Syn Boba Marleya otwiera sklep z marihuaną

Damian “Jr. Gong” Marley ogłosił otwarcie nowego ambulatorium z marihuaną, we współpracy z firmą z Kolorado – Tru Cannabis.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

279

Damian “Jr. Gong” Marley ogłosił otwarcie nowego ambulatorium z marihuaną, we współpracy z firmą z Kolorado – Tru Cannabis. Nowy sklep, który nazywał się będzie Stony Hill, zostanie otwarty 22 września i znajdzie się w nim pełna gama produktów detalicznych, w tym artykuły spożywcze, ekstrakty i wiele różnych odmian marihuany.

“Nie wiedziałem, że w moim życiu będę otwierał przychodnię. Zawsze byłem zwolennikiem legalizacji marihuany i zawsze miałem nadzieję, że w moim życiu będę zaangażowany w coś takiego, ale nie przewidywałem, że to się stanie.” powiedział Damian Marley.

Damian, który ma 38 lat jest najmłodszym synem nieżyjącego już Boba Marleya, osobiście pomagał rozwijać i testować produkty Stony Hill.

Nazwa nowego ambulatorium nie jest przypadkowa. Kolejna płyta Damiana Marleya będzie nosiła nazwę Stony Hill. Tak samo nazywa się miejsce, gdzie artysta dorastał na Jamajce, niedaleko Kingston.

Chociaż Damian Marley nie podaje jeszcze szczegółów, to artysta twierdzi, że ma więcej pomysłów na przedsięwzięcia związane z konopiami. Tymczasem będzie on gospodarzem na otwarciu nowego ambulatorium, które zostanie otwarte 22 września w Denver Field House.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywnie, ciekawość tego "co mi dziś pokaże DMT". Cel: Przesłuchać album Shpongle - "Museum of Consciousness" Miejsce: Niewielkie mieszkanie. Podróż w samotności

Trzecie użycie DMT - tym razem w samotności. Jeśli chodzi o doświadczenie poprzednie być może pojawi się oddzielny trip raport.

  • 25I-NBOMe
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo pozytywnie i optymistycznie nastawiony do podróży, miałem ze sobą dwóch kolegów, benzo na wypadek niepożądanych efektów np. bad trip Akcja początkowo rozgrywała się w parku, gdzie jest pusto i spokojnie

Z domu wyszedłem nastawiony pozytywnie i optymistycznie, wychodząc o godzinie 15:55 włożyłem blotter z 1mg 25i-nbome na dziąsło i uderzyłem na miasto, po drodze do sklepu po wodę i pepsi w puszcze na wypadek nudności związacnych z bodyloadem, o którym wcześniej naczytałem się wiele złego ale o tym później

16:20 już po zakupach spotkałem dwóch znajomych i poszliśmy do parku, zaczynało się już ściemniać więc usiedliśmy spokojnie na ławce i czekaliśmy aż zacznę odczuwać pierwsze efekty

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Piękny dzień, nastrój doskonały, nic dodać, nic ująć.

Ok. 17 wyjrzałem za okno, widząc piękny dzień postanowiłem zjeść wszystkie pozostałe w mojej szufladzie kartony, dokładnie pięć papierków z blotterka z klasycznym nadrukiem z hoffmanem rowerzystą, Słońcem i Księżycem po dwóch stronach. O 18:30 będąc w drodze na miejsce zjadam wszystkie papierki. Mam mało czasu, chcę zrobić ognisko, potrzebuje dużo drewna a wkrótce zmierzcha, pedałuje więc szybko. Moim celem jest podmiejski las w którym krążąc przez chwile znajduje miejsce i gorączkowo zaczynam zbierać drewno. Niepokój który czasami pojawia się przy wejściu jest tym razem silniejszy.

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pierwszy raz

Solo trip w po nie najlepszym dniu w całkiem stresującym momencie mojego życia ale bardzo dobre nastawienie mieszane z ekscytacją. Bardzo chciałem doświadczyć mocniejszych halucynacji co mnie skłoniło do takiej dawki.

Tego dnia miałem mega doła, było strasznie szaro i mokro nic sie nie działo i po pełnym dniu nauki stwierdziłem że pójde zobaczyć do skrzynki zobaczyć czy nie przyszła może paczka.

Ku mojemu zdziwieniu faktycznie była, od razu się podekscytowałem bo wcześniej nie miałem żadnego doświadczenia z psychodelikami więc odrazu zawróciłem do domu spróbować.

Zastanawiałem się jakiś czas jaką dawke wziąć ale w końcu padło na test czy grzybki są takie jak opisywali czyli 1.25g. Szybko połknałem 5 tabletek i nie mogłem się doczekać efektów.

 

randomness