paczkę z zabezpieczonym dowodem. To wystarczyło.

Miał założone rękawiczki ochronne. Policjant nie złamał procedur, jednak już po chwili poczuł się źle i upadł na ziemię. Na szczęście jego koledzy zareagowali bardzo szybko. Podali mu Narcan - lek znosi wszystkie ośrodkowe i obwodowe objawy działania morfiny oraz leków morfinopodobnych.

Kamera zarejestrowała, co stało się z policjantem po tym, jak dotknął groźnego narkotyku

"Na szczęście mieliśmy ten lek do dyspozycji i był tam oficer, który przeszedł szkolenie i uczył, jak zachowywać się w takich sytuacjach" - podkreśla poszkodowany.

Departament policji poinformował, że Warring pakował metamfetaminę. Została przywieziona przez funkcjonariuszy z przystanku tego samego dnia. Uważa się, że narkotyk mógł być zmieszany z fentanylem, który jest opioidem 100 razy silniejszym niż morfina.

"Mimo że oficer może nie zajmować się bezpośrednio konkretną osobą, to wszystkie dowody i rzeczy, którymi zajmujemy się na co dzień, również mogą nam zaszkodzić" - powiedział Jim Warring.

Do szpitala trafili dwaj policjanci. Rzecznik Departamentu Policji w Bartlesville powiedział, że na zmianie był drugi oficer, który prawdopodobnie również był narażony na działanie narkotyku.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)

Komentarze

celina (niezweryfikowany)

XD piesek poczuł sie zlejakpakował piko, dziecko do bicia(akurat pervie sie należy).
j (niezweryfikowany)

Każdy człowiek który zna choćby podstawy farmakologii wie, że nic takiego nie ma prawa się stać, ale napędzanie histerii jest najważniejsze.
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)


Przejde od razu do rzeczy


W piatek mialem zamiar isc na impreze do Studo Jack (taki lokal gdzie

leci trance i house w Poznaniu).


Nadszedl ten dzien i bylismy juz gotowi tzn 15 tabletek koniczynek i

troche jarania


Ok 18:30 wpadli do mnie dwaj kumple przyniesli mi tabletki i poszli do

chaty sie najesc, ja w tym czasie ubralem sie i wyszedlem po moja laske.


Razem z nia poszlismy po reszte wiary.

  • Heimia salicifolia

...tak oto śpiewał w refrenie wykonawca krajowy bodajże w latach 80 XX wieku. Ale chyba tylko na zasadzie prekognicji ogólnej przeczuwać mógł ,że tak trafnie opisze mój stan czyli :


subst: sun opener (heima s.)


ilość: ok. ponad gram (tłusty gibon)-uwaga! przy kręceniu trudności bo materiał włóknisty


doświadczenie: mnich/złodziej poziomu piątego ;),


s&s:niewiara (czyni cuda).




  • Inhalanty
  • Pierwszy raz

Sam, nastawiony na grubą wizualną bombę.

Miałem jakieś 16-17lat. To były czasy kiedy bawiłem się w robienie różnych środków wybuchowych bo bardzo bawiło mnie wysadzanie ich w powietrze. Czasy lekkiej piromanii. Robiąc jedną z substancji - nadtlenek acetonu miałem kilka litrów technicznego acetonu stojącego w szafce. Na opakowaniu bardzo wyraźnie zaznaczone było że to substancja szkodliwa i trzeba chronić się przed bezpośrednim kontaktem z nią. Mimo to w mojej głowie po przeszukaniu internetów pojawił się inny pomysł.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Set bardzo złe, nieprzespana noc po 5-DBFPV, Settings bardzo fajne, osiemnastka koleżanki, 20 osób, sporo przyjaciół

Długo zastanawiałem się, czy napisać ten TR. W ogóle czy jakiś napisać, ten jest moim pierwszym. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, piszę go ku przestrodze! Substancje psychoaktywne to potężne narzędzia i takiego traktowania wymagają, w przeciwnym razie...

 

randomness