T-15 minut (+ 30 minut od zarzycia poprzedniego Tabsa)
[Na wstępie pragne dodać że koleszcy z którymi wtedy byłem (chodzi o G,D.) Byli na tym samym co ja]
W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.
W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.
Do wykrycia niedozwolonej substancji doszło podczas rutynowej kontroli korespondencji jednego z więźniów. Dziesięć kartek papieru formatu A5 nasączonych były roztworem ABP.
– AB Pinacea to związek syntetycznych produktów z konopi indyjskich. Pierwotnie opracowała go firma Pfizer w 2009 roku jako lek przeciwbólowy. Odnotowano wiele przypadków zgonów i hospitalizacji na oddziałach ostrych zatruć z powodu syntetycznego kannabinoidu – informuje Mariusz Tokarski z wrocławskiego Ośrodka Terapii Uzależnień.
Ujawnienie incydentu jest alarmującym przykładem rosnącej pomysłowości w sposobach przemytu. Zdaniem strażników przemycanie nowych substancji psychoaktywnych do cel stwarzaja duże zagrożenie dla zdrowia ludzi odsiadujących wyroki.
– Mogą one powodować szereg niebezpiecznych skutków ubocznych – agresję, halucynacje lub inne zaburzenia. Dlatego tak ważne jest, aby nie tylko funkcjonariusze więzienni, ale również osadzeni byli świadomi potencjalnych zagrożeń związanych z zażywaniem narkotyków – podkreśla Magdalena Siedlarz ze strzelińskiego Zakładu Karnego.
Ujawnienie kartek nasączonych narkotykiem to dowód na inwencję przestępców w obchodzeniu więziennych procedur i zabezpieczeń. Incydent zwraca uwagę na konieczność ciągłego doskonalenia metod kontroli i edukacji. Według strażników czujność i szkolenia przeciwnarkotykowe skutecznie zapewniają bezpieczeństwo i minimalizują ryzyko w zakładach karnych.
Artykuł zamieściliśmy w 15 (1253) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
Więc ogólnie dzień był słoneczny, moje nastawienie do świata zewnętrznego też było dobre. Zaczynając, przyszedłem do kolegi nazwijmy go G. (był tam jeszcze jeden - tego nazwiemy D.) Usiadłem w jego salonie, zarzuciłem spongeboba (dla mocniejszego efektu pogryzłem go [ jako iż smak był nie zbyt zachęcający zapiłem to piwem]) po odczekaniu 30 minut zażyłem kolejną pigułe ( w ten sam sposób jak poprzednią, z tym że ta to był własnie owy "smile")
T-15 minut (+ 30 minut od zarzycia poprzedniego Tabsa)
[Na wstępie pragne dodać że koleszcy z którymi wtedy byłem (chodzi o G,D.) Byli na tym samym co ja]
Nazwa substancji: Extacy
Poziom doświadzcenia: Oj trochę tego było ;-)
Dawka i sposób zażycia: Trzy "jedynki" doustnie
"Set & settings": ok 6-7 godzin na amfetaminie, wypite trzy wykwintne "żywce", troszkę MJ; w mieszkaniu kolegi; a czegoż można oczekiwać po XTC...
Nastawienie neutralne, pokój, wiatr i deszcz za oknem, ambientdub w słuchawkach (koan sound głównie).
Latający hamak