Uprawa marihuany wkracza na wyższe uczelnie

Western Illinois University już od najbliższej jesieni oferować będzie nie tylko nowy przedmiot, ale wręcz nowy kierunek uzupełniający o nazwie „Uprawa konopi indyjskich”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

monitorlocalnews.com

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

96

Western Illinois University już od najbliższej jesieni oferować będzie nie tylko nowy przedmiot, ale wręcz nowy kierunek uzupełniający o nazwie „Uprawa konopi indyjskich”.

Uniwersytecka szkoła rolnicza w miejscowości Macomb wyraziła zainteresowanie takim kierunkiem jeszcze zanim w styczniu tego roku marihuana stała się legalna w Illinois. Poparcie dla pomysłu wyraziły wówczas władze uczelni, a także lokalne władze.

W związku z tym już od tej jesieni w szkole tej będzie można wziąć dodatkowy kierunek o nazwie „Uprawa konopi indyjskich”, co wymagać będzie od studentów 18-19 godzin kredytowych i dodatkowych kursów oferowanych przez departament biologii na Western Illinois University.

Dyrektor uniwersyteckiej Szkoły Rolniczej, Andy Baker, twierdzi, że pracownicy wydziału współpracują z producentami konopi oraz firmami zajmującymi się sprzedażą rekreacyjnej i medycznej marihuaną. Chodzi oczywiście o odbywanie praktyk w odpowiednim miejscu.

„Z pewnością w naszym stanie jest wystarczająco dużo producentów konopi, aby studenci mogli zdobyć doświadczenie w pracy w tej dziedzinie” - mówi Baker - „Praktyki takie dadzą wiele możliwości, a my nadal rozwijamy te relacje”.

Andy Baker twierdzi, że spodziewa się w klasach od 20 do 30 uczniów, dodając, że oprócz absolwentów zajmujących się hodowlą marihuany, w Departamencie Rolnictwa Illinois znajduje się nowe biuro zajmujące się sprawą prawnych regulacji związanych z uprawą i sprzedażą konopi. Oznacza to, że w stanie pojawiły się nowe możliwości zatrudnienia.

Przypomnijmy, że według oficjalnych danych sprzedaż rekreacyjnej marihuany w Illinois przyniosła w pierwszym miesiącu roku prawie 40 milionów dolarów. Poza tym coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu do tej branży związków zawodowych i podpisaniu umów pracowniczych obejmujących gwarantowane stawki i świadczenia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

W mieszkaniu ze współlokatorką przez pierwszą godzinę, reszte sam. Pogoda niestety wietrzna i nieprzyjemna, ale nie miałem zamiaru nigdzie wychodzić. Pokój, z wieloma światłami wraz z ultrafioletem. Nastawienie jak najlepsze. Humor świetny, kawa wypita. No lepiej być nie mogło.

Czwartek. Pobudka o 7 rano, ponieważ czekam na kuriera, który może być w każdej chwili.

Nastawienie jak najbardziej na plus, dobry humor bo to ten dzień. Uwielbiam psychodeliki, ale od paru lat nie miałem możliwości zażycia jakiegokolwiek. A dziś, w końcu mi się uda.

 

Poranna kawa. Siadam do kompa, najbliższe 2 dni wolne od wszystkiego. Odpalam przeglądarke, przeglądam internet - nic ciekawego. Włączam sobie gry. I tak czas mija do 12 przy ciągłym oczekiwaniu na sms od kuriera.

11:59

  • GBL (gamma-Butyrolakton)

HBW (LSA) + GBL + Szałwia

Dawka: 5 nasion, 2 + 1,5 ml, 0,2 ekstraktu x5 + 0,7g suszu

Waga: 63 kg

Doświadczenie: Moje: GBL - dużo razy, LSA - kilka razy, Szałwia - dużo razy; Koleżanki: GBL - trzeci raz.


  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Miasteczko na mazurach, około 20 tysięcy mieszkańców. Nudy że klękaj Stefan, brak słów. Dostęp do substancji psychoaktywnych prawie zerowy, postanowiłem więc spróbować czegoś dostępnego w najbliższej aptece. Padło na kodeinę. Trochę poczytałem o odczuciach, dawkowaniu, sposobach itd. i jako że to miał być mój pierwszy raz jeśli chodzi o kodę wybrałem najprostszą z opcji: Thiocodin do gęby, rozgryźć, zapić. Od rana byłem jakoś dziwnie na to podkręcony a że miałem wolne - postanowiłem to zrobić. Ugadałem się z ziomeczkiem, na potrzeby TR będzie nazywany DDK. Spotkaliśmy się wieczorem, po drodze zaopatrzyłem się w Thio po czym udaliśmy się na poszukiwania jakiegoś buszka. Misja wykonana, siedzimy, czekamy na miejsce żeby móc w spokoju skręcić jointa.

19:30 : wychodzę z domu, idę spotkać się z DDK, po drodze zaopatrzam się w Thiocodin. 10 tabletek, myślę że na początek wystarczy nawet mniej

 

20:15 : siedzimy i czekając na bucha wrzucam do gęby 9 tabletek, rozgryzam je i popijam wodą, smak jest niemiły ale dzięki temu woda smakuje wręcz słodko

20:40 : czekam na efekty, dla zabicia czasu kopiemy piłkę pod blokiem, spalam papierosa.

  • Marihuana

Cześć wszystkim...



W całym narazie krótkim życiu nie brałem nic innego oprócz trawki. Opisze wam moich kilka przygod ktore pamietam.



Zaczynam...



Rok: 2004

Dni: okolice jesieni


randomness